piątek, 28 lipca 2017

SAMOTNOŚĆ

Czuję pustkę. Ogromną pustkę. Jakby ktoś wyrwał moje serce i poszatkował je na wiele drobnych elementów. Te kawałeczki powoli starają się zjednoczyć. Złożyć w jedną całość. Jednak są na to za słabe. Nie lubię tego uczucia. Brakuje mi Ciebie. Was. Przecież jeszcze przed chwilą śmialiśmy się do siebie. Rozmawialiśmy, patrząc sobie w oczy. A teraz? Nic nie ma. Pustka. Doskwiera mi samotność. Choć nie powinna. Mam ludzi wokół siebie. Czego mi jeszcze brak? Tęsknię za ludźmi, których miałam jeszcze przed chwilą u swojego boku.
Nie piszę tutaj o ludziach, którzy odeszli ode mnie, bo taka była ich wola lub po prostu zakończyliśmy swą znajomość z niewiadomych powodów. Wspominam o osobach, na których mi niesamowicie zależy, a które bardzo daleko mieszkają. Nie chcę kolejny raz wspominać o moim związku na odległość. Jednak również jest to kawałeczek, który zabija mnie od środka.

W tamtym tygodniu miałam okazje spędzić czas z moimi przyjaciółkami z konwersacji na Facebook'u. Był to niesamowity czas, którego nie da się zastąpić niczym innym. Ale o tym napiszę Wam w niedalekiej przyszłości, bo planuję pewien post w tematyce Internet. 
Dzisiaj chciałam się skupić na moich uczuciach. W pewien sposób wyrzucić z siebie ból, smutek i tęsknotę. Nie potrafię czasem zebrać myśli w głowie. Potrzebuję się wygadać. Czy blog jest odpowiednim miejscem? Tego nie wiem. Staram się często zarażać Was optymizmem. Lubię jak się pozytywnie wypowiadacie w komentarzach. Tryskacie energią i radością. Jednak nie można zawsze być szczęśliwym. Na pewno również macie takie dni dumania i samotności. A może się mylę?

Niestety, w tym dość przykrym nastroju kończymy "Lipiec z Adrasteją". Muszę przyznać, że czas zleciał mi nieubłaganie szybko, ale pisanie dla Was postów sprawiało mi niesamowitą radość. Odkryłam, że naprawdę to lubię, a blog jest nieodłącznym elementem mojego życia. A Wy? Nawet nie wiecie jak ogromną motywację dajecie mi każdego dnia! Uwielbiam czytać komentarze, które płyną prosto z Waszych serc. Dziękuję bardzo za ten miesiąc. Po prostu dziękuję za to, że jesteście. 
*Źródło zdjęć: Google grafika*


Często czujecie się samotni? A może macie na to sprawdzone sposoby?
Jak Wam się podobał wspólny lipiec? Chcielibyście kiedyś to powtórzyć?

PS. Od przyszłego tygodnia zaczną się same optymistyczne posty, bo mam ich zaplanowane prawie piętnaście. Zatem zaglądajcie i wyczekujcie kolejnych wpisów.

49 komentarzy:

  1. Jeżeli mam być szczera to owszem bardzo często czuję się samotna, pomimo, że posiadam wokół siebie wspaniałych ludzi. Moją ogromną motywacją jest zdecydowanie blog i kochani czytelnicy ♥ Pozdrawiam i dziękuję bardzo za odwiedziny ♥ wy-stardoll.blogspot.com ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Również miewam takie dni kiedy myślę nad swoim życiem i czuję się okropnie samotna, mimo iż otacza mnie rodzina, znajomi. Chyba każdy czasami ma takie myśli, ale drugiego dnia jest zazwyczaj lepiej :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wiem co czujesz... wiem jakie to uczucie, kiedy brakuje przy Tobie Przyjaciela, kiedy mieszka On tak daleko od Ciebie :( Telefon, list to nie to samo, ale On jest i trzeba nieustannie o tym pamietać. Świadomość, że mamy tę osobę powinna nam dodawać siły. Jeśli mamy możliwość raz na jakiś czas sie spotkać, trzeba pamiętać o tych chwilach i tych dniach. O tym co piękne....A smutek, pustka? Czasem każdy człowiek miewa takie dni, chyba nawet każdy tego potrzebuje aby oczyścić umysł, otworzyć się na pewne sprawy, zrozumieć to i owo....To człowieka kształtuje, buduje... Potem zawsze wychodzi słońce i jest lepiej :)
    "nie ma sytuacji na ziemi bez wyjścia Kiedy Bóg drzwi zamyka - to otwiera okno"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak się czujesz? Mam nadzieję, że już lepiej ♥

