Czas leci bardzo szybko i już niedługo skończę drugą klasę technikum. Doskonale pamiętam jak bałam się pierwszego dnia w szkole średniej. Nie byłam pewna wybranego kierunku i martwiłam się, że coś mi się odwidzi. Ale nie o tym będziemy dzisiaj rozmawiać.
Już na początku uświadomiono Nas, że w drugiej i trzeciej klasie odbędziemy miesięczne praktyki. No i cóż. Stało się. Cały maj spędziłam z moją przyjaciółką w biurze podróży. Czy było tragicznie? Dowiecie się w dalszej części tego posta!
Pierwszego dnia czułam okropne zdenerwowanie. Nie mogłam przełknąć ani kęsa! Do tego strasznie rozbolał mnie brzuszek. Ale jak to się mówi: "raz kozie śmierć". Czy mój strach był potrzebny? NIE! A jakie moje zdziwienie było, gdy opiekunem praktyk okazał się sąsiad z mojego bloku. Ale on sam chyba do dziś dnia nie skojarzył, że mieszkam tam, gdzie on.
Atmosfera w biurze podróży? Przesympatyczna! Z uśmiechem na ustach chodziłam te pięć dni w tygodniu do pracy. Mój sąsiad okazał się naprawdę spoko ziomkiem. No i nie można zapomnieć o mojej przyjaciółce, która również przyczyniła się do tej pozytywnej atmosfery.
Muszę przyznać, że przez ten miesiąc naprawdę dużo się nauczyłam i polubiłam pracę biurową. Moja mama już kiedyś mówiła mi, że nadawałabym się na księgową. Jednak wybierając się na kierunek technik obsługi turystycznej to stawiałam na przewodnika. Nie brałam pod uwagę tego, że mogłabym pracować w biurze podróży. Teraz z przyjemnością podjęłabym tam pracę.
Czas minął bardzo szybko. Niestety zostały Nam tylko jeszcze trzy ostatnie dni praktyk. Współpracę uważam za niesamowicie udaną. Póki, co z przykrością będę żegnać się z tym miejscem. Ale czas wrócić do szarej rzeczywistości, gdzie w szkole czeka na mnie mnóstwo zaliczeń, bo już za niecały miesiąc mamy wakacje!
Czas minął bardzo szybko. Niestety zostały Nam tylko jeszcze trzy ostatnie dni praktyk. Współpracę uważam za niesamowicie udaną. Póki, co z przykrością będę żegnać się z tym miejscem. Ale czas wrócić do szarej rzeczywistości, gdzie w szkole czeka na mnie mnóstwo zaliczeń, bo już za niecały miesiąc mamy wakacje!
Zdjęcia: autorskie
A Wy byliście kiedyś na praktykach? Jak je wspominacie?