wtorek, 28 lutego 2017

Czas ucieka, a dobre samopoczucie czeka!

Czas ucieka, a dobre samopoczucie czeka!
Wiosna zbliża się do Nas wielkimi krokami. Już słońce daje o sobie znać i czuć lekkie, rześkie powietrze. Co się z tym wiąże? Oczywiście zrzucenie z siebie tych wszystkich warstw ubrań. W końcu będziemy mogły włożyć na siebie spódniczki i sukienki, a przy tym nie narzekać na zimno. Jednak czy na pewno jesteśmy fizycznie przygotowani do przyjścia wiosny? Jeśli nie to nie martwcie się! Nigdy nie jest za późno, aby wrócić do chociażby minimalnej aktywności fizycznej. W tym celu zadałam kilka pytań moim bliskim, przyjaciołom oraz znajomym, aby poznać ich zdanie na temat sportu!

"Sądzisz, że aktywność fizyczna jest ważna? Ćwiczysz regularnie? A może jest jakiś sport, który bardzo lubisz?"

Oliwia
Myślę, że tak, bo przecież mówi się, że "sport to zdrowie". Szczerze mówiąc to nie ćwiczę, ponieważ nie bardzo mi się chcę i nie mam takiej potrzeby. Jeśli chodzi o ulubiony sport to kocham koszykówkę, bo u mnie to po prostu rodzinne.

Karolina
Aktywność fizyczna to jak wiadomo jest wysiłek, do którego czasem ciężko Nam się zabrać. Moim zdaniem powinien on odgrywać w naszym życiu pewną rolę. Każdego dnia również powinniśmy starać się choć chwilę poświęcić na ćwiczenia. Dlaczego? Moim zdaniem po nich mamy lepsze samopoczucie oraz wzmacniamy swoją kondycję. Oprócz tego aktywność fizyczna pozwala Nam spalić kalorie, co jest wskazane dla osób, które chcą się pozbyć zbędnych kilogramów. Młodzi ludzie często nie zdają sobie z tego sprawy jak ważny jest sport. Nie ćwiczą na wf'ach i mają wszystko gdzieś, a potem narzekają na swój wygląd. Tak naprawdę wystarczy tylko chcieć, więc ćwiczcie regularnie!
Od pewnego czasu zaczęłam ćwiczyć przysiady na pupę. Nie robię ich codziennie, lecz co drugi dzień, ponieważ trzeba dać odpocząć swoim mięśniom. Z każdym kolejnym dniem zwiększam sobie ilość przysiadów. Oprócz tego codziennie się rozciągam, aby nie mieć potem problemów z zakwasami po ćwiczeniach.
Uwielbiam biegać. Od połowy marca chciałabym zacząć, aby polepszyć swoją sprawność fizyczną i mam nadzieję, że mi to wyjdzie.
Patryk
Uważam, że aktywność fizyczna jest ważna nie tylko z powodu lepszej sylwetki, ale przede wszystkim dobrze wpływa na nasze zdrowie oraz samopoczucie. Ruch jest również dobrą metodą na oderwanie się od stresu, poprawienie kondycji czy też wytrzymałości. Jest to też pewnego rodzaju wyładowanie emocji, energii, której często wielu z Nas ma aż nadmiar.
Osobiście nie ćwiczę już regularnie, czego głównym powodem jest kontuzja nadgarstka, która to strasznie utrudnia. Jednakże zdarza mi się od czasu do czasu wziąć za ćwiczenia. 
Interesuję się najbardziej kulturystyką. Praktycznie codziennie oglądam różne filmy czy też materiały dotyczące tego tematu. Uwielbiam również czytać artykuły kulturystów, którzy opowiadają o tym jak zaczęła się ich przygoda z tym sportem, ile czasu i wysiłku musieli poświęcić oraz jakie przyniosło im to efekty. Wcześniej sam lubiłem podnosić ciężary i wiem ile radości mi to sprawiało.

Kamil
Sport jest Nam oczywiście bardzo potrzebny, ponieważ inaczej będziemy mieli problemy ze zdrowiem, będziemy grubi oraz trudno będzie Nam znaleźć dziewczynę. Ćwiczyć, ćwiczę, ale to jak mam wolny czas. Mniej więcej 2/4 razy w tygodniu. Często nie mam jednak jak, ponieważ nie mam odpowiedniego sprzętu. Najbardziej lubię pływać i biegać, dzięki temu potem mi się lepiej myśli. 
*Źródło zdjęć: Google grafika*

Jak wiecie współpracuję z Rabble. Dzięki nim nie braknie mi pomysłów na nowe posty. Dlatego zachęcam Was do skorzystania z kodów rabatowych, a kto wie, może znajdziecie coś dla siebie!

