wtorek, 16 lipca 2024

STÓŁ PREZYDIALNY - CO TO JEST? | ŚLUBNE POGADANKI #3

STÓŁ PREZYDIALNY - CO TO JEST? | ŚLUBNE POGADANKI #3
Cześć Kochani! Jak Wam mija lipiec? Mieliście już urlop czy niecierpliwie na niego czekacie? A może chodzicie do szkoły i macie wakacje? Nie ukrywam, za edukacją nie tęsknię, ale zazdroszczę tylu wolnych dni. Zwłaszcza, że w ostatnim czasie praca przynosi mi co raz więcej stresu. Jednak chcę wierzyć, że przede mną lepszy czas! Dlatego zapraszam Was serdecznie do kolejnego wpisu związanego ze ślubną tematyką.

Co to jest stół prezydialny?
Stół prezydialny to nic innego jak stół, przy którym siedzą Państwo Młodzi. Można, więc śmiało stwierdzić, że jest to najważniejszy stół na weselu. Najczęściej znajduje się on w centralnym, najbardziej widocznym miejscu na sali i zdobi go mnóstwo dekoracji. Z tego miejsca Państwo Młodzi powinni mieć widok na wszystkich zaproszonych gości oraz na parkiet.

Kto siedzi przy stole prezydialnym?
To kto usiądzie przy stole Państwa Młodych jest tak naprawdę ich indywidualną kwestią. Jednak najczęściej pada na trzy wybory:
► Siedzenie we dwójkę, czyli tylko Państwo Młodzi.
► Siedzenie wraz z rodzicami z obydwóch stron.
► Siedzenie wraz ze świadkami i ich partnerami/osobami towarzyszącymi.
U nas wybór padł na siedzenie z rodzicami, ponieważ świadek mojego męża nie miał osoby towarzyszącej i nie chcieliśmy dopuścić do sytuacji, w której siedziałby sam. Natomiast nasi rodzice się znali i dobrze się bawili w swoim towarzystwie. Poza tym mogliśmy ich w taki sposób wyróżnić i podziękować za wszystkie lata opieki nad nami.

Oczywiście jest jeszcze wiele innych możliwości. Możecie usiąść z dziadkami, chrzestnymi, znajomymi, a nawet wspólnie z wszystkimi gośćmi. Serio! Nikt tego nie sprawdza.

Jak udekorować stół prezydialny?
Najlepiej, żeby pasował do reszty stołów zgodnie z wybranym przez Was motywem przewodnim. Poza tym coś co go na pewno będzie wyróżniać to więcej dekoracji i bujniejsze kompozycje kwiatowe. Najczęściej są one podłużne, opadające na długi, ozdobny tiul. Poza tym wiele osób również stawia na ozdobną ściankę za sobą. My z niej zrezygnowaliśmy, ponieważ sala oferowała piękne, białe zasłony wraz ze zwisającymi lampkami, więc przyozdobiliśmy je tylko drewnianymi napisami "Żona" i "Mąż". Całość możecie oczywiście zobaczyć na zdjęciach w tym wpisie.

Jakie są koszty dekoracji stołu prezydialnego?
Ciężko mówić o widełkach, jeśli chodzi o dekoracje, ponieważ różni się to od wielu czynników. Nie ma jednak, co ukrywać, że najdroższym elementem są żywe kwiaty i ścianka za stołem. To one "pożerają" znaczną część pieniędzy. Wiele też zależy od tego czy decydujemy się na samodzielne dekoracje czy wynajmujemy do tego firmę. My postawiliśmy na swoje dekoracje i był to strzał w dziesiątkę, jeśli chodzi o oszczędność pieniędzy. Zwłaszcza, że większość rzeczy możemy sprzedać lub zostawić dla siebie.

Jeśli chodzi o nasze koszty. To na szczęście kwiaty nie wyszły aż tak drogo, bo kompozycje na stół załatwiła moja mama po znajomości i kosztowało to około 300-400 złotych (razem z bukietem i butonierką zapłaciliśmy równo 460 złotych, więc niestety nie jestem w stanie określić dokładnej kwoty). Do tego mieliśmy zakupione lampiony, które docelowo moi rodzice wzięli do swojego domu. Napisy "Żona" i "Mąż" na ściance kosztowały 62,99 złote, a napisy na stole "Mr&Mrs" kosztowały tylko 16,80 złotych. Do tego pojawiły się muszle, gdzie za wielką paczkę zapłaciliśmy 102,95 złotych i suszone kwiaty przed stołem w wazonach, które również ciężko wyliczyć, co do sztuki, ponieważ wiele rzeczy poszło też na stoły dla gości albo na słodki stół. Dodatkowo moja siostra również nam pomogła i stworzyła świece w kształcie kwiatów, które pięknie paliły się w szklankach zapełnionych piaskiem z plaży. Oprócz niej z pomocą przyszła też moja mama, która zrobiła piękne łabędzie z orgiami na granatowych serwetkach, z których zrobiła lilie wodne. Poza tym wypożyczyliśmy dwa pokrowce na krzesła od sali, co kosztowało nas 8,00 złotych. Myślę, że całość za stół prezydialny mogła nas kosztować około 600 złotych.
*Źródło zdjęć: katiemoon.pl*

A Wy mieliście stół prezydialny na swoim weselu?
Jak go ozdobiliście?
Koniecznie dajcie znać!

