"Czerwona jaskółka" - to ekranizacja bestsellerowej książki byłego agenta CIA Jasona Matthewsa. Dominika Egorova zmuszona zostaje do przyjęcia roli "jaskółki", specjalnie szkolonej uwodzicielki na usługach rosyjskich służb specjalnych. Uczy się używać swojego ciała jako broni i robi wszystko, by nie utracić własnego
"ja" w trakcie szkolenia, które zaprzecza godności człowieka. Udaje jej się stawić czoło niesprawiedliwemu systemowi i staje się bezcennym nabytkiem dla swych przełożonych. Jej pierwszym celem okazuje się Nate Nash, agent CIA, który prowadzi ściśle tajną infiltrację rosyjskiego wywiadu.
W skrócie -
Młoda Rosjanka wbrew swojej woli odbywa szkolenie, podczas którego uczy się uwodzić szpiegów. Niebawem zostaje wysłana na misję, gdzie musi wydobyć tajne informacje od amerykańskiego wywiadowcy.
Gatunek: Thriller, Szpiegowski
Czas: 140 minut
Akcja rozpoczyna się bardzo niewinnie. Ubogie mieszkanie, a w nim matka z córką. Na pozór wydawałoby się, że to skromni ludzie. Jak się jednak okazuje nic bardziej mylnego. Główna bohaterka Dominika Egorova jest sławną baletnicą w teatrze, który zapewnił jej mieszkanie oraz opiekę nad schorowaną matką. Niestety podczas tego jedynego wieczora, który mogli oglądać widzowie, dochodzi do
wypadku na scenie. Skutek tego jest taki, że Dominika nie może tańczyć, a jej kariera legnie w gruzach. Po tym wydarzeniu zaczyna się już seria zdarzeń, którym musi podołać główna bohaterka.
Wszystko zaczyna się w jej życiu rozpadać oraz strasznie komplikować. Brak opieki lekarskiej, eksmisja z mieszkania, a nawet zabójstwa. Jednak na pomoc przychodzi jej stryjek. Bardzo dziwny i tajemniczy facet, do którego od początku nie poczułam sympatii mimo, że buźkę miał na pozór niewinną. To co zaoferował Dominice miało zmienić jej życie o 180 stopni, bo jak wiadomo nic nie można dostać bezinteresownie. Nawet od rodziny. Widząc bezradność matki zgadza się na tą rzekomo jednorazową akcję by zapewnić jej należytą opiekę oraz bezpieczeństwo. Nie wie, że to dopiero początek jej bliskich kontaktów z facetami i jak się później okazuje - problemów.
Dominika musi odbyć szkolenie i zostaje wysłana do (jak to sama określiła) szkoły dla dziwek. Szczerze mówiąc, nie dziwię się, że tak ją nazwała, bo to co chwilami musieli tam wszyscy robić przechodziło ludzkie pojęcie. Pokazywanie ciała przed wszystkimi, oglądanie filmów pornograficznych i poznawanie technik BDSM oraz robienie różnych rzeczy w aspekcie seksualnym. Nawet tutaj nie była bezpieczna. Mimo wysokiej dyscypliny panującej w tej szkole dochodzi do próby gwałtu. Katia (bo takie imię bodajże nadali Dominice w tej placówce) była nękana i prześladowana. Zdana na siebie. Miała tylko dwa wyjścia - ukończyć szkolenie i przełamać wszelkie granicę albo poddać się i zginąć.
Katrina (bo teraz tak się nazywa) zostaje wysłana na misje w celu sprawdzenia pewnego faceta, który posiada cenne informację dla Rosji. Od tego momentu tak naprawdę zaczyna się ta szpiegowska część filmu. Pełno akcji, krwi i tajemniczości.
Konflikt amerykańsko-rosyjski. A do tego podwójna agentka, która zaczyna działać na własną rękę, bo wpadła w pułapkę namiętności i kłamstw. Katrina wie, że zagraża ich wspólnej przyszłości, międzynarodowym sojuszom i bezpieczeństwu obu mocarstw.
Podsumowując, Jennifer świetnie poradziła sobie w tej roli. Jej mimika twarzy oraz oddawanie emocji były niesamowicie realistyczne. Jedynie nie do końca mi pasowała jako baletnica, ale to tylko były pierwsze minuty filmu i jak się później okazało ostatnie. Co do całej ekranizacji. Na pewno nie jest to film lekki i przeznaczony, dla młodszej grupy widzów. Bardzo dużo się dzieje. Jest kilka scen łóżkowych, nagości, krwi, a nawet tortur. Sama chwilami miałam problem z patrzeniem na to wszystko. Nie mniej jednak uważam, że film jest godny zobaczenia. Chociażby ze względu na ten szpiegowski motyw i nietypową szkołę.
