Pokazywanie postów oznaczonych etykietą RECENZJA FILMU. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą RECENZJA FILMU. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 31 lipca 2025

JAK WYTRESOWAĆ SMOKA (2025) | RECENZJA FILMU

JAK WYTRESOWAĆ SMOKA (2025) | RECENZJA FILMU

Jak wytresować smoka (2025) - to amerykański film fantasy, wyprodukowany przez DreamWorks Animation i Marc Platt Productions, na podstawie animowanego hitu z 2010 roku, luźno opartego na powieści Cressidy Cowell. Fabuła opowiada o wyspie Berk, na której wikingowie i smoki są zaciekłymi wrogami od pokoleń. Kiedy jednak niedoceniony syn wodza (Czkawka) przeciwstawia się wielowiekowej tradycji i zaprzyjaźnia się z Nocną Furią (Szczerbatkiem), wszystko zaczyna mieć inny, głębszy sens. OBEJRZYJ ZWIASTUN

W skrócie - Czkawka i smok Szczerbatek zaprzyjaźniają się, co staje się kluczem do wspólnej przyszłości dla obu gatunków.

Gatunek: Fantasy | Przygodowy | Familijny
Czas trwania: 125 minut
Czy słyszeliście wcześniej o tym tytule? A może spotykacie się z nim po raz pierwszy? Niemniej jednak nic straconego! Ostatnio do kin wleciała nowa, odświeżona wersja "Jak wytresować smoka", ale tym razem w wersji aktorskiej. Czy reżyserzy poradzili sobie z tym zadaniem? O tym w dalszej części tego wpisu - zapraszam serdecznie!
Na początek porozmawiajmy sobie o scenerii i bohaterach. Moim zdaniem odwzorowanie jest bardzo, bardzo zbliżone do oryginału. Główny bohater, smoki, a także wioska - po prostu WOW! Jedyne do czego mogę się przyczepić to wygląd co po niektórych postaci, lecz są to naprawdę niewielkie detale. Natomiast jeśli chodzi o ich charakter to wszystkie najważniejsze cechy zostały zachowane, więc aktorom należą się za to ogromne brawa! Nie ma tutaj sztuczności i pustych emocji. A nawet wręcz przeciwnie! W filmie pokazane jest to z większą dojrzałością i detalami, co na pewno docenią zarówno fani animacji, jak i nowi widzowie.

Kluczowymi motywami tej ekranizacji są oczywiście - przyjaźń i poczucie inności. Podobnie jak było w przypadku Lilo i Stitcha (recenzje możecie przeczytać TUTAJ). Czkawka to chłopak kompletnie wyobcowany. Niezdarny i tchórzliwy. Z innym spojrzeniem na świat. Przez to wykluczony z życia społecznego. Jednak ta jego inność ma też dobre strony. Jest niesamowicie pomysłowy, a do tego empatyczny, co udowadnia z każdą kolejną minutą filmu. Jego relacja ze smokiem Szczerbatkiem wykracza poza przyjaźń. To głębokie zrozumienie i wzajemne wsparcie. A przede wszystkim ogromny szacunek i autentyczność.
Mimo, że fabuła dla wielu z Was może być już wcześniej znana, to i tak bardzo polecam obejrzeć ten film! Choć nie znajdziecie tutaj kosmicznych zmian to trzeba przyznać, że twórcy podeszli do remake z ogromnym szacunkiem i dbałością o każdy szczegół. "Jak wytresować smoka" z 2025 roku to przede wszystkim jakość i piękne przesłanie o zrozumieniu inności, a także o sile przyjaźni. Bardzo polecam!
*Źródło zdjęć: primevideo.com, filmweb.com, 

Oglądaliście? A może macie w planach?
Koniecznie dajcie znać w komentarzach!

