piątek, 29 listopada 2024

CZŁOWIEK KONTRA PSZCZOŁA, NOWY EDEN, JEDEN DZIEŃ | RECENZJE SERIALI #12

Witajcie! Jak się czujecie? Zdrowie dopisuje? Mam nadzieję, że tak! Zwłaszcza, że za chwilę powitamy jeden z moich ulubionych miesięcy, czyli grudzień. Grudzień kocham za całą magię i wyjątkowość. Na ulicach i domach jest wtedy pełno przeróżnych świecidełek, kupujemy prezenty świąteczne, ubieramy choinkę, przystrajamy mieszkanie, spędzamy wspólnie czas, a na koniec dziękujemy za minione chwile i z optymizmem wchodzimy w nowy rok.

Jednak zanim się rozmarzymy na myśl o tym pięknie to zapraszam Was na kolejną dawkę serialowych recenzji. Tym razem wszystkie są dostępne na jednej platformie, a mianowicie na Netflixie. Na końcu wpisu znajdziecie również małą informację, która jest zapowiedzią grudnia.


Człowiek kontra pszczoła
Człowiek kontra pszczoła to brytyjski serial komediowy, wyreżyserowany przez Davida Kerra dla platformy Netflix. Opowiada historię nieporadnego Trevora, który opiekuje się luksusową rezydencją. Niestety, w tym zadaniu przeszkadza mu wyjątkowo natrętna pszczoła. Wypowiada jej wojnę, tworząc przy tym nieodwracalne szkody... OBEJRZYJ ZWIASTUN

Czy są tu fani Jasia Fasoli? Jeśli tak, to mam dobrą informację! W tym serialu, w roli głównej pojawia się nie kto inny jak Rowan Atkinson, czyli znany oraz lubiany aktor i komik. Mimo swojego wieku, widać, że wciąż niesamowicie odnajduje się w tym świecie, a jego mimika twarzy zdecydowanie jest nie do podrobienia. Jednak wróćmy do recenzji serialu. Niestety, tu zaczyna się robić problem. Mam wrażenie, że absurd i przerysowanie tak wielu scen, sprawiło, że nie bawiłam się na nim najlepiej. Z drugiej strony, widząc tego aktora w tej produkcji to mogłam się tego spodziewać. Plusem jest na pewno fakt, że serial posiada jeden sezon, a odcinki trwają po 10 minut, więc całość zajmuje tyle co film. Poza tym, więcej plusów nie widzę. Dlatego, jeśli lubicie tego aktora i macie do niego sentyment to zachęcam do obejrzenia. Ale jeśli nie jesteście fanami prymitywnej komedii to będziecie zawiedzeni, tak jak ja byłam.

Nowy Eden
Nowy Eden to hiszpański serial z gatunku thriller, wyprodukowany dla platformy Netflix. Opowiada historię kilku osób aktywnych w mediach społecznościowych, którzy otrzymują zaproszenie do promocji nowej marki napoju na tajemniczej wyspie, gdzie biorą udział w imprezie wszech czasów. Jednak to co zaczyna się jako ekscytująca przygoda, wkrótce zamienia się w koszmar... Czy jesteś szczęśliwy? Witamy w Edenie. OBEJRZYJ ZWIASTUN

Na ten serial wpadłam przypadkowo i nie ukrywam, że opis bardzo mnie zachęcił. Jednak pierwsze odcinki totalnie mnie nie wciągnęły... Na szczęście czym dalej, tym lepiej i ciekawiej. Oczywiście, nie jest to serial wybitny i idealny. Znajdziemy typowe dla Neftlixa obrazy typu miłość, seks czy też lgbt. Osobiście, nie mam z tym problemu, ale czasami czuję po prostu przesyt. Zwłaszcza, że to thriller, a fabuła sama w sobie jest naprawdę intrygująca i tajemnicza. Niestety, serial nie przyniósł spodziewanych rezultatów i nie doczekał się kontynuacji, dlatego zostajemy z dwoma sezonami i nie dokończoną historią. Szkoda, bo byłam ogromnie ciekawa, co czeka dalej naszych bohaterów. Mimo to, ja ze swojej strony polecam!