Pozostaję mi tylko zabrać się za książkę, a Wam wyrażenie własnej opinii na temat tego filmu.
Widzieliście ten film? A może czytaliście książkę? Co uważacie na jego temat? Zaciekawiłam Was recenzją?
Koniecznie dajcie znać w komentarzach!
Życzę Wam miłego i słonecznego dnia tej KALENDARZOWEJ WIOSNY!
Trzymajcie się ciepło,
Adrasteja
Słyszałam wiele dobrego o tym filmie, niestety nie mam okazji wybrać się do kina. Z niecierpliwością czekam aż pojawi sie w internecie. Uwielbiam filmy z Jennifer.
OdpowiedzUsuńZapraszamy na naszego bloga
Widziałam ten film w internecie, ale tylko w języku angielskim. Słyszałam o nim i jestem go bardzo ciekawa. Zwłaszcza, że uwielbiam Jennifer :D
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tym filmem - zapisuję tytuł!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
Motyw mnie ciekawi, ale nie lubię filmów tak realistycznych i z pokazaniem okropieństw, o których istnieniu wolałabym nawet nie wiedzieć.
OdpowiedzUsuńSłyszałam wiele dobrego o tym filmie. Mam na niego ochotę ;)
OdpowiedzUsuńBrzmi fajnie, chociaż ja niespecjalnie lubie mimike tej aktorki. Jak dla mnie to ona ma jeden wyraz twarzy...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Mój Blog
Filmu nie widziałam ale chyba troszke mnie przeraża :P
OdpowiedzUsuńZapraszam https://ispossiblee.blogspot.com
Oj bardzo mnie zaciekawiła recenzja ☺
OdpowiedzUsuńChętnie obejrzę film😍
Pozdrawiam
Lili
uuuu moje klimaty:D
OdpowiedzUsuńJa się chyba wybiorę :)
OdpowiedzUsuńDobrze się zapowiada :) już wcześniej dodałam go na listę filmów do sprawdzenia :)
OdpowiedzUsuńOstatnio oglądając "Kinomaniaka", właśnie był poruszany temat tego filmu. Zaciekawił mnie, ponieważ bardzo lubię trailery :) oczywiście nie wszystkie, jak w każdym gatunku są cechy które mnie w filmach przyciągają i te, które mnie w nich odpychają. Na pewno go obejrzę, oczywiście w domu, online :) nie lubię chodzić do kina. Mam nadzieję, że tytuł mi się spodoba, specjalnie nie dowiadywałam się o nim więcej by mieć lepszą niespodziankę :) może spodoba mi się na tyle, że "James Bond Casino Royale" przestanie być moim ulubionym thrillerem :) rewelacyjna recenzja, naprawdę bardzo zachęcająca!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko myszko :*
Ja natomiast ten film odkryłam szukając informacji do pierwszego wpisu "Na ekranie", którego bohaterem była Jennifer. Z ciekawości spojrzałam na produkcje tego roku i odkryłam, że za parę tygodni ma być w kinach. Dlatego też udało mi się obejrzeć. Był to taki prezent na Dzień Kobiet od mojego chłopaka :)
UsuńA to dlaczego? Ja właśnie uwielbiam kino i zdarza mi się w nim być kilka razy w miesiącu. No tutaj kilka rzeczy może odpychać, zwłaszcza ta szkoła. Ale także bardzo polubiłam thrillery :)
Czy aż tak Cię zaintryguje to nie wiem, ale mam nadzieję, że choć w małym stopniu Ci się spodoba:) No i że dasz znać po obejrzeniu czy tak było ;)
Miło mi to słyszeć, dziękuję :*
Pozdrawiam również :)
