poniedziałek, 24 lutego 2025

KULINARNY SPACER PO WARSZAWIE | GDZIE WARTO ZJEŚĆ?

Cześć wszystkim! W dzisiejszym wpisie chciałabym Was zabrać w kulinarny spacer po Warszawie. Będzie to podróż po przeróżnych kuchniach, między innymi: włoskiej, greckiej, jak i polskiej. A wszystko to oczywiście przyozdobione o zdjęcia. Niech aromat tych dań uniesie się w Waszych domach. Mam nadzieję, że te kulinarne inspiracje zachęcą do odkrywania nowych smaków w stolicy! Zapraszam serdecznie do czytania.

Bocca Ristorante & Pizzeria (ul. Żelazna 51/53, 00-841 Warszawa)
Naszą przygodę w Warszawie rozpoczęłyśmy od kuchni włoskiej, a dokładnie od pizzerii - i to nie byle jakiej! Bowiem tutejsza pizza przygotowywana jest w piecu opalanym drewnem, a dzięki tej tradycyjnej metodzie wypieku ma ona pyszny i charakterystyczny smak oraz aromat. Na uwagę zasługuje również wystrój - przytulny, a zarazem elegancki. Idealny na randkę, jak i na pogaduszki z przyjaciółką. Poza tym lokal posiadał, coś co ostatnio bardzo polubiłam, a mianowicie otwartą kuchnię, dzięki czemu można było obserwować i podziwiać pracę kucharzy. Obsługa miła i błyskawiczna. Wybrałyśmy następujące rzeczy z menu: pizzę Carbonarę (mozarella, fior fi latte orchidea dop, sos śmietankowy, pancetta, żółtko, ser pecorino, bazylia, pieprz czarny) za 49,00 złotych oraz do picia dwie korzenne lemoniady za 22,00 złote (za 1 porcję). Łącznie 93,00 złote. Szczerze mogę Wam polecić tę restaurację jak i rzeczy, które zamówiłyśmy. Pizza niesamowicie aromatyczna, a żółtko i zmielony czarny pieprz robiły niesamowitą robotę. A lemoniada? To najlepszy napój jaki w życiu piłam. Serio.

Greek Restaurant & Bar MEZE (ul. Wilcza 46, 00-679 Warszawa)
Skoro byliśmy w słonecznych Włoszech, nie mogło również zabraknąć malowniczej Grecji i tym właśnie sposobem trafiłyśmy do tego miejsca. Początkowo speszyłyśmy się zbyt eleganckim wystrojem, jednak zostałyśmy miło przywitane. Odwieszono nasze kurtki do szatni i odprowadzono do stolika. Menu - istnie greckie. Tyle pyszności kryło się w karcie. Wybrałyśmy następujące rzeczy z menu: Spanakotiropitakię (pieczone pierożki z ciasta filo faszerowane szpinakiem, porem, cebulką z dodatkiem sera feta) za 32,00 złote, Musakas (zapiekanka z ziemniaczków, cukinii, bakłażana, mięsa mielonego, w sosie) za 53,00 złote, Suvlaki (mięso z grilla - kurczak lub wieprzowina, pita, ziemniaczki, feta, fasola, pomidory, tzatziki) za 54,00 złote, a do picia Warsaw Summer (gin, puree z marakui, sweet&sour) za 32,00 złote i Argos Martini (metaxa, syrop liczi, gruszka, sour, prosecco) za 32,00 złote. Łącznie 203,00 złote. Wszystko bardzo nam smakowało, a polecone przez kelnera drinki okazały się wyborne. To była niezwykła grecka uczta.

Restauracja Słoik (ul. Złota 11, 00-019 Warszawa)
Tym akcentem wracamy do Polski, ale w podrasowanym i nowoczesnym wydaniu. Jednak najpierw chciałabym porozmawiać o wystroju i pomysłowości właściciela. Dosłownie wszystko tutaj do siebie pasowało. Zaczynając od nazwy, luźnych strojów kelnerów, a kończąc na słoikach, które były wszędzie. Jako dekoracja czy też w momencie podania sztućców albo przy płaceniu rachunku. Każdy detal został tutaj dopieszczony. Spodobała mi się również ściana, na której wisiały kartki z ulubionymi przepisami, które można było zabrać ze sobą. Dodatkowo trafiłyśmy na świetną niedzielną promocję, dzięki czemu zaoszczędziłyśmy parę złotych na daniu i drinkach. Nic dziwnego, że mają tysiące pozytywnych opinii w Google. Wybrałyśmy następujące rzeczy z menu: Fettuccine Verde (z pesto, suszonymi pomidorami, orzeszkami pini, cytrynową ricottą, liśćmi bazylii) za 33,90 zł, kotleta schabowego (z kapustą zasmażaną i ziemniakami) za 32,90 zł oraz do picia cztery Aperol Spritz (Aperol, frizzante, soda) za 17,90 zł (za 1 porcję). Łącznie 138,40 zł. Nie będzie zaskoczeniem fakt, że tutaj również wszystko nam smakowało i możemy z całego serca polecić.

