czwartek, 25 kwietnia 2024

WAMPIRZYCA I WIEDŹMA | CICHY ZAKĄTEK #15

Witam Was serdecznie po krótkiej przerwie! Na wstępie chciałabym bardzo podziękować za życzenia z okazji urodzin bloga! Nie miałam okazji jeszcze Wam odpisać na te wszystkie miłe słowa, ale nie martwcie się - na bieżąco czytałam i wkrótce poodpowiadam na każdy komentarz. Natomiast dzisiaj zapraszam Was serdecznie na recenzje książki, którą udało mi się w ostatnim czasie przeczytać. Przy okazji informuję, że już wkrótce pojawi się lekko spóźniony wpis z podsumowaniem 2023 roku!


Tytuł:
Wampirzyca i Wiedźma
Autor: Francesca Flores
Gatunek: Fantastyka
Ilość stron: 416
Data premiery: 21.09.2023
Opis książki: Ava i Kaye to najlepsze przyjaciółki… a przynajmniej były nimi do pewnej nocy dwa lata temu, kiedy wampiry przebiły się przez magiczną barierę chroniącą miasto. Podczas ataku zginęła mama Kaye, a Ava została zmieniona w wampira.
Teraz Ava żyje w zamknięciu, pod opieką matki, która potrzebuje jej magii, i okrutnego ojczyma. Dziewczynie wydaje się, że jedyną szansą na godne życie jest ucieczka do lasu, gdzie być może zdoła dotrzeć do nieśmiertelnej królowej wampirów. Problem w tym, że w tej drodze do wolności pomóc jej może tylko Kaye – Kaye, która ukończyła trening na wiedźmę Płomienia i jest gotowa zabić każdego krwiopijcę, którego spotka.
Łowczyni zgadza się wesprzeć Avę w podróży przez las, licząc na to, że uda jej się przechytrzyć dawną przyjaciółkę. Żadna z nich nie zdaje sobie jednak sprawy, co czeka je po drodze… I że jedną z tych niespodzianek może być miłość.

"Za każdym razem, gdy widziałaś, jak wyglądam przez okno na poddaszu... To ciebie szukałam."

Ava to wampirzyca, która została przyrównana do Roszpunki. Tak, tej z baśni. Zamknięta na poddaszu, gdzie odwiedza ją matka. Pielęgnuje jej długie włosy i chroni przed całym złem tego świata. Brzmi podobnie, prawda? Ten wątek był ciekawym dodatkiem, jednak to nie na nim będzie się skupiać fabuła. Choć główna bohaterka często będzie wracać wspomnieniami do tamtych chwil.

"Słabe bicie jej serca rozbrzmiewa w moich uszach głośniej niż jakikolwiek inny dźwięk."

Kaye - dawna przyjaciółka, Wiedźma Płomienia, która jak większość Wiedzących nienawidzi krwiopijców i otwarcie o tym mówi. Niezwykle ambitna i zdeterminowana. Zrobi wszystko by udowodnić swoją siłę. Jej największym celem jest odnalezienie wampira, który zabił jej matkę. Czy jej przeczucia o tym, kto to zrobił, okażą się słuszne?

"Pierwsza wampirzyca nauczyła się, jak tworzyć nowe życie, z potrzeby, by nie być samotną."

Wędrówka, w którą wspólnie wyruszają okazuje się głównym motywem tej książki, ale nie było to ani trochę męczące dla mnie, jako czytelnika. Mogłam poznać bliżej główne bohaterki - ich emocje, uczucia oraz historie. A całość uzupełniała akcja oraz parę tajemniczych sytuacji.

"Blask jeziora odbija się w jej oczach, przez co wygląda jak bogini."

To co lubię w książkach to jest to zdecydowanie narracja pierwszoosobowa, w dodatku pokazana z dwóch perspektyw, w tym przypadku - Avy i Kaye. Nie da się ukryć, że to właśnie na nich skupia się cała fabuła. Oczywiście, pojawiają się również inne postacie, ale nie są one zbyt mocno wyszczególnione. Śmiało mogę stwierdzić, że autorka nie poświęciła im zbyt wiele uwagi.

"Jej panowanie nie ma końca, podobnie jak ból."

Moja opinia: Trzeba przyznać, że połączenie wampira i wiedźmy w jedną postać było dla mnie czymś nowym i ciekawym. Język był lekki. Okładka piękna. Jednak dla mnie, w większości, bardzo przewidywalna fabuła. Miłość, o której mowa w opisie również była oczywista. Zwłaszcza, że sama okładka mocno zdradza... Na szczęście nie jest to nachalny wątek, który wysuwa się na pierwszy plan. Raczej powiedziałabym, że delikatnie się wkrada w te opowieść. Niestety, zawiodłam się również finałem, który miałam wrażenie, ze został bardzo przyspieszony, przez co stał się beznamiętny... Nie twierdzę, że była to zła książka. Można w niej dostrzec niezwykłą przemianę głównej bohaterki, która toczy wędrówkę w głąb siebie. Poza tym czytało się ją naprawdę szybko i przyjemnie. Jeśli ciekawi Was motyw nadprzyrodzonych postaci to myślę, że warto dać jej szansę.
*Źródło zdjęć: zdjęcia autorskie, lubimyczytac.pl*

Czytaliście tę książkę?
A może macie do polecenia inne tytuły z motywem nadprzyrodzonych postaci?
Koniecznie dajcie znać w komentarzach!

CYTAT TYGODNIA
„Czytanie książek to najpiękniejsza zabawa, jaką sobie ludzkość wymyśliła.”
Wisława Szymborska

Ściskam Was mocno,
Adrasteja

6 komentarzy:

  1. Szkoda, że fabuła okazała się tak przewidywalna.

    OdpowiedzUsuń
  2. Faktycznie okładka piękna. Dawno nie czytałam książki fantasy, więc chętnie bym ją przeczytała :)

    OdpowiedzUsuń
  3. okładka jest naprawdę bajkowa! Fabuła cóż, niezbyt pykła widzę skoro przewidywalna jest

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, robi wrażenie :) Niestety, duży potencjał, ale moim zdaniem niewykorzystany :/

      Usuń

- Za każde odwiedziny, komentarz oraz obserwację bardzo dziękuję!
- Postaram się odwiedzić Twojego bloga, o ile czas mi na to pozwoli.
- Nie musisz zostawiać linka, z pewnością do Ciebie trafię.
- Jeśli masz jakieś pytania, nie krępuj się, postaram się na nie odpowiedzieć najszybciej jak to będzie możliwe.

Dziękuję za Twój pobyt i zapraszam ponownie!
Jeśli masz ochotę to zachęcam do obserwacji bloga oraz przeczytania poprzednich postów.
Nowe wpisy w PIĄTKI o 17. Do zobaczenia!