Zapraszam również na inne profile.
Prywatnie: Instagram | TikTok
ARTsteja (sztuka): Instagram | Facebook | TikTok | YouTube

Ściskam mocno,
Wasza Adrasteja

wtorek, 17 czerwca 2025

LILO & STITCH (2025) | RECENZJA FILMU

LILO & STITCH (2025) | RECENZJA FILMU
Lilo & Stitch (2025) - to amerykański film familijny, wyprodukowany przez Walt Disney Pictures i Rideback, na podstawie animowanego hitu z 2002 roku. Fabuła opowiada o samotnej dziewczynce i niezwykle fascynującym przybyszu z odległej galaktyki, którzy razem próbują odbudować rozbitą rodzinę. Historia ta jest pełna wzruszeń i humoru. OBEJRZYJ ZWIASTUN                   

W skrócie - To opowieść o samotnej hawajskiej dziewczynce i zbiegłym kosmicie, który pomaga jej naprawić "zepsutą" rodzinę.

Gatunek: Komedia | Przygodowy | Familijny
Czas trwania: 108 minut
Przyznam szczerze, że sceptycznie podchodzę do najnowszych adaptacji bajek i zazwyczaj ich nie oglądam, aby uniknąć niepotrzebnej irytacji. Jednak tutaj postanowiłam dać szansę, widząc w zwiastunie, tak dobrze odwzorowane postaci oraz historię. Czy film spełnił moje oczekiwania? O tym przeczytacie w dalszej części tego wpisu!
Najpierw zacznijmy od wspaniałego doboru aktorów. Ich zachowanie i wygląd doskonale odzwierciedlał to, co mieliśmy okazję zobaczyć przy okazji animowanej wersji, co rzadko zdarza się w tych najnowszych adaptacjach filmowych. Dlatego też byłam kupiona już na starcie. A Stitch i inni kosmici? Przez chwilę zgłupiałam czy na pewno oglądam film, bo zostali tak dobrze zrobieni. Naprawdę nie można narzekać na bohaterów!
Co do fabuły. Na pewno można pochwalić fakt iż zostały zachowane najważniejsze elementy. Poznamy przybysza z kosmosu, historię rozbitej rodziny i ich trudną relacje, a także będziemy świadkami wykluczenia małej Lilo przez rówieśników. Jednak nie zabraknie również dobrych momentów. W końcu to historia o niesamowitej relacji, miłości i o tym, że "Ohana to znaczy rodzina, a w rodzinie nikogo się nie porzuca i nie odtrąca."
Jest to niesamowicie poruszający film (zresztą tak jak i bajka), niosący wiele życiowych lekcji. Choć za dzieciaka nie wszystkie rozumiałam i byłam w szoku, że zrobili tak smutną animację. Teraz wiem, że przygotowywała nas przed dorosłym życiem. Pokazywała, że choć nie zawsze jest łatwo to najważniejsze mieć siebie i nie bać się poprosić o pomoc.
Niestety, zabrakło mi w tej adaptacji wielu momentów, które budowały niezwykłą więź Lilo ze Stitchem. To znaczy było parę scen, ale nie tak samo dużo i wystarczająco jak w bajce. Miałam wrażenie, że zostało to skrócone i uproszczone. A szkoda, bo to też na tym głównie opiera się fabuła... Mimo wszystko, tak jak już wspomniałam wcześniej, film jest niesamowicie poruszający i naprawdę dobrze odwzorowany. Dlatego jeśli planujecie wybrać się do kina to nie zapomnijcie paczki chusteczek!
*Źródło zdjęć: facebook.com, empireonline.com, gram.pl, kinotomi.pl*

Oglądaliście? A może macie w planach?
Koniecznie dajcie znać w komentarzach!

Zapraszam również na inne profile.
Prywatnie: Instagram | TikTok
ARTsteja (sztuka): Instagram | Facebook | TikTok | YouTube


Ściskam mocno,
Wasza Adrasteja

piątek, 1 listopada 2024

GRU I MINIONKI: POD PRZYKRYWKĄ (2024) | RECENZJA FILMU

GRU I MINIONKI: POD PRZYKRYWKĄ (2024) | RECENZJA FILMU
Gru i Minionki: Pod przykrywką (2024) - to amerykański film animowany, z serii "Despicable Me", wyprodukowany przez Universal Pictures oraz Illumination. Fabuła opowiada o rodzinie Gru i jej nowym członku - Gru Juniorze. Oprócz wyzwań związanych z rodzicielstwem, na tytułowego bohatera czeka zmierzenie się z nikczemnym Maxime Le Mal oraz z jego dziewczyną Valentiną. Ucieczka, wyzwania, akcja oraz humor to idealne podsumowanie tego, co dzieje się w tej części. OBEJRZYJ ZWIASTUN.

