
Cześć wszystkim! Przeglądając moje ostatnie posty stwierdziłam, że już dawno nie dodawałam kolejnych propozycji seriali. Szczerze mówiąc chciałam to zrobić, gdy zbierze się ich pięć, ale miałam ochotę dzisiaj na taki wpis. Dlatego więc przedstawię Wam trzy seriale, które w ostatnim czasie oglądałam. Jeśli jesteście ciekawi poprzednich recenzji to kliknijcie TUTAJ. Tymczasem zapraszam do czytania!
Riverdale
Riverdale to amerykański serial młodzieżowy oparty na serii komiksów wydanych przez Archie Comics. Cała fabuła opiera się na śmierci bogatego nastolatka w spokojnym miasteczku Riverdale. Grupa przyjaciół z tej samej szkoły próbuje rozwiązać zagadkę tego morderstwa. W październiku doczeka się on 2 sezonu. OBEJRZYJ ZWIASTUN
Szczerze mówiąc mam dość mieszane uczucia, co do tego serialu. Wiele osób niesamowicie się nim zachwyca, a ja? Bardzo się zawiodłam. Liczyłam na niesamowitą tajemniczość fabuły połączoną z dramaturgią. A otrzymałam tak naprawdę kolejne nastoletnie romansidło. Szkoda, że główny motyw (czyli zabójstwo) zeszło na o wiele dalszy plan i dopiero pod koniec zaczęło się coś dziać. Mimo to jestem dość ciekawa, co wydarzy się w drugim sezonie.


The 100
The 100 to również amerykański serial wyprodukowany na podstawie książki "Misja 100" autorstwa Kass Morgan, która napisała scenariusz serialu wspólnie z Jasonem Rothenbergiem. Nuklearna wojna niszczy cywilizację na planecie. Po 97 latach ze statku kosmicznego z ocalałymi ludźmi zostaje wysłana na Ziemię grupa nieletnich przestępców w celu sprawdzenia warunków na Ziemi i ponownej kolonizacji. OBEJRZYJ ZWIASTUN
Czytając recenzje na Filmwebie natknęłam się na wiele negatywnych opinii, w których serial został porównany do serii "Igrzyska śmierci" i "Niezgodna". Akurat, że jestem wielką fanką obydwóch trylogii zarówno książkowych jak i filmowych to stwierdziłam, że serial jest idealny dla mnie! Póki, co trudno jest mi powiedzieć czy ekranizacja jest warta uwagi, bo obejrzałam pierwsze siedem odcinków, a są aż cztery sezony po kilkanaście rozdziałów. Mimo to trafia w moje gusta i mam nadzieję, że czym dalej tym będzie lepiej.

Orange Is the New Black
Orange Is the New Black to amerykański komediodramat oparty na książce "Dziewczyny z Danbury. Orange Is The New Black" autorstwa Piper Kerman. Serial opowiada historię Piper Chapman, która na 15 miesięcy zostaje zesłana do żeńskiego więzienia za posiadanie walizki pełnej pieniędzy z transakcji narkotykowych. W ekranizacji przedstawione są losy osądzonych z różnych klas społecznych i o różnym pochodzeniu. OBEJRZYJ ZWIASTUN
Nie spodziewałam się, że serial o więźniarkach tak bardzo mi się spodoba. Już dawno nie oglądałam tak dobrej komedii. Tak jak napisałam wyżej, w serialu są przedstawione losy różnych kobiet, jednak ciekawy jest fakt, że każda z nich ma swoją własną historie i uzupełniane są one o wydarzenia z przeszłości. Serialu jeszcze nie skończyłam oglądać, bo ma aż pięć sezonów, ale na obecny moment sądzę, że naprawdę warto!
*Źródło zdjęć: filmweb.com, imdb.com, plex.tv*
A czy Wy oglądaliście któryś z powyższych seriali?
A może macie inne ciekawe propozycje?
Koniecznie napiszcie w komentarzu!
Kończy się "Lipiec z Adrasteją". Ostatni post (w lipcu) w PIĄTEK.
Zapraszam również na inne profile.
Ściskam mocno,
Wasza Adrasteja
Nie widziałam, ale ja bardzo mało tv oglądam. Czasu mi brakuje...
OdpowiedzUsuńNiestety, seriale bywają mocno czasochłonne...
UsuńJa ze swojej strony gorąco Ci polecam "Stranger Things" :)
OdpowiedzUsuńOstatnio się wkręciłam na maska ;)
A "Orange..." uwielbiam. Obejrzałam wszystkie sezony.
Super!
Pozdrawiam! :)
Dziękuję bardzo za polecenie, na pewno obejrzę ;)
UsuńOglądałam Riverdale i bardzo mi się podobało :D
OdpowiedzUsuńMÓJ BLOG - KLIK
Nie było najgorsze. Ale z każdym kolejnym sezonem zaczęło być mocno abstrakcyjne.