Bułkę Przez Bibułkę (ul. Zgoda 3, 00-018 Warszawa)
Jeśli macie ochotę zjeść pyszne śniadanie w Warszawie to dobrze trafiliście! Miejsce to odwiedziłyśmy przy okazji zadania do naszego Bingo (już niedługo wpis). Mimo, że udałyśmy się tutaj we wtorek to i tak trochę musiałyśmy poczekać na przydzielenie stolika. Wnętrze okazało się przytulne, a menu krótkie i proste. Wybrałyśmy następujące rzeczy z menu: dwa Bajgle i S-ka (bajgiel, omlet, boczek, pomidor, serek śmietankowy ze szczypiorkiem, zielona sałatka z prażonymi nasionami) za 29,00 złotych (za 1 porcję), a do picia Ginger Hot (napar imbirowy z miodem, pomarańczą, cytryną, cynamonem, goździkami) za 19,00 złotych i nowość Oat Lotus Latte za 24,00 złote. Łącznie 101,00 złotych. Jedzenie jak i napoje smaczne. Jedyny minus, że czekałyśmy ponad 30 minut zanim doczekałyśmy się rachunku.

Vita Cafe (ul. Dobra 42, 00-312 Warszawa, Elektrownia Powiśle)
Było już wytrawnie, więc czas na coś słodkiego! Co okazało się nie lada wyzwaniem, ponieważ wszystkie miejsca, które miałam na liście były pełne. W końcu udało nam się natrafić właśnie na ten lokal. Całkiem pokaźny wybór deserów, które wyglądały bardzo smacznie i nie były w kosmicznych cenach. Więc czego chcieć więcej? Wybrałyśmy następujące rzeczy z menu: dwa czekoladowe desery za 19,00 złotych (za 1 porcję). Łącznie 38,00 złotych. Idealne miejsce na popołudniowy wypad z przyjaciółką.

LUKULLUS | Chmielna (ul. Chmielna 32, 00-020 Warszawa)
Następny przystanek to - deser! Miejsce, które również znalazło się w naszym warszawskim Bingo (już niedługo wpis). Nie ukrywam, że byłam bardzo ciekawa tej cukierni. Zwłaszcza, że naoglądałam się wcześniej zdjęć ich deserów w Google i ciekła mi ślinka! Choć na żywo wybór okazał się niewielki to i tak udało nam się wybrać coś dla siebie. Wybrałyśmy następujące rzeczy z menu: ptysia karmelowego (ciasto parzone z kruszonką, krem karmelowy, sól Maldon, wanilia Bourbon) za 19,90 zł oraz tartoletkę Orinokio (ciasto kruche, holenderskie kakao, ganasz z ciemnej czekolady, ziarno tonka, orzechy laskowe, płatki feuilletine) za 22,90 zł. Łącznie 42,90 zł. Elegancko i smacznie.
*Źródło zdjęć: zdjęcia własne*

A czy Wy, lubicie chodzić do restauracji?
Jaką kuchnie wybieracie najczęściej?
Koniecznie dajcie znać w komentarzach!

Ściskam mocno,
Wasza Adrasteja

28 komentarzy:

  1. Lukullus znam i również polecam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super, że i Tobie ta cukiernia przypadła do gustu :)

      Usuń
  2. Znam Słoik i Bułkę.
    Dodałabym Pełna Parą, Madonnę i Violet Cafe. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O Madonnie słyszałam wiele dobrego. Głównie ze względu na nietypowy wystrój i świetną atmosferę :)

      Usuń
  3. Będę w maju w Warszawie więc chętnie skorzystam z tych polecajek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Większość jest w centrum albo blisko niego, więc zachęcam :)

      Usuń
  4. Odwiedzanie kawiarni i cukierni to moje ulubione kulinarne przygody!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też co raz bardziej doceniam wizyty w cukierniach :)

      Usuń
  5. Zapiszę sobie i wykorzystam jak będę w Warszawie

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja lubię kuchnię tradycyjną, bez udziwnień, więc wybrałabym z pewnością coś w tym stylu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To restauracja Bocca i Słoik byłyby idealnym wyborem dla Ciebie :)

      Usuń
  7. Very nice -Christine cmlk79.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. The food does look delicious and how wonderful to try out different cuisines in your country.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Yes, in Poland, you can find cuisine from all over the world, and each one is very delicious!

      Usuń
  9. the fact that the restaurant has an open kitchen is also a nice touch. it must have been fun watching the chefs work their magic. i can definitely see how the cozy, yet elegant atmosphere would be perfect for a variety of occasions, whether it’s a casual hangout or a special night out.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Yes, I really like the open kitchen option in a restaurant. It's very interesting :) That's exactly how it was! Cozy yet atmospheric.

      Usuń
  10. p/s i don't know what's wrong with Google. i unable to follow your blog. don't worry i'll try again next time

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maybe you should try switching browsers? I personally use Chrome.

      Usuń
  11. Ale apetyczny spacer! Lubię różnorodność kulinarną. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ma che meraviglia, non ci sono mai stata, grazie!!!

    OdpowiedzUsuń
  13. Pyszny przegląd ciekawych lokali kulinarnych! Jest w czym wybierać, bo każdy ma inny klimat i inne propozycje.
    Dobrze, że jest taka różnorodność:)
    Świetne podpowiedzi!
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny, komentarze i obserwacje - to naprawdę wiele dla mnie znaczy!
W wolnej chwili na pewno zajrzę na Twoją stronę - link nie jest potrzebny.
Masz pytania? Skorzystaj z zakładki „Kontakt”.
Zachęcam też do przeczytania innych wpisów. Do zobaczenia!