W skrócie - Rodzina Gru musi stawić czoła nikczemnemu Maxime Le Mal oraz oswoić się z nowym miejscem.

Gatunek: Animacja | Komedia | Przygodowy
Czas trwania: 95 minut
Ojej, ale mi... ŻÓŁTO! A to za sprawą kolejnej części przygód Gru i Minionków! Tym razem nasz tytułowy bohater oraz jego rodzina zostanie zmuszona do nagłej przeprowadzki, co wiązać się będzie z nowymi wyzwaniami, takimi jak: zmiana tożsamości i pracy czy też zaprzyjaźnienie się z sąsiadami. Brzmi jak bułka z masłem? Może tak, może nie...
Jak się okazuje, przeprowadzka nie jest jedynym wyzwaniem, ponieważ w rodzinie pojawił się nowy członek - Gru Junior, czyli mały, rozkoszny bobasek, który postanowił testować cierpliwość ojca na każdym kroku... Przecież za łatwo być nie może. Prawda? Do tego dziewczynki zaczynają się buntować, a Minionki, no cóż... Co tu dużo mówić. Tam gdzie Minionki, tam chaos.
Choć jak zawsze chaotyczne, to tym razem z super mocami! W dodatku moim zdaniem inspirowane "Fantastyczną czwórką". Tylko bardziej niezdarną... Skoro mamy superbohaterów, to muszą też być złoczyńcy. W tej części padło na nienawidzącego Gru - Maxime Le Mal, który z asystą swojej dziewczyny Valentiny będzie próbował się go pozbyć... Ale zaraz, zaraz. Co oznacza ten złowieszczy uśmiech u córki sąsiadów?
Podsumowując, w tej części, tak jak i w pozostałych na pewno nie zabraknie akcji i masy dobrego humoru. Dlatego zawsze z przyjemnością wybieram się do kina na premiery "Minionków", aby na nowo poczuć ten beztroski, dziecięcy humor. Mimo, że fabuła jest przewidywalna i nie ma w tym filmie nic odkrywczego to myślę, że miło go choć raz obejrzeć. Ja ze swojej strony polecam i z niecierpliwością czekam na dalsze przygody tej szalonej rodzinki.
*Źródło zdjęć: ppe.pl, multikino.pl, kinozorza.pl, kinoastra.pl, animajka.pl, kinotomi.pl, popzona.pl*

Oglądaliście tę animację?
A może macie w planach?
Koniecznie dajcie znać w komentarzach!

A już w najbliższy piątek kontynuacja wpisów z Rodos!

Ściskam mocno,
Adrasteja

piątek, 22 marca 2024

UWIERZ W MIKOŁAJA (2023) | RECENZJA FILMU

UWIERZ W MIKOŁAJA (2023) | RECENZJA FILMU
Uwierz w Mikołaja (2023) - to polski film świąteczny w reżyserii Anny Wieczur na podstawie powieści Magdaleny Witkiewicz pod tym samym tytułem. Fabuła opowiada trzy różne historie, które z pozoru niepowiązane, znajdują wspólny wątek. Całość doprawiona jest magią świąt i wiarą w Świętego Mikołaja. Obejrzyj zwiastun.

W skrócie - Trzy pozornie niezwiązane ze sobą historie znajdują wspólny wątek w okresie świątecznym za sprawą kilku nieoczekiwanych spotkań.