CYTAT TYGODNIA
"Miłość jest pragnieniem, by komuś coś dawać – a nie otrzymywać."
Bertold Brecht

Za te wspaniałe fotografie odpowiada Katie Moon.

Ściskam Was mocno,
Adrasteja

wtorek, 2 lipca 2024

GHOST RIDER, GHOST RIDER 2, UCIEKAJĄCA PANNA MŁODA | PRZEGLĄD FILMÓW #17

GHOST RIDER, GHOST RIDER 2, UCIEKAJĄCA PANNA MŁODA | PRZEGLĄD FILMÓW #17
Cześć Kochani! Mamy już piękne, słoneczne lato. Nie mogłam się doczekać! Co prawda swój urlop mam dopiero w połowie sierpnia, ale wiem, że szybko zleci. W tym roku wraz z mężem mamy w planach wyjechać na nasze pierwsze wakacje z biura podróży. Chcemy w ten sposób uczcić spóźnioną podróż poślubną, której niestety nie mogliśmy odbyć od razu po ślubie ze względu na pracę.

W dzisiejszym wpisie będzie filmowo. Nie ukrywam, że ostatnio przyjemnie piszę mi się tego typu posty. Jednak już niedługo wracam ze ślubną i podróżniczą tematyką. Tymczasem zapraszam do przeczytania tych kilku recenzji.


Ghost Rider (2007)
Akcja | Fantasy
114 minut

Ghost Rider (2007) - to amerykański film na podstawie serii komiksów o postaci o tym samym pseudonimie wydawnictwa Marvel Comics, w reżyserii Marka Stevena Johnsona. Opowiada o motocykliście-kaskaderze, który podpisuje pakt z diabłem. Za cenę życia swego umierającego ojca, Johnny Blaze oddaje Mefistofelesowi swoją duszę. Po kilku latach diabeł składa mu propozycje uwolnienia jego duszy w zamian za stanie się Ghost Riderem - płonącym szkieletem, który będzie wyruszał co noc w poszukiwaniu grzeszników. Natomiast jego głównym celem ma być Blackheart - syn Mefistofelesa, który planuje konkurować z ojcem. Obejrzyj zwiastun.

Choć o tym filmie słyszałam już dawno to jakoś nigdy nie miałam okazji go obejrzeć. Może dlatego, że nie jestem wielką fanką Marvela. Oczywiście, nie chodzi mi o to, że ich filmy są złe. Po prostu nie przepadam za tego rodzaju fantastyką. Może i sam film nie był wielkich lotów to jednak uważam, że sama postać Ghost Ridera bardzo ciekawa. Akcja mam wrażenie, że mogłaby trwać dłużej. Jakoś było to dla mnie za mało rozbudowane. Mimo to film przyjemny. Jak ktoś ma ochotę to śmiało może obejrzeć.

Ghost Rider 2 (2011)
Akcja | Fantasy
95 minut

Ghost Rider 2 (2011) - to amerykańsko-emiracki film w reżyserii Marka Neveldine'a i Briana Taylora. Jest to sequel filmu Ghost Rider. Johnny Blaze ukrywa się w Europie Wschodniej, gdzie zostaje odnaleziony i zwerbowany przez tajemniczą sektę. Prowadzi to do walki z ciążącą nad nim klątwą oraz potyczki z samym Szatanem, który dąży do opętania swojego człowieczego syna. Obejrzyj zwiastun.

Coś co na pewno zasługuje na pochwałę to sama postać Ghost Ridera. Widać jak przez te kilka lat technologia poszła w nową, lepszą stronę i wizualizacja płonącego szkieletu wygląda iście imponująco. Jednak mam wrażenie, że na tym pozytywy się kończą. Historia została dosyć dziwnie urwana i zmieniło się zupełnie postrzeganie Ghost Ridera przez głównego bohatera. Do tego fabuła  również była jakoś dziwnie posklejana. Nie porwała mnie ta część, niestety...

Uciekająca panna młoda (1999)
Komedia | Romans
116 minut

Uciekająca panna młoda (1999) - to amerykański film w reżyserii Garry'ego Marshalla. Opowiada o Maggie Carpenter - kobiecie, która już trzy razy uciekła sprzed ołtarza, wprawiając w osłupienie niedoszłych mężów. O "uciekajacej pannie młodej" dowiaduje się nowojorski dziennikarz i postanawia napisać o niej artykuł. Obejrzyj zwiastun.

W porównaniu do poprzednich filmów mamy tu przyjemniejszy temat, czyli miłość. Do tego całość połączona jest z humorem, z czego wyszła naprawdę sympatyczna komedia romantyczna. Poza tym w roli głównej można zobaczyć Julie Roberts, która świetnie sobie poradziła w tej ekranizacji. Jeśli chodzi o fabułę to nie jest ona jakaś wybitna, ale nie wymagam tego od tego gatunku. Przyjemny film, w sam raz do obejrzenia w letni wieczór.
*Źródło zdjęć: filmweb.pl, imdb.com, cda.pl*

Oglądaliście któryś z powyższych filmów?
Co o nich uważacie?
Koniecznie dajcie znać w komentarzach!

CYTAT TYGODNIA
"Serce widzi lepiej niż oczy."
Antoine de Saint-Exupery

Ściskam mocno,
Adrasteja