UsuńNie oglądałam żadnego z tych seriali ☺
OdpowiedzUsuńRiverdale mnie zaciekawił ☺
Pozdrawiam
body-and-hair-girl.blogspot.com
Jestem ciekawa Twojego zdania na temat tego serialu :)
UsuńNie widziałam żadnego z nich, ale ten ostatni mógłby mi się spodobać:)
OdpowiedzUsuńJest naprawdę świetny :)
UsuńRiverdale uwielbiam <3
OdpowiedzUsuńA jeśli chodzi o The 100 to genialny serial, ale według mnie 4 sezon był zrobiony tak na odczep się. Świetny post!
https://weruczyta.blogspot.com/
Niestety często tak bywa... Czym dalej, tym gorzej :(
UsuńNIe widziałam żadnego z nich ale ja telewizję oglądam sporadycznie ;)
OdpowiedzUsuńI to też jest w porządku :)
UsuńMam w planach dwie ostatnie propozycję, jednak nie wiem kiedy znajdę choć chwile wolnego czasu, a żałuję, bo bardzo ciekawią mnie te produkcję.
OdpowiedzUsuńSą naprawdę dobre i warte uwagi :)
UsuńI love The 100! !
OdpowiedzUsuńKisses
Www.unhasclassicasemodernas.blogspot.com.br
Best regards :)
UsuńRiverdale... Zaczęłam oglądać pierwszy odcinek i w połowie zrezygnowałam :D Będę chyba musiała jednak do niego wrócić i zrobić drugie podejście, bo wszyscy ostatnio go polecają :) O The 100 słyszałam i stwierdzam, że to nie mój klimat :D Orange Is the New Black jest na mojej liście "muszę zobaczyć", wydaje mi się, że w sumie już niedługo zacznę go oglądać :D
OdpowiedzUsuńNie dziwię się... Dużo osób poleca, ale dla mnie bez szału. A czym dalej, tym gorzej. Orange Is the New Black bardzo polecam :)
UsuńSłyszałam coś o The 100, ale nie zagłębiałam się bardziej, chociaż znajomi wspominali, że jest warty uwagi:)
OdpowiedzUsuńJeśli lubisz takie klimaty to bardzo polecam :)
UsuńPrzyznam szczerze, że nie znam żadnego z tych seriali. :)
OdpowiedzUsuńMÓJ BLOG (klik)
A masz ochotę na któryś się pokusić? :)
UsuńJak na razie nie widziałam żadnego z powyższych seriali, ale wiele osób je poleca, więc muszą mieć w sobie coś interesującego. Czytając Twoje opisy, stwierdziłam, że "Riverdale" mógłby mi się spodobać. Oglądałaś może "Słodkie kłamstewka"? Jeśli lubisz argentyńskie seriale szczerze polecam "Moją nadzieję"- uśmiejesz się, wzruszysz i posłuchasz super piosenek. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Nie oglądałam "Słodkich kłamstewek", ale też słyszałam same pozytywne opinie :) O "Moja nadzieja" nie słyszałam, ale zaciekawiłaś mnie. Chętnie obejrzę oba te seriale ;) Dziękuję za polecenie!
UsuńDziękuję i również pozdrawiam ^^
Nie oglądałam żadnego, jakoś mnie nie kuszą ;D
OdpowiedzUsuńMoże innym razem :)
UsuńTych seriali nie oglądałam i chyba nie zacznę. Obecnie oglądam Chef's table na Netflix i mogę polecić - zwłaszcza jak ktoś lubi kulinarne tematy ;))
OdpowiedzUsuńA moim ulubionym serialem jest Grey's anatomy - jeśli nie oglądałaś, to polecam :)
Ojoj, chciałam obejrzeć "Grey's anatomy", ale ta ilość sezonów mnie przeraża :D
UsuńW każdym bądź razie dziękuję za polecenie :)
Faktycznie, to może trochę przerazić :D Ja zaczęłam oglądać odkąd serial pojawił sie w Polsce więc byłam na bieżązo ;)
UsuńMimo ilości sezonów, ciągle coś się dzieje :P
Może jeszcze dam mu szansę :) Zwłaszcza, że fabuła się nie ciągnie :)
UsuńRiverdale i the 100 to są mega seriale czekam na nowe sezony <3
OdpowiedzUsuńzapraszam
mój blog |KLIK|
Mam nadzieję, że jesteś zadowolona z ostatnich sezonów :)
UsuńNie oglądałam, ale zapisze je sobie i obejrzę któryś zaraz po tym jak zabiorę się za '13 powodów', który miałam obejrzeć już x czasu temu :D
OdpowiedzUsuń"13 powodów" jest cuuudowne. Polecam bardzo serial jak i książkę :)
UsuńNie widziałam ani jednego, ale o tym ostatnim trochę słyszałam. Wszystkie zapowiadają się bardzo ciekawie, chociaż dla mnie najbardziej the 100, taka post apokaliptyczna sceneria nie jest może moją ulubioną, ale bardzo kojarzy mi się z horrorem, a to mój ulubiony gatunek :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko myszko :*
To faktycznie mógłby Ci najbardziej przypaść do gustu ten tytuł :)
UsuńNie znam żadnego z tych seriali. W ogóle dawno nie wciągnęłam się w jakiś serial.
