"Czerwona jaskółka" - to ekranizacja bestsellerowej książki byłego agenta CIA Jasona Matthewsa. Dominika Egorova zmuszona zostaje do przyjęcia roli "jaskółki", specjalnie szkolonej uwodzicielki na usługach rosyjskich służb specjalnych. Uczy się używać swojego ciała jako broni i robi wszystko, by nie utracić własnego "ja" w trakcie szkolenia, które zaprzecza godności człowieka. Udaje jej się stawić czoło niesprawiedliwemu systemowi i staje się bezcennym nabytkiem dla swych przełożonych. Jej pierwszym celem okazuje się Nate Nash, agent CIA, który prowadzi ściśle tajną infiltrację rosyjskiego wywiadu.
W skrócie - Młoda Rosjanka wbrew swojej woli odbywa szkolenie, podczas którego uczy się uwodzić szpiegów. Niebawem zostaje wysłana na misję, gdzie musi wydobyć tajne informacje od amerykańskiego wywiadowcy.
Gatunek: Thriller, Szpiegowski
Czas: 140 minut
Akcja rozpoczyna się bardzo niewinnie. Ubogie mieszkanie, a w nim matka z córką. Na pozór wydawałoby się, że to skromni ludzie. Jak się jednak okazuje nic bardziej mylnego. Główna bohaterka Dominika Egorova jest sławną baletnicą w teatrze, który zapewnił jej mieszkanie oraz opiekę nad schorowaną matką. Niestety podczas tego jedynego wieczora, który mogli oglądać widzowie, dochodzi do wypadku na scenie. Skutek tego jest taki, że Dominika nie może tańczyć, a jej kariera legnie w gruzach. Po tym wydarzeniu zaczyna się już seria zdarzeń, którym musi podołać główna bohaterka.
Podsumowując, Jennifer świetnie poradziła sobie w tej roli. Jej mimika twarzy oraz oddawanie emocji były niesamowicie realistyczne. Jedynie nie do końca mi pasowała jako baletnica, ale to tylko były pierwsze minuty filmu i jak się później okazało ostatnie. Co do całej ekranizacji. Na pewno nie jest to film lekki i przeznaczony, dla młodszej grupy widzów. Bardzo dużo się dzieje. Jest kilka scen łóżkowych, nagości, krwi, a nawet tortur. Sama chwilami miałam problem z patrzeniem na to wszystko. Nie mniej jednak uważam, że film jest godny zobaczenia. Chociażby ze względu na ten szpiegowski motyw i nietypową szkołę. Pozostaję mi tylko zabrać się za książkę, a Wam wyrażenie własnej opinii na temat tego filmu.
W skrócie - Młoda Rosjanka wbrew swojej woli odbywa szkolenie, podczas którego uczy się uwodzić szpiegów. Niebawem zostaje wysłana na misję, gdzie musi wydobyć tajne informacje od amerykańskiego wywiadowcy.
Gatunek: Thriller, Szpiegowski
Czas: 140 minut
Akcja rozpoczyna się bardzo niewinnie. Ubogie mieszkanie, a w nim matka z córką. Na pozór wydawałoby się, że to skromni ludzie. Jak się jednak okazuje nic bardziej mylnego. Główna bohaterka Dominika Egorova jest sławną baletnicą w teatrze, który zapewnił jej mieszkanie oraz opiekę nad schorowaną matką. Niestety podczas tego jedynego wieczora, który mogli oglądać widzowie, dochodzi do wypadku na scenie. Skutek tego jest taki, że Dominika nie może tańczyć, a jej kariera legnie w gruzach. Po tym wydarzeniu zaczyna się już seria zdarzeń, którym musi podołać główna bohaterka.
Wszystko zaczyna się w jej życiu rozpadać oraz strasznie komplikować. Brak opieki lekarskiej, eksmisja z mieszkania, a nawet zabójstwa. Jednak na pomoc przychodzi jej stryjek. Bardzo dziwny i tajemniczy facet, do którego od początku nie poczułam sympatii mimo, że buźkę miał na pozór niewinną. To co zaoferował Dominice miało zmienić jej życie o 180 stopni, bo jak wiadomo nic nie można dostać bezinteresownie. Nawet od rodziny. Widząc bezradność matki zgadza się na tą rzekomo jednorazową akcję by zapewnić jej należytą opiekę oraz bezpieczeństwo. Nie wie, że to dopiero początek jej bliskich kontaktów z facetami i jak się później okazuje - problemów.
Dominika musi odbyć szkolenie i zostaje wysłana do (jak to sama określiła) szkoły dla dziwek. Szczerze mówiąc, nie dziwię się, że tak ją nazwała, bo to co chwilami musieli tam wszyscy robić przechodziło ludzkie pojęcie. Pokazywanie ciała przed wszystkimi, oglądanie filmów pornograficznych i poznawanie technik BDSM oraz robienie różnych rzeczy w aspekcie seksualnym. Nawet tutaj nie była bezpieczna. Mimo wysokiej dyscypliny panującej w tej szkole dochodzi do próby gwałtu. Katia (bo takie imię bodajże nadali Dominice w tej placówce) była nękana i prześladowana. Zdana na siebie. Miała tylko dwa wyjścia - ukończyć szkolenie i przełamać wszelkie granicę albo poddać się i zginąć.
Katrina (bo teraz tak się nazywa) zostaje wysłana na misje w celu sprawdzenia pewnego faceta, który posiada cenne informację dla Rosji. Od tego momentu tak naprawdę zaczyna się ta szpiegowska część filmu. Pełno akcji, krwi i tajemniczości. Konflikt amerykańsko-rosyjski. A do tego podwójna agentka, która zaczyna działać na własną rękę, bo wpadła w pułapkę namiętności i kłamstw. Katrina wie, że zagraża ich wspólnej przyszłości, międzynarodowym sojuszom i bezpieczeństwu obu mocarstw.Podsumowując, Jennifer świetnie poradziła sobie w tej roli. Jej mimika twarzy oraz oddawanie emocji były niesamowicie realistyczne. Jedynie nie do końca mi pasowała jako baletnica, ale to tylko były pierwsze minuty filmu i jak się później okazało ostatnie. Co do całej ekranizacji. Na pewno nie jest to film lekki i przeznaczony, dla młodszej grupy widzów. Bardzo dużo się dzieje. Jest kilka scen łóżkowych, nagości, krwi, a nawet tortur. Sama chwilami miałam problem z patrzeniem na to wszystko. Nie mniej jednak uważam, że film jest godny zobaczenia. Chociażby ze względu na ten szpiegowski motyw i nietypową szkołę. Pozostaję mi tylko zabrać się za książkę, a Wam wyrażenie własnej opinii na temat tego filmu.
Widzieliście ten film? A może czytaliście książkę? Co uważacie na jego temat? Zaciekawiłam Was recenzją?
Koniecznie dajcie znać w komentarzach!
Życzę Wam miłego i słonecznego dnia tej KALENDARZOWEJ WIOSNY!
Trzymajcie się ciepło,
Adrasteja