Jeden dzień
Jeden dzień to brytyjski serial z gatunku dramatu romantycznego, wyprodukowany dla platformy Netflix, na podstawie powieści pod tym samym tytułem, autorstwa Davida Nichollsa. Opowiada historię Emmy i Dextera, którzy 15 lipca 1988 roku rozmawiają ze sobą po raz pierwszy. Choć ich drogi następnego ranka się rozchodzą, to postanowili spotykać się co roku, w dniu, w którym się poznali. Bogatsi o nowe doświadczenia, ale wciąż pamietający o sobie. Niezależnie czy razem, czy osobno... OBEJRZYJ ZWIASTUN

Pewnie wielu z Was kojarzy ten tytuł i słusznie! Ten serial to adaptacja bestsellerowej książki z 2009 roku, która doczekała się również swojej ekranizacji filmowej. Historia niespotykana i wyjątkowa. Dwoje ludzi, którzy poznają się na uroczystości z okazji ukończenia college'u i którzy od razu łapią wspólny temat do rozmowy. I choć ich drogi się rozchodzą to co roku spotykają się tego samego dnia. Dzięki temu doskonale widzimy jak dorastają, zakładają rodziny, przeżywają upadki i marzą. Jak dla mnie jeden z przyjemniejszych seriali. Pochłonęłam go w jeden dzień. Bardzo polecam, ale i ostrzegam, że można się wzruszyć!
*Źródło zdjęć: filmweb.pl, netflix.com, swiatseriali.interia.pl, zwierciadlo.pl, geeklife.pl, imdb.com*

Oglądaliście któryś z powyższych seriali?
Co o nich uważacie?
Koniecznie dajcie znać w komentarzach!

Kochani! Wielkimi krokami zbliżamy się do grudnia, a to oznacza, że czas na blogmasy. Jeśli macie ochotę spędzić ze mną czas i poczuć magię świąt to serdecznie zapraszam Was na mojego bloga w poniedziałki, środy i piątki o godzinie 17.00. Dla ułatwienia - po prawej stronie znajduje się również kalendarz, na którym macie zaznaczone daty wpisów, a po kliknięciu w niego, zostaniecie przekierowani do wszystkich notek z tej serii.
Do zobaczenia!

Ściskam mocno,
Wasza Adrasteja

38 komentarzy:

  1. Uśmiałam się przy wyczynach pszczoły. To było naprawdę dobre.

    OdpowiedzUsuń
  2. Oglądałam i wprawił mnie w naprawdę dobry humor.

    OdpowiedzUsuń
  3. Muszę obejrzeć Jeden dzień. Te dwa pierwsze nie są w moim guście. I również odczuwam przesyt postaciami lgbtq . Pamiętam jak w ekranizacji Ani z Zielonego Wzgórza netflix stowrzył 3 homoseksualne osoby, podczas gdy w książce nie było ani jednej
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę warto. Niesamowicie mi się podobał, a i wzruszyć się można :)
      Na siłę wszędzie próbują wcisnąć poprawność polityczność, niezależnie od tematyki danego filmu bądź serialu... Za chwilę zacznie brakować postaci hetero i co wtedy? My możemy być dyskryminowani? Totalnie tego nie rozumiem. Toleruję, ale mogliby przystopować.
      Dziękuję i również cieplutko pozdrawiam :)

      Usuń
  4. Kiedyś oglądałam Jasia Fasolę, ale pozostałych nie znam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To może akurat serial "Człowiek kontra pszczoła" przypadłby Ci do gustu :)

      Usuń
  5. Lubię Jasia Fasolę a film Jeden dzień byłby dla mnie, też uwielbiam grudzień i całą otoczkę, czasami mimo zmęczenia nie aż dużego staram się chłonąc te klimaty ,pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To myślę, że serial "Człowiek kontra pszczoła" mógłby Ci się spodobać :) Choć "Jeden dzień" jest zupełnie inny to zdecydowanie warty obejrzenia. W takim razie - byle do grudnia! Dziękuję i również cieplutko pozdrawiam :)

      Usuń
  6. człowiek kontra pszczoła - super się to ogląda

    OdpowiedzUsuń
  7. oj nie moje klimaty te seriale akurat

    OdpowiedzUsuń
  8. Żadnego nie znam, drugi mnie zaciekawił.

    OdpowiedzUsuń
  9. "Jeden dzień". Obejrzałam kiedyś film. Serialu nie miałam jeszcze okazji. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli film Ci się podobał, to myślę, że serial również przypadnie do gustu :)

      Usuń
  10. Zdecydowanie wolę grudzień od listopada właśnie za tą magię :) Bardzo ciekawe propozycje, zwłaszcza Jeden dzień :) Zastanawiam się czy go nie widziałam, ale chętnie sobie przypomnę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest też film, więc możliwe, że to właśnie jego widziałaś :)

      Usuń
  11. Nie znam żadnego z powyższych seriali, ale bardzo chętnie obejrzę ,,Jeden dzień'', gdyż fabuła szalenie mnie zainteresowała.

