środa, 19 grudnia 2018

GRINCH | RECENZJA FILMU

"Grinch" - to historia zrzędliwego, zielonego stwora, który marzy tylko o jednym - by zepsuć Święta Bożego Narodzenia. Film posiada zabawną, pełną ciepła fabułę z olbrzymią dawką optymizmu. Ekranizacja powstała na podstawie świątecznej książki "Dr. Seuss"

W skrócie - Mieszkańcy Ktosiowa oczekują Bożego Narodzenia, a zielony stwór Grinch robi wszystko, by je zepsuć.

Gatunek: Animowany | Familijny | Komedia
Czas: 90 minut
Grinch to postać bardzo nietypowa. Mieszka w jaskini na wzgórzu, a jego jedynym kompanem jest pies - Max. Nie za bardzo przepada za Ktosiowem, a zwłaszcza w czasie świątecznego zamieszania. Niestety, zmuszony jest się udać do niego w celu uzupełnienia zapasów żywieniowych. Na samą myśl ma ponurą minę... Zaraz, zaraz... On ciągle ma ponurą minę! A swoje smutki uwielbia zajadać.
Od początku tej animacji zastanawiałam się: "Dlaczego on jest taki ponury?". Na szczęście na odpowiedź nie trzeba było czekać zbyt długo, ponieważ twórcy praktycznie już na samym początku obdarowują nas tą informacją. Jak się zapewne domyślacie, Grinch miał przykre dzieciństwo, a święta baaardzo źle mu się kojarzyły... Dlaczego? Tego już Wam zdradzać nie będę. Chyba, że ktoś już zna książkową wersję Grincha to nie będzie zaskoczony.
W tym roku, Ktosiowo zaplanowało, że święta będą obchodzone trzy razy huczniej niż dotychczas - ogromna choinka z wielkimi ozdobami, mnóstwo kolorowych światełek, masa prezentów, no i oczywiście kolędy. Wyobraźcie sobie zatem jaki to był horror dla naszego zielonego stworka, który tak bardzo nienawidzi świąt...

Oczywiście, Grinch nie mógł przegapić okazji i wpadł na genialny pomysł, który jego zdaniem był jedynym sposobem na uciszenie Ktosiowa, czyli KRADZIEŻ ŚWIĄT, a nawet uprowadzenie Świętego Mikołaja!
Żeby nie było zbyt nudno i ponuro, film dzieli się na dwie części, gdzie w pierwszej opowiadana jest historia Grincha, a w drugiej Cindy-Lou - małej mieszkanki Ktosiowa, która ma specjalne życzenie do Świętego Mikołaja. Dziewczynka uważa, że musi mu to powiedzieć osobiście, dlatego planuje schwytać Gwiazdora. Pomagają jej w tym przyjaciele. Jednak gdy nadchodzi dzień świąt to zaczynają się dziać dziwne rzeczy, a historia powoli łączy się w jedną całość.
Podsumowując, Grinch jest naprawdę bardzo pozytywnym filmem, mimo że główny bohater może się wydawać dosyć smętny. Za to podobał mi się jego piesek, którego też było pełno w tej ekranizacji! Co do wyboru filmu to na seans wybrałam się przypadkiem z okazji święta kina i nie żałuję! Miło było się pośmiać, a przy okazji przypomnieć sobie, co najbardziej liczy się w Boże Narodzenie - czas spędzony z bliskimi. Jeśli ktoś się waha to niech tego nie robi i śmiało idzie, bo jest to film dla ludzi w każdej grupie wiekowej!
*Źródło zdjęć: Google grafika*

Oglądaliście? A może macie zamiar?
Koniecznie dajcie znać w komentarzach!


Z racji, że nie pojawi się już żaden post przed świętami to chciałabym Wam złożyć życzenia!
Życzę Wam przede wszystkim szczęścia i miłości.
Aby czas spędzony był z rodziną w wyjątkowej atmosferze.
Abyście nie rezygnowali ze swoich pasji i mieli na wszystko czas.
A przede wszystkim dużo zdrowia i energii w Nowym Roku.

Jeśli macie ochotę to wpadajcie na Instagrama.

Mam nadzieję, że Nowy Rok mi również przyniesie energię i siłę,
bo boli mnie to jak zaniedbuję to miejsce i Was...

Trzymajcie się ciepło,
Wasza Adrasteja

42 komentarze:

  1. Ten film jeszcze przede mną, ale szczerze mówiąc nie spodziewałam się tego, że może on być taki dobry 🙂

    OdpowiedzUsuń
  2. Koniecznie muszę obejrzeć -sama jestem trochę jak ten Grinch 😆
    Również życzę Zdrowych i Wesołych Świąt Bożego Narodzenia 😘🎄
    Pozdrawiam
    Lili

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeszcze nie oglądałam ale...z pewnością zobaczymy to w sobotę z moimi Babami:)
    Tobie również życzę zdrowych, spokojnych i aromatycznych Świąt Bożego Narodzenia!
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I jak, udało się obejrzeć? ;)
      Dziękuję bardzo!