Gatunek: Komedia | Romans | Świąteczny
Czas trwania: 96 minut
Choć zbliżamy się wielkimi krokami do Świąt Wielkanocnych, to nie ukrywam, że większą magię czuję przy Świętach Bożonarodzeniowych. Dlatego nie wiem jak to się stało, że umknął mi ten film. Zwłaszcza, że oglądaliśmy go wraz z mężem na dużym ekranie, właśnie w tym okresie grudniowym. Mam nadzieję, ze mimo tego pięknego słońca za oknem, wrócicie ze mną choć na chwilę do tego zimowego klimatu i ponownie poczujecie ducha świąt. Zapraszam serdecznie do przeczytania recenzji.
Tak jak wspomniałam wyżej poznajemy trzy historie, choć moim zdaniem znalazło się ich więcej to jednak te policzone są tymi głównymi. Najpierw przedstawię Wam Agnieszkę, która martwiąc się o swoją babcię wyrusza w podróż do jej domku podczas zamieci śnieżnej. Mimo problemów udaje jej się dotrzeć do chatki, ale tam czekają na nią kolejne niemiłe niespodzianki, a po babci wciąż ani śladu... Za to u progu pojawia się tajemniczy mężczyzna w stroju św. Mikołaja. Co wyniknie z tej relacji? Czy pomogą sobie nawzajem, aby przetrwać te sytuacje?
Czas na Zosię - małą, pięcioletnią dziewczynkę, która jest bardzo bystra i która zdecydowanie skradła moje serce w tym filmie. Jej wiara w św. Mikołaja to najpiękniejsze, co można zobaczyć. Zwłaszcza, że w jej domu się nie przelewa i marzy o tym, aby było bezpiecznie i kochająco. Poza tym, bardzo chciałaby mieć babcie. Czy św. Mikołaj wysłucha jej próśb? Czy czeka na nią lepsze życie?
Anna, czyli mama Zosi to kobieta, która kompletnie nie wierzy już w św. Mikołaja, a tym bardziej we wszystkich ludzi. Dlatego, gdy na jej drodze pojawia się Anioł Stróż pod postacią policjanta Roberta, nie potrafi pozwolić sobie na pomoc. Czy tylko bożonarodzeniowy cud sprawi, że Anna zacznie wierzyć? Czy na jej rodzinę będzie czekało szczęśliwie zakończenie?
Podsumowując, film jest przyjemny, choć nie znajdziecie w nim nic niespodziewanego. Wielu zdarzeń można było się domyślić i oczywiście jak na świąteczny film przystało - kończy się Happy End'em. A w kulminacyjną wigilijną noc będziemy mogli zobaczyć jak ścieżki wszystkich bohaterów zejdą się w jednym miejscu. Mimo wszystko myślę, że dobrze go obejrzeć w tym okresie świątecznym, bo naprawdę można się pośmiać, wzruszyć, ale i poczuć magię świąt.
*Źródło zdjęć: facebook.com, mamnewsa.pl, bielskirynek.pl, kinoignacy.pl, bielsko-info.pl, 

Widzieliście ten film?
Co o nim myślicie?
Koniecznie dajcie znać w komentarzach!

CYTAT TYGODNIA
"Czasem plany się zmieniają. 
Czasem los wie, jak nami zagrać, by było tak, jak ma być."
Magdalena Witkiewicz, Uwierz w Mikołaja

A jeśli nie widzieliście ostatniego wpisu, w którym chwalę się ślubnymi fotografiami
to gorąco zachęcam do obejrzenia!

Ściskam Was mocno,
Adrasteja

piątek, 26 stycznia 2024

BARBIE (2023) | RECENZJA FILMU

BARBIE (2023) | RECENZJA FILMU
Barbie (2023) - to amerykańsko-brytyjska komedia w reżyserii Grety Gerwig. W bajkowej krainie Barbieland życie upływa bez trosk. Zamieszkujące ją lalki Barbie to pewne siebie, odnoszące sukcesy kobiety. Pewnego dnia główna bohaterka, określana jako stereotypowa zaczyna przeżywać kryzys egzystencjalny. Wkrótce okazuje się, że dolegliwości spowodowane są problemami życiowymi jej posiadaczki w realnym świecie. Obejrzyj zwiastun.

W skrócie - Barbie, która żyje w idealnym bajkowym świecie przechodzi kryzys egzystencjalny.