OdpowiedzUsuńMoże innym razem :)
UsuńOjej, a ja nie znam żadnego z tych seriali, ale może dlatego że nie jestem ich fanką
OdpowiedzUsuńMój blog - KLIK
Nic na siłę :)
UsuńNie znam ani jednego. Oj gdyby dzień był tylko po to żeby oglądać seriale, to na pewno na każdy z nich bym się skusiła.. :)
OdpowiedzUsuńCzasami doba bywa zdecydowanie za krótka! :)
Usuń,,Riverdale'' oglądałam wszystkie odcinki i serial jest mega :) Mogę polecić ,,13 powodów'' :)
OdpowiedzUsuń"13 powodów" oglądałam, ale dziękuję bardzo za polecenie! :)
UsuńPrzyznam się bez bicia,że żadnego z nich nie widziałem a nawet o nich nie słyszałem...Ale ostatnio mam tak mało czasu,że tylko na mój ulubiony serial "Dr.House" go starcza...Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńSłyszałam o nim. Jestem ciekawa czy by mi się spodobał :)
UsuńRównież pozdrawiam :)
Nie znam żadnego :D Ale ja za serialami nie przepadam. Jest niewiele takich, z którymi zostałam do ostatniego odcinka. Jakoś ciężko mi się wciągnąć w tasiemiec tak, aby przeznaczać wolną chwilę na jego obejrzenie ;) Muszę naprawdę pokochać serial, żeby go łyknąć ;) Do tej pory udało się to Dr House, Dexter, Glee, 13 Powodów (oczywiście), Jak Poznałem Waszą Matkę, Scream, Modern Family i Dead of Summer :D
OdpowiedzUsuńTeż miałam taki okres, że seriale to nie była moja bajka. A teraz? Muszę oglądać przynajmniej jeden, a najlepiej jak jest już skończony i nie trzeba czekać na nowe odcinki :)
UsuńTo jednak i tak trochę ich się zebrało :) Dziękuję za polecenie :*
Riverdale jak i The 100 obejrzałam. The 100 bardzo mi się podobał i zawzięcie pochłaniałam kolejne odcinki.Riverdale w sumie podobał mi się, ale jakoś szału we mnie nie wzbudził. Dla mnie po prostu tam było za dużo wątków i żaden z nich nie został w pełni wyciśnięty. Według mnie za szybko wszystko się działo. To jednak nie zmienia faktu, że czekam na drugi sezon i mam ogromną nadzieję, że kolejne odcinki mnie zachwycą. Orange is the New black kojarzę, ale fabuła do mnie nie przemawia :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ^^
Muszę przyznać, że również zaczęłam bardzo pochłaniać "The 100". Z odcinka na odcinek wydaje się, co raz to lepsze :)
UsuńZdecydowanie zgadzam się z "Riverdale". Nie rozumiem tego całego fenomenu na to. Poruszali za dużo wątków. Raz coś działo się za szybko, raz ciągnęli coś przez parę odcinków.
Klimaty więzienne również nie są moje, ale naprawdę świetna komedia! :)
Orange is the new black-uwielbiam. Już dokończyłam ogladać wszystkie sezony i co prawda ostatni z nich był taki średni, niby działy się ciekawe, zaskakujące rzeczy, ale coś mi w tym sezonie nie podeszło. Nie mogłam się w niego tak bardzo wciągnąć, ale skończył się w taki sposób, że chcę więcej! Warto było dobrnąć do końca i przyznam, że już wyczekuję kolejnego sezonu;D
OdpowiedzUsuńSuper, że tak miło go wspominasz :) Również co prawda nie jestem fanką ostatnich sezonów, ale i tak będę go dobrze pamiętać :)
UsuńA właśnie, zamierzam też zobaczyć The 100! ;D
OdpowiedzUsuńMiłego oglądania :)
UsuńZ tych trzech seriali ktore wymienilas ogladam jeden i jest nim The 100. Z kazdym odcinkiem robi się co raz ciekawszy mimo iz jeszcze nie skończyłam pierwszego sezonu. Trochę zdziwilo mnie to ze zostal porownany fabułą do "Igrzysk smierci" i "Niezgodnej" ponieważ nie przepadam za filmami tego typu a jednak sam serial mnie wciągnął.
OdpowiedzUsuńTo tylko pokazuje, że co człowiek, to inna opinia :)
UsuńHej, Hej! We wakacje postanowiłam oglądać seriale, oczywiście obejrzałam Rivedle, the100 ( które włączyłam przypadkowo ) I co mogę powiedzieć czekam z niecierpliwością na kolejne sezony! A jeśli mam polecić jakiś serial to Chicago PD super serial :***
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że kolejne sezony Cię nie zawiodły :) Nie słyszałam o tym serialu. Dziękuję za polecenie!
UsuńJeszcze nie oglądam - muszę to nadrobić.
OdpowiedzUsuńPowodzenia! :)
UsuńZabieram się do obejrzenia Riverdale, dużo osób mi go poleca więc myśle że pora najwyższa zacząc:)
OdpowiedzUsuńJeśli lubisz takie klimaty to pewnie :) Według mnie z każdym sezonem jest co raz gorzej :(
Usuń