Lubicie aktywność fizyczną czy raczej od niej się wymigujecie? Może jest jakiś sport, który wręcz uwielbiacie? Koniecznie pochwalcie się w komentarzu!

czwartek, 23 lutego 2017

Bez Was się nie uda - KARMIMY PSIAKI

Bez Was się nie uda - KARMIMY PSIAKI
Nigdy nie byłam obojętna na cierpienie zwierząt. Zawsze mnie to poruszało, porusza i będzie poruszać. Staram się pomóc jak tylko mogę, dlatego też dzisiaj apeluję do Was. Pojawiła się kolejna akcja, gdzie możecie przyczynić się do tego, aby pieskom w schroniskach żyło się po prostu lepiej.

W tym celu ruszył fundacyjny, internetowy sklep, gdzie znajdziecie wiele produktów dla Waszych ukochanych czworonogów! Dlaczego ten sklep jest taki wyjątkowy? A to dlatego, że 100 % zysku przekazuje na Pomoc Bezdomnym Psiakom!

Oczywiście karmę dla swojego psiaka możecie znaleźć w wielu sklepach, ale tylko dzięki kupnie w tym możecie pomóc porzuconym czworonogom!

Oprócz tego macie gwarancję najwyżej jakości. Nie znajdziecie karm o złym składzie ani niebezpiecznych zabawek.

Dlatego z całego serduszka proszę Was o zrobienie zakupów TUTAJ.

Jeśli nie macie jednak takiej możliwości to zapraszam Was na stronę, gdzie możecie poprzez kliknięcia napełnić miskę pieskom (teraz kliknięcia są zbieranie również na za sponsorowanie bilbordów).

Jeśli nie wiecie jak to zrobić czy też na czym polega ta strona to zapraszam Was do posta TUTAJ.

NIE BĄDŹMY OBOJĘTNI. POMAGAJMY!

sobota, 18 lutego 2017

Od dziś - już nic nie muszę!

Od dziś - już nic nie muszę!
Zastanawialiście się kiedyś czy jesteście naprawdę szczęśliwi? Czy to co robicie sprawia Wam satysfakcję? Czy nie czas na jakieś lekkie zmiany? Wiadomo każdy z Nas jest inny. Ale każdy z Nas chcę być po prostu szczęśliwym człowiekiem.

Zmiana wizerunku
Czasami zdarzy się, że usłyszymy przykre słowa od drugiej osoby na temat naszego wyglądu. Pod wpływem zdenerwowania chcemy za wszelką cenę udowodnić, że ta osoba się myli. Że możemy "być lepsi". Ale tak naprawdę po co? Liczy się to jak my siebie odbieramy. To czy dobrze czujemy się w swoim ciele. To że potrafimy siebie zaakceptować. Jednak jeśli chcemy zmienić coś, bo Nam się to nie podoba - to pewnie, zróbmy to! Poprawienie figury, zmiana koloru włosów czy też zmienienie ubrań z czarnych na pastelowe. Pamiętajmy jednak, że NIE musimy nic zmieniać, bo ktoś tak chcę. Wszystko zależy od Nas.
Nowa szkoła
Kiedy mamy 15/16 lat stoimy przed pewnym wyborem. Wyborem nowej szkoły. Wyborem kierunku, w którym chcemy się kształcić. Wyborem, który zależy od Nas. Każdy ma swoje zainteresowania, swoje pasje i swoje marzenia. To czy pójdziemy do technikum czy liceum nie wybierają Nam rodzice. Oni jedynie mogą dopomóc w wyborze danego kierunku czy szkoły. Mogą zasugerować, co się bardziej opłaca. Jednak to, gdzie pójdziemy wybieramy my. My NIE musimy zgadzać się z ich opinią.