Wspaniały prezent, kino z chłopakiem lub bilet od chłopaka to coś wspaniałego! My ostatnio wybraliśmy się na bajkę "Jaskiniowiec" :) Kocham filmy, ale nie lubię kina z kilku powodów. Zawsze znajdzie się ktoś, kto komentuje każdą scenę, ktoś kto śmieje się na całą salę, ktoś kto chrupie mi za uchem popcornem albo ktoś kto bawi się telefonem i światłem rozprasza moją uwagę. Najbardziej lubię oglądać w domu, w tedy jestem sam na sam z filmem :) Zresztą, po wyjściu filmu do kina zazwyczaj trzeba poczekać miesiąc-dwa i pojawia się online :) Oczywiście jak obejrzę, jak go już znajdę to dam znać! :) <3
UsuńMy oboje bardzo lubimy chodzić do kina, bo jesteśmy maniakami filmowymi, więc owszem. To wspaniały prezent :) I jak wrażenia? Ja jeśli mam chodzić na bajki to na "Minionki" :D Wydaję mi się, że takich zachować jest już o wiele mniej niż kiedyś. Teraz jedynie denerwuję mnie właśnie telefon i to jak ktoś się całuje przez cały film. Nie mam nic przeciwko czułością, ale no nie przesadzajmy. Wszystko z umiarem. Filmy w domu także lubię oglądać :)
UsuńTo mam nadzieję, że znajdzie się szybciutko w Internecie i że się nie zawiedziesz! :)
Fajny, fajny :) "Jaskiniowiec" to film na zasadzie "Wallece i Gromit" albo "Uciekające kurczaki" - moja ukochana animacja i humor bardzo podobny :) Chodź byliśmy jedyną dorosłą parą na sali, bawiłam się świetnie na tym filmie :) Tylko właśnie dzieciaki obok przez cały seans okropnie gadały... nawet nie o filmie.
UsuńOoo! Uwielbiam "Uciekające kurczaki", choć kiedyś była to dla mnie przerażająca bajka :D My też wtedy byliśmy jedyną taką starszą grupką na "Minionkach", a śmieliśmy się nawet bardziej niż dzieciaki :D Szkoda, że za każdym razem ktoś Wam musi psuć wypad do kina :/
UsuńJa też się bałam tego filmu! :D Zwłaszcza pierwszych, dosyć drastycznych scen. Działały na wyobraźnię. No niestety każdy mój wypad do kina jest kiepski, wygląda na to, że przyciągam jakieś kinowe nieszczęście :D
UsuńO to widzę, że nie tylko ja, haha :D Oj tak. Były bardzo drastyczne. Zwłaszcza dla dziecka w tak młodym wieku. To chyba lepiej zostać w domku i się nie denerwować :D
UsuńNawet jeżeli w filmie nie było wszystko pokazane, to taka młoda wyobraźnia już potrafi domyślić się co mogło się wydarzyć i te sceny w głowie odwzorować. Taka odcięta głowa kurczaka to nic przyjemnego :/
UsuńDokładnie. Nie była to lekka bajka. Dla dzieci nawet zbyt prawdziwa. Ale no kiedyś musiały się uświadomić z tą myślą, że mięso jest od zwierzątek.
UsuńNie słyszałam o tym wcześniej, ale wydaje się bardzo interesujący i pewnie się skuszę na obejrzenie:)
OdpowiedzUsuńOczywiście zaobserwowałam i pozdrawiam cieplutko, kolorowazuzita.blogspot.com
Słyszałam o tym filmie. Miałam nawet go obejrzeć jednak zrobię to gdy ogarnę się trochę :)
OdpowiedzUsuńby-tala.blogspot.com
Pierwszy raz spotykam się z tym filmem. Zapowiada się bardzo ciekawie ^^ Pozdrawiam ♥ wy-stardoll.blogspot.com
OdpowiedzUsuńWidziałam plakaty reklamujące ten film, które były porozwieszane w Warszawie. Nie miałam jednnak okazji go zobaczyć. Może kiedyś się uda.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tym filmie, ale bardzo ciekawie się zapowiada:)
OdpowiedzUsuńAni książki nie czytałam ani filmu nie widziałam, ale na pewno się to zmieni, raz ze względu na aktorkę a dwa, że film mnie zaciekawił :)
OdpowiedzUsuńOglądałam zwiastun tego filmu i bardzo mnie zaciekawił, więc na pewno wybiorę się do kina :)
OdpowiedzUsuńhttp://istotaludzkaa.blogspot.com/
I love to watch only thriller and this movie seems good!