      Usuń
    2. Nawet nie wiesz jaką radość sprawiłaś mi tym pytaniem!
      Lepiej, to na pewno. Może nie w 100%, ale jest lepiej, o wiele :)

      Usuń
    3. Chociaż tyle.. ale zawsze to coś - zawsze człowiekowi jest jakoś lżej i będzie lżej. Nie zapominaj, ze zawsze możesz liczyć na swoją rodzinę - Oni zawsze będa przy Tobie. Ja wiem, ze to nie to samo, ale świadomosć, że są, że wspieraja zawsze dodaje siły i wzmacnia. Mam nadzieję i życzę Ci abyś już wkrótce zaczęła się szczerze i z serca uśmiechać. Trzymaj się.. Mocno i ciepło sciskam ♥

      Usuń
  4. Dawniej bardzo często czułam samotność, a największą w tłumie ludzi - takich wesołych, śmiejących się, spieszących , pozytywnie nakręconych. Nie potrafiłam sobie z tym poradzić, ale jakiś czas później pojawił się ktoś kto to zmienił i od tamtej pory nie jestem samotna, nie czuję samotności nawet kiedy jestem sama przez długie dnie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Taki rodzj samotnosci czuje wiele z nas a moze nawet kazdy? :(

    Zapraszam https://ispossiblee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Samotność. Nie bez powodu tyle utworów literackich na jej temat powstało. Dokucza jednak nie tylko artystom.
    Ciężko powiedzieć jaka jest na nią najlepsza rada.
    Pozdrowionka serdeczne! Trzymaj się! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wg mnie samotność to jest pojęcie względne, bo czasem wystarczy jedna osoba, żeby czuć się inaczej. I żadna ilość innych ludzi często nie jest w stanie tego zastąpić.

    OdpowiedzUsuń
  8. Chyba każdy ma w życiu takie chwilę gdy czuję się samotny opuszczony. Takie chwilę odpadają każdego i są nieodwracalna częścią życia. Grunt to umieć się podnieść bo przecież w życiu każdego sa osoby dla których jesteśmy ważni :)
    fireegirll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. mam przy sobie tylko jedną osobę, która zawsze jest blisko, nigdy nie odczuwam samotności, nie mam w ogóle przyjaciół, bo nigdy nie trafiłam na takich od serca. Nauczyłam się tak żyć i niczego mi nie brakuje :) chociaż początek był ciężki,
    głowa do góry :*!

    OdpowiedzUsuń
  10. Myślę, że każdy ma czasami takie chwile, że czuje się samotnie, czas gdy rodzina nie wystarcza... Najgorsze jest to, że osoby, z którymi najlepiej się dogadujemy zazwyczaj mieszkają bardzo daleko... z czego to wynika? Nie mam pojęcia :/
    Będzie dobrze! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. myślę, że większość ma takie dni, kiedy czuje się naprawdę sama. Ja mimo, iż jestem człowiekiem naprawdę szczęśliwym czasem też to odczuwam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Zdarzają się takie dni kiedy czuję się bardzo samotna :-(
    Na szczęście niezbyt często :-)
    o tak lipiec minął mi również błyskawicznie :-)
    Pozdrawiam
    body-and-hair-girl.blogsppt.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja też czasami czuję się samotna. Moje koleżanki nie mieszkają w tym samym mieście, co ja, więc nie widujemy się za często. Poza tym w wakacje paradoksalnie każdy jest zajęty i ciężko ustalić termin spotkania, który wszystkim by pasował. Nie można się jednak poddawać. Jeśli zależy nam na kontaktach z danymi osobami musimy walczyć, by podtrzymywać relacje z nimi.
    Wspólny lipiec był bardzo fajny, dziękuję Ci za posty. :) Super byłoby to kiedyś powtórzyć. :)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  14. Wolę nie wypowiadać się o swojej samotności, nie obarczać nikogo swoimi problemami, ale chętnie czytam co innych ludzi trapi i cieszę się, że piszesz o swoich uczuciach w miejscu, który uważasz za odpowiedni.