    OdpowiedzUsuń
  12. Witam w grudniu:)
    Lubię właśnie te wszystkie światła i nastrój:)
    Zdrowie jest, szczepienia załatwione i mam nadzieję, że wszelkie zarazy nas ominą:)
    Jaś Fasola obejrzany kilka razy i to jest świetny humor!
    Niestety, nie każdy angielski humor bawi albo ja tego nie czuję i nie wiem kiedy się śmiać:)
    Seriali nie znam 🤷‍♀️
    Dobrego tygodnia życzę i pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam serdecznie :)
      W takim razie trzymam również kciuki za dobre zdrowie dla wszystkich, aby w pełni móc cieszyć się z tego magicznego czasu :)
      Tak, Jaś Fasola ogromnie mi się podobał! Ale jakoś ten serial niekoniecznie...
      Dziękuję, Tobie również pięknego tygodnia życzę! <3

      Usuń
  13. Witaj Kochana 💜
    Jeszcze nie widziałam żadnego z tych polecanych przez Ciebie seriali. Zresztą dopiero zaczynam na nowo odpalać Netflix. Wczoraj obejrzałam film o tematyce świątecznej - Uwierz w Mikołaja. A wcześniej czytałam książkę o tym tytule.
    Co do grudnia to także mój ulubiony miesiąc. Uwielbiam ten przedświąteczny rozgardiasz i atmosferę. Z pewnością więc będę zaglądać do Ciebie.
    Udanego grudnia 😍

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cześć Kochana! <3
      Ja właśnie ostatnio nadrabiam Netflix'owe nowości, bo w ostatnim czasie przerzuciłam się na platformę MAX. Byłam na tym w kinie i bardzo mi się ten film podobał :)
      Bardzo się cieszę, że będziesz uczestniczyć w świątecznej serii :) Do zobaczenia!
      Dziękuję i również życzę Ci wszystkiego najcudowniejszego! <3

      Usuń
  14. Nie widziałam i pewnie nie obejrzę, ale dzięki za info o Jasiu Fasoli, bo małżonek jako wielbiciel tej (skądinąd sympatycznej) postaci pewnie by mnie namawiał :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To może akurat ten serial przypadnie mu do gustu :)

      Usuń
  15. Widziałam tylko "Jeden dzień" i nie dobrnęłam do końca. Strasznie mnie nudził :/

    OdpowiedzUsuń
  16. No i mamy grudzień :)
    Ja też lubię te rozświetlone ulice i domy lampkami, rok czy dwa temu spadł śnieg, był mróz i to był dopiero bajeczny widok... No cóż śnieg być może się pojawi ale do Świąt zapewne zniknie :(
    Żadnego z tych seriali nie oglądałam, ale wygląda na to że Netflix ze swoimi serialami zmienił tematykę co bardzo mnie cieszy...
    Być może ten drugi obejrzę, nawet zastanawiam się nad tym trzecim serialem :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taaak, w ostatnich latach zima pięknie nam towarzyszyła!
      Prawda, jest większa różnorodność i zdarzają się też naprawdę dobre seriale :)
      To już zależy na co masz bardziej ochotę - coś tajemniczego czy romans połączony z dramatem?
      Dziękuję i również pozdrawiam cieplutko! <3

      Usuń
  17. "Jeden dzień" mam na oku, oglądałam lata temu wersję filmową.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To pewnie serial również przypadłby Ci do gustu :)

      Usuń
  18. Widziałam dwa odcinki Jasia Fasoli i pszczoły :) fajne, ale trochę więcej nie dałam rady, bo schemat się powtarza :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie również nie porwał, ale dokończyłam z nadzieją na śmieszniejsze momenty.

      Usuń

- Za każde odwiedziny, komentarz oraz obserwację bardzo dziękuję!
- Postaram się odwiedzić Twojego bloga, o ile czas mi na to pozwoli.
- Nie musisz zostawiać linka, z pewnością do Ciebie trafię.
- Jeśli masz jakieś pytania, nie krępuj się, postaram się na nie odpowiedzieć najszybciej jak to będzie możliwe.

Dziękuję za Twój pobyt i zapraszam ponownie!
Jeśli masz ochotę to zachęcam do obserwacji bloga oraz przeczytania poprzednich postów.
Nowe wpisy w PIĄTKI o 17. Do zobaczenia!