OdpowiedzUsuńWidziałam jedynie zwiastun i bardzo chciałabym obejrzeć ten film. :)
OdpowiedzUsuńJA chyba sięprzejdę na to podoba mi się główna aktorka ;p
OdpowiedzUsuńPierwszy raz czytamy o tym filmie i bardzo nas zaciekawiłaś :) Zapisujemy tytuł :)
OdpowiedzUsuńNie oglądałam jeszcze tego filmu, ale bardzo mnie zaciekawiłaś :)
OdpowiedzUsuńobserwuję :)
Chciałabym obejrzeć ten film i być może wkrótce wybiorę się do kina :) Lubię od czasu do czasu obejrzeć jakieś poważniejsze produkcje, a ten film wydaje się być ambitny i skierowany raczej do dojrzalszego widza. Mam nadzieję, że mnie nie rozczaruje i że będę równie zadowolona! Wtedy książkę przeczytam równie chętnie :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie skierowany do dojrzalszego widza, bo naprawdę nie był to lekki film :) W takim razie mam nadzieję, że uda Ci się wybrać do kina albo obejrzeć go w Internecie. No i że się nie zawiedziesz, a nawet sięgniesz po książkę ;)
UsuńNie widziałam tego filmu, jak już kiedyś wspominałam - nie przepadam za ciężkimi filmami. Mimo wszystko zaintrygował mnie - pytanie tylko, czy zniosę sceny tortur :)
OdpowiedzUsuńSceny tortur głównie są pod koniec filmu, więc nie byłoby aż tak źle :) Jednak skoro nie lubisz ciężkich produkcji to chyba lepiej po niego nie sięgać ;)
UsuńNie widziałam jeszcze tego filmu, a powiem szczerze, że nawet o nim nie słyszałam :D Zacznę od tego, że fabuła mogłaby mi się spodobać, ale za tą aktorką nie przepadam, jakoś mnie denerwuje swoją osobą :D
OdpowiedzUsuńNie wiem czy obejrzę, jak na razie dodam do listy filmów, które mam zamiar zobaczyć :)
Ja się dowiedziałam przypadkiem przeglądając jej profil na Filmweb. A potem przez tydzień reklamowali go w radiu:) Jestem jej wielką fanką. Jednak muszę przyznać, że naprawdę pasuje do tego filmu. Jedynie nie do końca jako baletnica, ale to tylko na początku tak jak wspomniałam w podsumowaniu :)
UsuńMam nadzieję, że jednak po niego sięgniesz ;)
Bardzo jestem ciekawa czy by mi się spodobał, trillery lubię, hmm tylko te tortury ciekawe czy bym później zasnęła :D
OdpowiedzUsuńZawsze można go obejrzeć w dzień. Wtedy nie będzie taki straszny, a zaśniesz spokojnie :)
UsuńCiekawy motyw. Nie czytałam, nie oglądałam . ;)
OdpowiedzUsuńkoniecznie musze obejrzeć, nie oglądałam jeszcze
OdpowiedzUsuńObsada genialna, opis też - cóż, mam pomysł na najbliższy wieczór filmowy! A książkę chyba mam w swojej domowej biblioteczce, aż grzech nie skorzystać :)
OdpowiedzUsuńBuziaki x
https://coachingowe-prdlnie.blogspot.com/
Póki co wieczór filmowy w kinie, bo chyba za wcześnie na to by był w Internecie :) Chętnie pożyczyłabym :D
UsuńA co do obsady to rzeczywiście genialna ;) Miłego oglądania oraz czytania! :)
Nie słyszałam o tym filmie wcześniej, ale muszę zobaczyć :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
My blog
Recenzja zachęcająca, obejrzę :)
OdpowiedzUsuńWiele pochlebnych recenzji czytałam i muszę w końcu sama obejrzeć :)
OdpowiedzUsuńGdzieś, coś słyszałam ale chyba nie oglądałam.. a przynajmniej jak czytam opis filmu to nie kojarzy mi się on w ogóle. Zapisuje sobie tytuł i obejrzę na dniach - zwłaszcza, że ostatnio staram się nadrabiać swoje filmowo-książkowe zaległości :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie film który musze zobaczyć.
OdpowiedzUsuńMój blog.
Nie widziałam filmu i nie czytałam książki, ale słyszałam same pozytywne opinie na temat ekranizacji :)
OdpowiedzUsuńoh my gosh! i want to watch this because I'm a ballerina and I see a ballerina in the movie!! haha
OdpowiedzUsuńxoxo, rae
http://www.raellarina.net/
Chyba obejrzę z ciekawości bo nie znam :)
OdpowiedzUsuńjeśli film się tak rozkręca jak Twoja recenzja to ciekawie się zapowiada
OdpowiedzUsuń