Gatunek: Dramat | Komedia | Fantasy
Czas trwania: 114 minut
Chyba nie ma na świecie osoby, która nie kojarzy tej kultowej zabawki, czyli lalki Barbie! Swoją drogą, może niektórzy z Was pamiętają wpis z okazji Dnia Dziecka, gdzie przedstawiałam kilka moich ulubionych ekranizacji z tą bohaterką w roli głównej. Jeśli nie, to serdecznie zapraszam TUTAJ. Barbie, postać niezwykle charakterystyczna - idealna, przyozdobiona w różowe ubrania i dodatki. Brakuje tylko posypać ją brokatem. Choć i takie egzemplarze się zdarzały. Jednak patrząc na realia - wiemy, że ideałów nie ma. Spotykamy się z różnymi przeszkodami na drodze. Zdarza nam się zapomnieć kupić mleka do naszych ulubionych płatków śniadaniowych. W prysznicu może zabraknąć wody przez awarię w mieście. A autobus do pracy odjedzie nam sprzed nosa. To wszystko jest jak najbardziej normalne. Ale czy potrafimy odnaleźć jeszcze w tym wszystkim szczęście? Przestać się porównywać do wyimaginowanego świata? A co do tego wszystkiego ma Barbie?
Filmowa Barbie nie znała wcześniej tych przeszkód. Dopiero zacznie je poznawać. Będzie próbować odnaleźć się w tym nieznanym dla niej świecie. Ale czy to oznacza, że nie będzie szczęśliwa? Z początku niestety nie. Jednak spotkania z kilkoma wyjątkowymi kobietami pokażą jej co to znaczy czuć i przeżywać emocje. Mimo ciężarów i obrazów zniszczonego świata, będzie mogła również dostrzec, że warto żyć.
Film pokazuje również mocny podział płci. Na początku mamy potężną dominacje kobiet (Barbie), które zajmują wszystkie znaczące stanowiska, a gdzieś tam z tyłu krzątają się mężczyźni (Ken). Jednak w momencie trafienia do prawdziwego świata widzimy wszystko na opak. Seksistowskie komentarze oraz dwuznaczne spojrzenia w stronę kobiet i zajmowanie przez nie niższych stanowisk. Wiele osób odebrało to jako atak w stronę mężczyzn, że są pokazani tylko z tej złej strony. Jednak warto przyjrzeć się temu głębiej.
Moim zdaniem ukazane jest to, że tak naprawdę świat nie powinien mieć podziałów, bo zarówno jeden jak i drugi ma swoje wady. Wszyscy jesteśmy istotami myślącymi, posiadającymi uczucia i nie ma sensu nawzajem rzucać na siebie ciężarów. Kobiety nie muszą być idealne, wszystko wiedzące, wyglądające jak modelki i robiące wszystko perfekcyjnie jak ich matki. A mężczyźni mogą mieć swoje zdanie, być samodzielnymi i żadnym wstydem nie jest wyrażanie przez nich swoich uczuć. Natomiast najważniejsze to tolerancja i posiadanie do siebie szacunku oraz wzajemne wysłuchanie.
Fabuła może nie wydawać się zbyt porywająca. Pojawia się dramaturgia, dobro zwyciężające ze złem i happy end. Jednak myślę, że to nie fabuła miała być w tym wszystkim najważniejsza, a ukryte motywy, które mam nadzieję, że również dostrzeżecie. Warto obejrzeć ten film, choć raz w swoim życiu i przemyśleć pewne sprawy. Osobiście nie zawiodłam się, a i nawet uroniłam parę łez.
*Źródło zdjęć: youtube.com, mediasetinfinity.mediaset.it, collider.com, comicbook.com*

Widzieliście ten film?
Co o nim myślicie?
Koniecznie dajcie znać w komentarzach!