    OdpowiedzUsuń
  15. Mi też lipiec bardzo szybko minął. Lubię blogować, głównie dla innych, kiedyś napisała do mnie dziewczyna, że mój blog pomógł jej wyjść z depresji, czytając to prawie się popłakałam, nawet na wspomnienie tego mam łzy w oczach. Co do samotności,czasami naprawdę ją doceniam, jakoś bardzo mi ona nie doskwiera, a raczej zachowuje się jak znajoma, przychodzi kiedy trzeba na chwilę przystopować i na spokojnie pomyśleć :)

    https://odbicie-lustra.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  16. Hello, nice blog!
    I follow you now, can you follow mine? thanks <3 <3 <3
    https://amoriemeraviglie.blogspot.it/

    OdpowiedzUsuń
  17. Samotnośść temat rzeka jednak nigdy sami nie jesteśmy :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja po szczerości jestem nawet trochę samotnikiem i samotność mi nie przeszkadza tak jak innym (mimo to nie lubię cały czas być odcięta od świata). W swojej byłej szkole nie znalazłam 100-procentowych przyjaciół i skupiłam się na utrzymywaniu kontaktu z osobami, które poznałam przez bloga :)
    http://paulan-official-blog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  19. Moim zdaniem, siła jest w rodzinie. Jeśli bliscy żyją, są zdrowi, to nam nie pozostaje nic innego jak cieszyć się każdym dniem i czerpać z życia jak najwięcej.

    OdpowiedzUsuń
  20. Lovely post dear, I like it a lot :)
    I'm following you, would you like to follow me back, I would be glad? ♥
    www.limitededitionlady.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  21. Coraz większej liczbie ludzi doskwiera teraz samotność!

    Zapraszam CAKEMONIKA ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Chyba nigdy nie doskwierała mi samotność, może dlatego, że zawsze omijałam znajomości przez Internet na dłuższą metę. Staram się mieć przyjaciół na miejscu, z którymi mogę codziennie spędzać czas.
    Ponadto nie jestem typem samotnika, muszę mieć przy sobie kogoś, czy to rodzina czy przyjaciele. W innym przypadku bym chyba nie wytrzymała.
    Co do wakacji, mi również minął ten lipiec strasznie szybko. Aż ciężko myśleć o tym, że sierpień minie równie szybko, jak nie szybciej i trzeba będzie wrócić do szkoły. A to nie lada wyzwanie, bo przede mną matura i jeszcze egzamin zawodowy, z tego względu, że głupia byłam i poszłam do technikum...

    Zapraszam do siebie w wolnej chwili:
    http://porannepogaduszki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  23. Czasem czuję się samotna tak jakby nikt mnie nie rozumiał, ale później zaczynam zauważać ile mam super ludzi wokół siebie. Świetny psot.

    https://weruczyta.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  24. Mysle ze samotność to stan ktory dotyka kazdego z nas. Niektorych bardziej, niektórych mniej.
    Osobiście sama czasem mam tak ze w pewnym momencie nagle odechciewa mi sie wszystkiego i mam ochotę zamknac sie w czterech scianach i nigdzie nie wychodzic. Jednak nie trwa to dość dlugo (na szczęście).
    Ten miesiąc w ktorym we wtorki i piatki systematycznie dodawalas posty byl na prawde świetny. Mysle ze kiedys koniecznie powinnas to powtórzyć:*