      Usuń
  4. Miałam iść na ten film z moją klasą, z okazji mikołajek, ale jednak się nie udało... Wiem jednak, że z pewnością go obejrzę, jak tylko pojawi się online :D Możliwe, że zostawięgo sobie na przyszły rok, na czas świąteczny :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie już Ci życzę miłego oglądania! :)

      Usuń
  5. I love this character!
    Xoxo ♡

    OdpowiedzUsuń
  6. Z chęcią kiedyś obejrzę ten film :D Pozdrawiam!
    wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Oglądałam w innej wersji i bardzo podobał mi się ten film :) Wesołych Świąt!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę koniecznie obejrzeć starą wersję :) Dziękuję <3

      Usuń
  8. NIe oglądałam i w sumie nie wiem czy mam ochotę... film ani trochę mi się nie podoba i przypuszczam, że z animacją byłoby tak samo ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja filmu nie oglądałam, więc nie porównam, ale animacja była naprawdę przyjemna :)

      Usuń
  9. Kurczę, czytam tak sobie Twoją recenzję i jakoś zrobiło mi się smutno na myśl o głównej postaci. Konkretniej; poruszył mnie fakt, że jest on uprzedzony do Świąt ze względu na swoje dzieciństwo (bardzo zaciekawił mnie ten motyw i przyznaję, że jeszcze mocniej zachęciło mnie to do obejrzenia tej animacji, co prawda trochę o niej słyszałam, ale nie zagłębiałam się w nią, a widzę, że to błąd!).
    Podoba mi się też ten podział filmu na tytułowego bohatera i małej mieszkanki Ktosiowa. Czuję, że warto jest wybrać się na tę animację! Tym bardziej, że jak napisałaś, przypomina on o tym, co jest jednak najważniejsze w Święta Bożego Narodzenia:) Piękne, Kochana, jestem zachwycona recenzją i jeśli przydarzy się okazja, to na pewno obejrzę! Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście Grinch jest dosyć smutną postacią. Jestem osobą, która uwielbia Święta i nie wyobrażam sobie żyć tak ponuro jak on i nie obchodzić ich. Przecież te dni są takie magiczne i pełne ciepła rodzinnego...
      No niestety nie miał go za ciekawego, ale nie chciałam spojlerować o co dokładnie chodzi :/
      Mieszkanka Ktosiowa jest naprawdę przeurocza :D
      W takim razie bardzo Ci polecam ;)
      Dziękuję bardzo za piękne słowa:)

      Usuń
  10. Oglądałam starą wersję tego filmu i przyznam, że wtedy tak średnio przypadł mi do gustu. Nowej odsłony tego tytułu nie miałam okazji jeszcze obejrzeć, ale może akurat nadrobię w te święta!
    Wszystkiego dobrego!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja starej wersji nie widziałam, ale szukając zdjęć do tego posta to niezbyt były przekonywujące :D Polecam Ci natomiast animacje, a kto wie, może przypadnie Ci do gustu? ;)
      Dziękuję :)

      Usuń
  11. Dużo dobrego słyszałam ale nie miałam czasu by pójść do kina :/
    Wesołych Świąt ♥
    Pandora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może niedługo uda Ci się ją obejrzeć w Internecie ;)
      Dziękuję <3

      Usuń
  12. Nie oglądałam, ale mam wielką ochotę na tę bajkę! :D Ja również życzę Ci Wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku, a przede wszystkim więcej czasu dla rozwijania swojej pasji.

    http://weruczyta.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie bardzo polecam :)
      Dziękuję ślicznie za piękne życzenia!

      Usuń
  13. Dawno nie oglądałam tak dobrej bajki! Chętnie wybrałabym się na nią jeszcze raz ♥:D

    http://istotaludzkaa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem Ci, że ja chyba też, strasznie mi się podobała:)

      Usuń
  14. Bardzo fajna animacja, ale jednak chyba wolę oryginalną wersję aktorską :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja oryginalnej nie miałam przyjemności oglądać ;)

      Usuń
  15. Lubię raz na jakiś czas siąść z młodszą siostrą w takim gronie rodzinym i pooglądać takie animacje. Czasami lepsza rozrywka niż filmy, które preferuje :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Brat z siostrą oglądali i podobało im się, może też się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Dobra, solidnie opracowana recenzja! Jestem co prawda baaardzo dorosła, ale lubię czasem obejrzeć takie filmy, odstresować się i pośmiać :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo :) Ja też już mam swoje 19 lat, ale lubię czasem obejrzeć coś animowanego ;)

      Usuń
  18. Nigdy nas do tego zielonego stworka nie ciągnęło i zawsze omijałyśmy wszelkie bajki, filmy i inne historie z nim :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja nigdy wcześniej nic nie widziałam z nim, a bajka strasznie przypadła mi do gustu :)

      Usuń
  19. Hahaha, to moja także ulubiona scena! Tekst wręcz rozwalający :D
    Dziękuję bardzo!

    OdpowiedzUsuń
  20. Moje dzieci uwielbiają oglądać bajki online. Mnóstwo z tych filmów pokazuje bardzo mądre historie z morałem.

    OdpowiedzUsuń

- Za każde odwiedziny, komentarz oraz obserwację bardzo dziękuję!
- Postaram się odwiedzić Twojego bloga, o ile czas mi na to pozwoli.
- Nie musisz zostawiać linka, z pewnością do Ciebie trafię.
- Jeśli masz jakieś pytania, nie krępuj się, postaram się na nie odpowiedzieć najszybciej jak to będzie możliwe.

Dziękuję za Twój pobyt i zapraszam ponownie!
Jeśli masz ochotę to zachęcam do obserwacji bloga oraz przeczytania poprzednich postów.
Nowe wpisy w PIĄTKI o 17. Do zobaczenia!

Copyright © 2016 Adrasteja , Blogger