Ho, ho, ho! Mamy piątek - weekendu początek, a w dodatku Mikołajki! Przyznajcie się, byliście grzeczni? Czy w Waszych skarpetach pojawiły się upominki? Koniecznie dajcie znać w komentarzach! W ostatnim wpisie podzieliłam się z Wami moimi świątecznymi zakupami do nowego mieszkania (kto jeszcze nie widział to zapraszam TUTAJ). A teraz przyszła pora na pokazanie jak wspaniale wkomponowały się w naszą przestrzeń! Jestem niesamowicie zadowolona z efektu końcowego. Zresztą, zobaczcie sami!
DRZWI WEJŚCIOWE
Zależało mi, aby wchodząc do domu już było czuć świąteczny klimat, więc zamarzyłam sobie wieniec na drzwi. Nawet nie wiecie ile się go naszukałam! Jak nie absurdalne ceny, to w innych kolorach niż potrzebowałam. Teoretycznie mogłabym zrobić sama, ale nie mam aż takich zdolności manualnych... Na szczęście, wieniec w końcu odnaleziony i zdobi pięknie nasze drzwi.
ŁAZIENKA
Do łazienki postanowiłam dodać tylko delikatny akcent. Nie chciałam specjalnie kupować nowych ręczników czy też wycieraczki. Zwłaszcza, że człowiek nie przesiaduje w niej nie wiadomo ile. Dlatego ten krótki pobyt umili nam widok na radosne bałwanki oraz reniferka, którego dostałam od przyjaciółki w prezencie.
BALKON
We wrześniu tego roku, balkony w naszym bloku zostały wyremontowane. Jest teraz przejrzyście i nowocześnie. Ale też dosyć pusto, bo nie widzieliśmy sensu kupowania mebli i roślin na koniec sezonu. Zwłaszcza, że dużych wydatków w tym roku było pełno. Zatem tutaj również postawiliśmy na lekki akcent w postaci zielonego łańcucha, lampek i wspinającego się Mikołaja. Niestety, okazało się, że łańcuch, który kupiłam jest za krótki o jakieś dwa metry. Trudno! Balkon i tak wygląda całkiem nieźle.
SYPIALNIA
Nasza sypialnia to miejsce do relaksu zarówno dla nas jak i dla naszych piesków. Może i nie ma tu zbyt dużo mebli, ale uwielbiam w niej ten spokój i piękne, przestronne okna, które aż prosiły się o przystrojenie. Muszę przyznać, że efekt sztucznego śniegu zdecydowanie zrobił robotę! Choć było z nim sporo zabawy... Natomiast największa magia dzieje się wieczorem, kiedy to włączam nasze gwiezdne lampki. Zresztą, łóżko również prezentuje się cudownie!
SALON
Jest to chyba moje ulubione pomieszczenie z całego domu. Tutaj się relaksujemy, oglądamy filmy, spożywamy wspólnie posiłki i rozmawiamy z gośćmi. Dlatego bardzo mi zależało, aby salon był dopieszczony w 100%! Tak też się stało. Efekt końcowy przerósł moje oczekiwania. Jest przytulnie i magicznie. A do tego pachnie choinką i świeżo upieczonym piernikiem. Czy mogłoby być jeszcze piękniej?
*Źródło zdjęć: zdjęcia własne*
A czy Wy, udekorowaliście swoje domy?
Koniecznie dajcie znać w komentarzach!
Tymczasem zabieram się za Wasze komentarze,
a w poniedziałek zapraszam na wspólne strojenie choinki!
a w poniedziałek zapraszam na wspólne strojenie choinki!
Ściskam mocno,
Wasza Adrasteja