    OdpowiedzUsuń
  25. Kto jak kto,ale ja o samotności wiem naprawdę dużo,sprawiła że zapomniałem czym szczery uśmiech a mój mały świat pomalowała na szaro...Całym sercem ci życzę byś raz na zawsze wypędziła ją ze swojego życia. Pozdrawiam cię serdecznie i dziękuję za komentarz u mnie. Stasiek z www.stanislawgorny.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja już chyba pisałam, że bardzo podobają mi się Twoje posty szczególnie te, które dają do myślenia. Czasami czuje się bardzo samotna ale to w miarę szybko mija :) Szkoda, że wspólny lipiec się skończył, ale jak masz tyle pomysłów na posty to tylko się cieszyć!! :**
    dreamerworldfototravel.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  27. Każdy ma chwile smutku i melancholii. Ale gdyby ich nie było nie docenialibyśmy szczęścia ;) Takie momenty trzeba po prostu przetrwać, przeboleć, nie ma na nie innej rady. Ale mam nadzieję, że Twoje przeminą szybko i znów będziesz mogła zarażać nas optymizmem ;)
    I oczywiście, że powinnaś pisać do nas o takich nastrojach, w końcu od czego jest blog? :D

    OdpowiedzUsuń
  28. Kiedyś bywało, że czułam się samotna - miałam wtedy wielu znajomych Teraz mam garstkę przyjaciół i paradoksalnie, nigdy już nie czuję samotności.

    OdpowiedzUsuń
  29. Chyba czasem każdy z nas czuje w sobie taką pustkę, taką samotność wśród ludzi, nie miewam tego często ale znam to uczucie. Jestem pewna że dotyka ono każdego z nas. Tak naprawdę nie mam wielu przyjaciół, ale gdy tylko spotykam się z tą garstką znajomych od razu mi lepiej! To powoduje, że doceniam te cudowne chwile razem z nimi :) gdybym miała ich na co dzień, pewnie nie czułabym tego, jak bardzo są dla mnie ważni. Na szczęście są też telefony, fb, można się komunikować, kiedyś tego nie było więc przyszłość to plus :D mam nadzieję, że szybko poczujesz się lepiej, trzymam kciuki żeby te smutne stany cię opuściły. Dasz radę!
    pozdrawiam cieplutko myszko :*

    OdpowiedzUsuń
  30. Oj ja też często tak mam :/. Wiem co czujesz. Otaczasz się ludzmi a wciąż brakuje ci tych najważniejszych :(.
    Miejmy nadzieję, ze szybko minie samotność i bedziesz miala podwojne sily :D
    Mój blog - KLIK

    OdpowiedzUsuń
  31. Też często czuję się samotna,głównie z powodu,że moja najlepsza przyjaciółka przeprowadziła się na drugi koniec Polski i mamy tylko Internet,bo bak czasu na normalne spotkania.Pomaga mi wtedy muzyka i książki ;)

    OdpowiedzUsuń
  32. Wiesz, ja Cię doskonale rozumiem. Często czuję się samotna wśród osób z którymi żyję na co dzień. Tęsknię za narzeczonym, bo też żyjemy w związku na odległość (ale już niedługo - mam nadzieję).
    W takich chwilach watro się wygadać/wypisać, wypłakać... Mnie to pomaga.

    OdpowiedzUsuń
  33. Cześć.
    Wiesz.. każdy to przerabia, każdy ma taki okres w swoim życiu, ale wiesz co? Zawsze powtarzałam każdemu, że tęsknota to w gruncie rzeczy piękne uczucie! - bo jest za kim ;) Gorzej, gdy nie ma takiej osoby, gdy zazdrościmy innym szczęścia etc.
    Trzymaj się ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Podziwiam Cię, zebrałaś się w sobie, aby podzielić się z nami tu na blogu problemem jakim jest samotność.
    Każdy w życiu lepsze i gorsze dni, sztuką jest stawić czoła problemom i wyjść z tego zwycięsko, czego Tobie życzę :)
    Zapraszam do obserwacji.
    Pozdrawiam!

    lublins.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  35. Ja chyba nie mam tego uczucia :)
    Cały czas się coś dzieje - zabiegana jestem strasznie.
    Ale często tęsknię za moim ukochanym zanim z pracy wróci...