Nowy wygląd bloga
Jak zauważyliście od wczoraj jest nowy wygląd bloga. Jest to pobrany szablon ze strony MyBloggerThemes. Sama nie wiem, co mnie natchnęło. Po prostu chciałam jakiejś zmiany. Sprawić, aby mi i Wam było tutaj lepiej. Kilka rzeczy jest jeszcze niedopracowanych, jednak moja znajomość HTML jest znikoma. Poprosiłam natomiast brata, żeby mi pomógł. Zobaczymy, więc jak to jeszcze będzie wyglądać. Póki, co wydaję mi się, że jest w porządku oprócz kwadraciku przy godzinie i niepotrzebnych linii.
Fałszywa przyjaźń
Ostatnim punktem jakim się zajmiemy będzie historia z życia wzięta. Jak można się domyślić po tytule będzie odnosić się do przyjaźni. Fałszywej przyjaźni.
A wszystko zaczęło się od wprowadzenia na osiedle, na którym było pełno dzieci. Tu gdzie mieszkam jestem od swojego pierwszego roku życia. W mojej klatce, na 4 piętrze mieszkały dwie rodziny z dziećmi. Pod 9 - Angelika i Weronika. Pod 10 - Julia.
Mając 6 lat poszłam pierwszy raz do szkoły, do zerówki. Byłam w klasie z Angeliką i Julią. Wszystko przez lata było dobrze. Aż do piątej klasy podstawówki, kiedy Julia wyprowadziła się do Gdańska. Z bliższych przyjaciółek została, więc mi tylko Angelika. Niestety ona kompletnie nie wiedziała, co to definicja prawdziwej przyjaźni. Na każdym kroku mnie wykorzystywała. Odrabianie lekcji, pomoc w nauce, robienie za nią projektów. Owszem od czasu do czasu można pomóc przyjaciółce. Ale nie codziennie i nie słowami: "Jeśli jesteś moją prawdziwą przyjaciółką powinnaś mi pomóc." Nie potrafiłam odmówić. Nigdy nie byłam asertywna.
W końcu nadszedł czas gimnazjum. Trafiłyśmy znów do jednej klasy. Jednak w pierwszej klasie gimnazjum miarka się przebrała, gdy pod koniec roku szkolnego rozpuściła plotkę o mnie, w dodatku nieprawdziwą, ale przykrą. Byłam załamana. Miałam wrażenie, że każdy na mnie dziwnie patrzy. Ale nie dałam jej satysfakcji. Nie przeniosłam się do innej szkoły. Chodziłam dumnie, wiedząc, że mam wsparcie od mojej prawdziwej przyjaciółki, Oliwii.
Mimo przykrych wydarzeń to dobrze, że tak się stało. Dzięki niej w końcu otworzyłam oczy na świat. Stałam się pewną siebie osobą, umiejącą odmawiać. Wiem, że już nigdy nie dam sobie wejść na głowę. Pamiętajcie, więc, że każde wydarzenie coś zmienia w naszym życiu. Że dzięki pewnym rzeczą stajemy się po prostu lepszymi ludźmi.
*Źródło zdjęć: Google Grafika*

Oprócz tego jak zawsze Rabble przygotowało dla Was wspaniałe rabaty. Koniecznie musicie zajrzeć:

Uważacie, że zmiany są dobre? Mieliście jakieś wydarzenie, które wpłynęło na Wasz charakter? Koniecznie pochwalcie się w komentarzu!

piątek, 10 lutego 2017

CICHY ZAKĄTEK #5 - Seria Dom Nocy

CICHY ZAKĄTEK #5 - Seria Dom Nocy
 Dzisiaj przedstawię Wam nie jedną książkę, ale aż 16! Jest to jedna z bardziej lubianych przeze mnie serii. Mowa oczywiście o "Domu Nocy".

Autor: P.C. Cast i jej córka Kristin Cast
Opis książki: Seria książek fantasy, która opowiada przygody Zoey Redbird, szesnastoletniej dziewczyny, która poprzez naznaczenie stała się początkującą wampirzycą i uczęszcza do szkoły z internatem dla adeptów – Domu Nocy w Tulsie, w Oklahomie. Seria liczy 12 części oraz 4 dodatki.
1. Naznaczona
2. Zdradzona
3. Wybrana
4. Nieposkromiona
5. Osaczona
6. Kuszona
7. Spalona
8. Przebudzona
9. Przeznaczona
10. Ukryta
11. Ujawniona
12. Wyzwolona
Dodatki:
1. Przysięga smoka

2. Ślubowanie Lenobii
3. Klątwa Neferet
4. Upadek Kalony

Moja opinia: Po wielkim rozgłosie "Sagi Zmierzch" wciąż miałam za mało wątku wampirów. Sięgnęłam zatem po "Pamiętniki wampirów". Szczerze mówiąc po przeczytaniu paru części stwierdziłam, że to kompletnie nie dla mnie, ale to może innym razem Wam opowiem. 
Pewnego razu na urodziny dostałam dwie książki: "Naznaczona" i "Zdradzona". Tak się w nie wciągnęłam, że dwa dni i nie miałam co czytać. Seria "Dom Nocy" ma bardzo prosty, młodzieżowy język przez, co nie sprawia żadnych trudności i jest przyjemną lekturą. Jeśli ktoś uwielbia motyw wampirów, chce się pośmiać, ale i też wzruszyć to baaardzo mocno polecam tę serię! Mi zostało już tylko 120 stron ostatniej części i dodatek "Upadek Kalony" i szczerze mówiąc przykro mi na myśl, że to już koniec.

Mieliście styczność z tą serią? A może o niej słyszeliście?
Polecacie jakąś inną serię? Koniecznie napiszcie w komentarzu!
Copyright © 2016 Adrasteja , Blogger