CYTAT TYGODNIA
„Ludzie mają tylko jedno zakończenie. Pomysły żyją wiecznie.”
Rhea Perlman (Ruth), Barbie film (2023)

Ściskam mocno,
Wasza Adrasteja

piątek, 12 stycznia 2024

IGRZYSKA ŚMIERCI: BALLADA PTAKÓW I WĘŻY (2023) | RECENZJA FILMU

IGRZYSKA ŚMIERCI: BALLADA PTAKÓW I WĘŻY (2023) | RECENZJA FILMU
Igrzyska Śmierci: Ballada ptaków i węży (2023) - to amerykański film akcji wyreżyserowany przez Francisa Lawrence'a na podstawie powieści Suzanne Collins pod tym samym tytułem. Akcja rozgrywa się 64 lata przed wydarzeniami z pierwszego filmu tej serii, a dokładnie podczas 10. Głodowych Igrzysk. Fabuła ukazuje młodego Coriolanusa Snowa i jego drogę do zostania przywódcą Panem. Nim to się stanie na jego drodze pojawia się Lucy Gray Baird, trybutka z Dwunastego Dystryktu. Obejrzyj zwiastun.

W skrócie - Młody Coriolanus Snow zostaje mentorem trybutki z Dwunastego Dystryktu podczas 10. Głodowych Igrzysk. Od tego momentu, losy jego i Lucy Gray Baird nierozerwalnie się splatają.

Gatunek: Akcja | Science Fiction | Przygodowy
Czas trwania: 158 minut
Jeśli kiedykolwiek po obejrzeniu Igrzysk Śmierci, zastanawialiście się jak wyglądały jedne z pierwszych aren, kto był pomysłodawcą tego wydarzenia i jak to się stało, że Coriolanus Snow został prezydentem to mam dobrą wiadomość! Właśnie w tym filmie, który jest prequelem uwielbianej przez miliony ludzi serii - poznacie odpowiedzi na powyższe pytania.
Akcja rozgrywa się chwilę przed 10. Igrzyskami Głodowymi, gdzie ukazuje nam się młody, 18-letni Coriolanus Snow mieszkający w Kapitolu wraz ze swoją kuzynką Tigris (która pojawia się w jednej z poprzednich części, a dokładnie w Kosogłosie cz.2) oraz babcią. Niezbyt bogaty, ale zdeterminowany by osiągnąć wymarzone cele, mimo, że życie niejednokrotnie rzuca mu kłody pod nogi. Wkrótce okazuje się, że powiedzenie: "iść po trupach do celu" - jest tutaj bardzo adekwatne.
10. Igrzyska Głodowe mają być inne niż dotychczas. Uczestnicy otrzymają swoich mentorów - uczniów z Kapitolu, którzy za wygraną swojego trybuta, zyskają sławę i pieniądze. Poza tym, przez problemy z oglądalnością, Snow jak i inni jego rówieśnicy są zmuszeni do wymyślenia czegokolwiek, co zwiększyłoby statystyki. Nie będę za wiele zdradzać, oprócz tego, że nasz główny bohater oczywiście trafił na trybuta (a właściwie trybutkę) z Dystryktu 12 - uważanego za najsłabszy ze wszystkich sektorów.
Lucy Gray Baird jest niezwykle barwną postacią. Zresztą, nic dziwnego. Przed wojną należała do trupy cyrkowej, więc talent do muzyki to tak naprawdę jej jedyna broń. Po nieuczciwym losowaniu trafia na arenę 10. Igrzysk Głodowych, które nie wiem, czy wiecie, kręcone były u nas w Polsce, a dokładniej na Hali Stulecia we Wrocławiu. Enjoy the show.
Coś co również rzuca się w oczy to podobieństwa, które można wyłapać w zachowaniu jak i gestach Lucy Gray do Katniss Everdeen (uczestniczki 74. Igrzysk Głodowych). Mimo, że trybutki Dystryktu 12 prawdopodobnie nie mają ze sobą nic wspólnego, to widziałam odniesienie do poprzednich filmów, co z jednej strony było ciekawym wspomnieniem, a z drugiej nie do końca potrzebnym elementem. Natomiast, bardzo się ucieszyłam, kiedy ponownie mogłam usłyszeć słynną piosenkę The Hanging Tree, która dla mnie jest taką wisienką na torcie, jeśli chodzi o te serię filmową.
W filmie widzimy dwa zupełnie różne od siebie światy. Żądzę władzy, determinacje, zaufanie, ale i uczucie. Czy miłość to słabość? Do czego tak naprawdę zdolny jest młody Snow? Tego dowiecie się oglądając ten film. Osobiście bardzo polecam i nie mogę się doczekać, kiedy sięgnę również po książkę. Choć nie ukrywam, że w moim serduszku zawsze będzie pierwotna wersja i Katniss Everdeen.
*Źródło zdjęć: pluggedin.com, polygon.com, gq.com, digitalspy.com, distractify.com, swipeto.pl, variety.com*

