Barbie (2023) - to amerykańsko-brytyjska komedia w reżyserii Grety Gerwig. W bajkowej krainie Barbieland życie upływa bez trosk. Zamieszkujące ją lalki Barbie to pewne siebie, odnoszące sukcesy kobiety. Pewnego dnia główna bohaterka, określana jako stereotypowa zaczyna przeżywać kryzys egzystencjalny. Wkrótce okazuje się, że dolegliwości spowodowane są problemami życiowymi jej posiadaczki w realnym świecie. Obejrzyj zwiastun.
W skrócie - Barbie, która żyje w idealnym bajkowym świecie przechodzi kryzys egzystencjalny.
Gatunek: Dramat | Komedia | Fantasy
Czas trwania: 114 minut
Chyba nie ma na świecie osoby, która nie kojarzy tej kultowej zabawki, czyli lalki Barbie! Swoją drogą, może niektórzy z Was pamiętają wpis z okazji Dnia Dziecka, gdzie przedstawiałam kilka moich ulubionych ekranizacji z tą bohaterką w roli głównej. Jeśli nie, to serdecznie zapraszam TUTAJ. Barbie, postać niezwykle charakterystyczna - idealna, przyozdobiona w różowe ubrania i dodatki. Brakuje tylko posypać ją brokatem. Choć i takie egzemplarze się zdarzały. Jednak patrząc na realia - wiemy, że ideałów nie ma. Spotykamy się z różnymi przeszkodami na drodze. Zdarza nam się zapomnieć kupić mleka do naszych ulubionych płatków śniadaniowych. W prysznicu może zabraknąć wody przez awarię w mieście. A autobus do pracy odjedzie nam sprzed nosa. To wszystko jest jak najbardziej normalne. Ale czy potrafimy odnaleźć jeszcze w tym wszystkim szczęście? Przestać się porównywać do wyimaginowanego świata? A co do tego wszystkiego ma Barbie?
Filmowa Barbie nie znała wcześniej tych przeszkód. Dopiero zacznie je poznawać. Będzie próbować odnaleźć się w tym nieznanym dla niej świecie. Ale czy to oznacza, że nie będzie szczęśliwa? Z początku niestety nie. Jednak spotkania z kilkoma wyjątkowymi kobietami pokażą jej co to znaczy czuć i przeżywać emocje. Mimo ciężarów i obrazów zniszczonego świata, będzie mogła również dostrzec, że warto żyć.
Film pokazuje również mocny podział płci. Na początku mamy potężną dominacje kobiet (Barbie), które zajmują wszystkie znaczące stanowiska, a gdzieś tam z tyłu krzątają się mężczyźni (Ken). Jednak w momencie trafienia do prawdziwego świata widzimy wszystko na opak. Seksistowskie komentarze oraz dwuznaczne spojrzenia w stronę kobiet i zajmowanie przez nie niższych stanowisk. Wiele osób odebrało to jako atak w stronę mężczyzn, że są pokazani tylko z tej złej strony. Jednak warto przyjrzeć się temu głębiej.
Moim zdaniem ukazane jest to, że tak naprawdę świat nie powinien mieć podziałów, bo zarówno jeden jak i drugi ma swoje wady. Wszyscy jesteśmy istotami myślącymi, posiadającymi uczucia i nie ma sensu nawzajem rzucać na siebie ciężarów. Kobiety nie muszą być idealne, wszystko wiedzące, wyglądające jak modelki i robiące wszystko perfekcyjnie jak ich matki. A mężczyźni mogą mieć swoje zdanie, być samodzielnymi i żadnym wstydem nie jest wyrażanie przez nich swoich uczuć. Natomiast najważniejsze to tolerancja i posiadanie do siebie szacunku oraz wzajemne wysłuchanie.
Fabuła może nie wydawać się zbyt porywająca. Pojawia się dramaturgia, dobro zwyciężające ze złem i happy end. Jednak myślę, że to nie fabuła miała być w tym wszystkim najważniejsza, a ukryte motywy, które mam nadzieję, że również dostrzeżecie. Warto obejrzeć ten film, choć raz w swoim życiu i przemyśleć pewne sprawy. Osobiście nie zawiodłam się, a i nawet uroniłam parę łez.
*Źródło zdjęć: youtube.com, mediasetinfinity.mediaset.it, collider.com, comicbook.com*
Widzieliście ten film?
Co o nim myślicie?
Koniecznie dajcie znać w komentarzach!
CYTAT TYGODNIA
„Ludzie mają tylko jedno zakończenie. Pomysły żyją wiecznie.”
Rhea Perlman (Ruth), Barbie film (2023)
Ściskam mocno,
Wasza Adrasteja