    OdpowiedzUsuń
  36. Chyba każdy czasem czuje się osamotniony :(

    OdpowiedzUsuń
  37. Fantastic blog!
    Do you want to follow each other?
    Have a nice day,
    xoxo
    https://stylishpatterns.blogspot.com.es

    OdpowiedzUsuń
  38. Rzadko czuję się samotna, chociaż często jestem sama w domu - lubię to. Na co dzień jestem zabiegana i nie mam czasu myśleć o samotności - na obecny czas nikogo mi w życiu nie brakuje.
    I życzę Ci, aby ten Twój smutny stan szybko minął ;)

    OdpowiedzUsuń
  39. Okropnie jest za kimś tęsknić, ale z drugiej strony - gorzej jest nie mieć za kim tęsknić. Wtedy odkrywamy, jak puste było nasze życie.

    OdpowiedzUsuń
  40. Samotność jest nieodłączną częścią naszego życia. Oczywiście zbyt dużo samotności to też nie za dobrze. Jesteś wrażliwa, lubię takie osoby. Naprawdę ci zależy na innych ludziach. Ja kiedyś byłam tak samotna, że miałam tylko rodzinę. W sumie aż, ale chciałoby się więcej, być jak inni. Mimo to przetrwałam i nadeszło moje szczęście. Ale to nie jest koniec samotności mieć dużo osób, które kochasz. Myślę, że wtedy to była pustka, teraz przeżywam czasem samotność.
    https://pokazswepiekno.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  41. Samotność ma swoje dobre strony- pokazuje jak ważni są ludzie w naszym życiu,jaką mają wartość. Ale ta samotność nie może trwać bez końca. Jeśli trwa zbyt długo to zamiast plusów pojawiają się praktycznie same minusy. Trzeba poszukać innych źródeł,które zaspokoją tą pustkę. Może dostrzec tych ludzi,których masz obok siebie?

    OdpowiedzUsuń
  42. obecnie nie czuję się samotna, mam bardzo dużo pracy. zazwyczaj jesienią i zimą dopada mnie chandra . teraz jest ok

    OdpowiedzUsuń
  43. Cieszę się, że wyrzuciłaś na swoim blogu to, co czujesz. Dobrze wiem, jak to czasami potrafi pomóc. Ja jeszcze nie spotkałam się z osobami, które poznałam parę lat temu w internecie. Brakuje mi wielu ludzi, bo właśnie mieszkają za daleko, ale kurczę, życzę Ci abyśmy obie za niedługo spotkały te osoby, na których nam zależy! Będzie dobrze, samotność to nie zawsze coś przyjemnego, nie na dłuższą metę (i nie mówię, że wszyscy tak mają), ale czasami nam potrzeba i teraz rzucę truizmem, ale takie przerwy sprawiają, że doceniamy drugą osobę :) Buziaki dla Ciebie! ♥

    OdpowiedzUsuń
  44. Samotność jest najgorszym co może spotkać człowieka. Każdemu ona doskwiera.
    Mi najbardziej brakuje osób, które mieszkają ode mnie daleko. Niedawno zmieniłam miejsce zamieszkania, teraz samotność towarzyszy mi coraz częściej.

    OdpowiedzUsuń
  45. Samotność to najgorsze co może być, nie masz się komu wypłakać, z kim podzielić się swoimi pasjami, do kogo uśmiechnąć się. Cieszę się że już nie jestem samotna

    OdpowiedzUsuń
  46. Bardzo mądry i wrażliwy wpis

    OdpowiedzUsuń

- Za każde odwiedziny, komentarz oraz obserwację bardzo dziękuję!
- Postaram się odwiedzić Twojego bloga, o ile czas mi na to pozwoli.
- Nie musisz zostawiać linka, z pewnością do Ciebie trafię.
- Jeśli masz jakieś pytania, nie krępuj się, postaram się na nie odpowiedzieć najszybciej jak to będzie możliwe.

Dziękuję za Twój pobyt i zapraszam ponownie!
Jeśli masz ochotę to zachęcam do obserwacji bloga oraz przeczytania poprzednich postów.
Nowe wpisy w PIĄTKI o 17. Do zobaczenia!