Lubicie serię Igrzyska Śmierci?
Widzieliście ten film? Co o nim myślicie?
Koniecznie pochwalcie się swoimi odczuciami w komentarzach!

CYTAT TYGODNIA
"Ludzie wcale nie są tacy źli(...) To świat tak ich zmienia."
Suzanne Collins, Ballada ptaków i węży

Ściskam mocno,
Wasza Adrasteja

wtorek, 25 kwietnia 2023

ASTERIKS I OBELIKS: IMPERIUM SMOKA | RECENZJA FILMU

ASTERIKS I OBELIKS: IMPERIUM SMOKA | RECENZJA FILMU
"Asteriks i Obeliks: Imperium Smoka (2023)" - to francuski film przygodowy. Akcja dzieje się w roku 50 p.n.e. Cesarzowa Chin w wyniku zamachu stanu zostaje uwięziona przez zdradzieckiego księcia. Córka porwanej władczyni - księżniczka Sass-Yi wyrusza w drogę do odległej Galii, w poszukiwaniu pomocy. Tam poznaje Asteriksa i Obeliksa, którzy ochoczo chcą pomóc dziewczynie. Rozpoczyna się przygoda na Daleki Wschód.

W skrócie - Jedyna córka cesarza Chin, chcąc uwolnić się ze szponów złego księcia, ucieka do Galii i zwraca się o pomoc do Asteriksa i Obeliksa.

Gatunek: Przygodowy | Komedia | Familijny
Czas trwania: 111 minut
Asteriks i Obeliks to przyjaciele, których chyba nikomu nie muszę przedstawiać. Jednak, jeśli ktoś nie pamięta, to przypomnę. Są to Galowie, którzy żyją swoim beztroskim życiem. Pełnym biesiad i tańców. Jednak ich spokój często przerywa wizyta gości z przeróżnych krajów. A co za tym idzie? Kolejne przygody!
Tym razem, odwiedziła ich księżniczka Chin, prosząc o pomoc w odbiciu swojego królestwa. Nie zastanawiając się ani chwili, wyruszyli w drogę. W końcu to też okazja do poznania nowych przyjaciół, a nawet i miłości.
Jak w każdej części, musiał się pojawić akcent związany z danym krajem. Chyba nikogo nie zdziwi fakt, ze tym razem na topie był... koronawirus! To właśnie w tym kraju wykryto pierwsze przypadki osób zarażonych. Na szczęście, film nie jest o tym, więc nie martwicie się, jeśli zmęczył Was już ten temat. To zaledwie tylko parę ujęć.
Skoro pojawili się nasi przyjaciele Galowie, to nie mogło zabraknąć również słynnych rzymian. Zwłaszcza Juliusza Cezara! Który jak się okazuje również jest żądny nowych zdobyczy. Jednak nie pomaga mu przy tym jego złamane serce...
Podsumowując, kolejne przygody Asteriksa i Obeliksa bardzo mi się podobały. Schemat tych filmów jest przewidywalny, ale to w żadnym stopniu nie przekreśla nowych części i mojego odbioru. Oczywiście, mogę debatować o tym, która część była najlepsza. Jednak wolę każdą z nich oceniać jako osobny film, bez żadnego powiązania do poprzednich produkcji. Jest to naprawdę przyjemna propozycja z akcentem komediowym.
*Źródło zdjęć: pananimacja.pl, gram.pl, biorex.fi, tunefind.com, planetagracza.pl, multikino.pl

Oglądaliście ten film?
Co uważacie?
Koniecznie dajcie znać w komentarzach!

Zachęcam również do wzięcia udziału w ROZDANIU.

Ściskam mocno,
Adrasteja