Cześć wszystkim! Czy często sięgacie po książki, sugerując się tylko okładką? Ich wyglądem bądź tytułem? Mi zdarza się to na okrągło i tak też było w przypadku tej pozycji. Zresztą, przyznajcie sami - czyż ta okładka i barwione brzegi nie są cudowne? A tytuł? Na myśl o nim, od razu mam w głowie wiersz Wisławy Szymborskiej "Nic dwa razy", a dokładnie fragment: "...nie ma dwóch podobnych nocy, dwóch tych samych pocałunków...". I to właśnie te wyjątkowe pocałunki stanowią podstawę tej niezwykle romantycznej i bolesnej książki. Zainteresowani? To zapraszam do recenzji!
Autor: Tillie Cole
Gatunek: Literatura obyczajowa | Romans
Ilość stron: 440
Data premiery: 17.05.2017 | 10.04.2024 (wydanie specjalne, barwione brzegi)
Opis książki: Wyobraź sobie, że otrzymujesz tysiąc małych karteczek i masz wypełnić je najpiękniejszymi momentami swojego życia... Chłopak i dziewczyna. Wielka miłość, która miała przetrwać na zawsze. A przynajmniej tak zakładali. Kiedy Rune wraca z rodzinnej Norwegii do sennego miasteczka Blossom Grove w stanie Georgia, gdzie jako dziecko przyjaźnił się z Poppy, myśli tylko o jednym. Dlaczego dziewczyna, która była drugą połową jego duszy i przysięgała czekać na jego powrót, odcięła się od niego bez słowa wyjaśnienia? Serce Rune’a zostało złamane, gdy Poppy przestała się do niego odzywać. Jednak gdy odkryje prawdę, jego serce rozpadnie się na nowo. Ten słoiczek jest dla ciebie, byś wypełniła go pocałunkami. Chowaj w nim te naprawdę wyjątkowe. Te, które będziesz chciała pamiętać.
"Ten słój jest dla ciebie, byś wypełniła go pocałunkami twojego chłopaka, Poppy.
Chowaj w nim wszystkie te, dzięki którym twoje serce niemal wyrwie ci się z piersi."
Już na samym początku autorka przedstawia nam dwóch głównych bohaterów - Rune'a oraz Poppy. To właśnie ich oczami poznajemy całą historię. Raz z jego, a raz z jej punktu widzenia, co pozwala lepiej zrozumieć emocje i myśli ich obojga. Mimo, że narracja poprowadzona jest w czasie teraźniejszym, to na początku powieści pojawiają się wspomnienia z ich dzieciństwa. Na szczęście wszystko zostało opisane bardzo klarownie. Wiemy dokładnie - ile lat mają bohaterowie w danym momencie, kto opowiada rozdział i kiedy dzieje się dana scena. Dzięki temu łatwo się odnaleźć w ich historii.
"Pocałunek numer jeden. Z moim Runem.
W sadzie wiśniowym. Serce niemal wyrwało mi się z piersi."
Muszę przyznać, że dawno nie czytałam książki, w której tak dobrze zostali przedstawieni bohaterowie. Opisany został ich wygląd, myśli, emocje oraz adekwatne do tego zachowania. Można było również dostrzec, jak zmieniają się z wiekiem i jak wpłynęły na nich przeróżne wydarzenia. Ich rodzina także nie została potraktowana po omacku i miała znaczący wpływ na fabułę. Mam wrażenie, że dzięki temu wszystkiemu, bohaterowie wydali mi się tacy prawdziwi, co oczywiście jest dużym plusem!
"Był to uśmiech przeznaczony wyłącznie dla mnie."
Książka idealnie pokazuje, czym jest prawdziwa miłość - że jak kochać, to na wieki. Mimo upadków i złych momentów. Mimo przeszkód i trudności. Mimo zmian związanych z dorastaniem... Poza uczuciem, książka również porusza inne tematy, które wzruszają i dają do myślenia. Choć nie ukrywam, że jak dla mnie, czasami było zdecydowanie za słodko! Jednak autorka postarała się o niezły rollercoaster i nawet sobie nie wyobrażacie, ile przepłakałam w trakcie czytania tej książki... Spodziewałam się, co kryło się za zniknięciem Poppy, lecz gdy okazało się to prawdą, to bardzo mnie to poruszyło i szlochałam jak małe dziecko.
"Po wsze czasy. Na wieki wieków."
Nawet nie wiecie, jak szybko czytało się tę książkę. Mimo tylu wylanych łez. Język w niej okazał się niezwykle lekki, a przy tym udało się autorce zbudować niesamowity klimat. Historia była spójna, a tempo akcji dobrze wyważone. Do tego na pochwałę zasługuje oryginalny pomysł z wypełnianiem słoiczka tysiącem wyjątkowych pocałunków. Aż żałuję, że sama takiego nie stworzyłam!
"Była taka piękna... Wciąż zapierała mi dech w piersiach."
Moja opinia: Jestem bardzo zadowolona z tej książki. Zaczynając od tego pięknego wydania specjalnego, jej tytułu, a kończąc na niezwykłej fabule. Niesamowicie szybko się ją czytało, a jedyne do czego mogę się przyczepić, to fakt, że bywało czasami za słodko, o czym pisałam wyżej. Niemniej jednak, wiele przy niej przepłakałam, a to pokazuje jak dobra ta książka była. Cóż mogę jeszcze napisać. To jedna z tych książek, które zostają z czytelnikiem na długo - i ja też na pewno szybko o niej nie zapomnę.
*Źródło zdjęć: zdjęcia własne, swiatksiazki.pl*
Czytaliście? A może macie w planach?
Koniecznie dajcie znać w komentarzach!
A jeśli interesuje Was, co mam w swojej biblioteczce i co aktualnie czytam,
to zapraszam na mój profil na lubimyczytac.pl.
Ściskam mocno,
Wasza Adrasteja
Czuję się mocno zachęcona do lektury tej książki. Lubię taką oryginalną fabułę.
OdpowiedzUsuńW takim razie życzę miłej lektury :)
UsuńJuż od jakiegoś czasu chciałabym przeczytać tę książkę, więc może wreszcie znajdę dla niej ten odpowiedni moment.
OdpowiedzUsuńMyślę, że warto dać jej szansę!
UsuńPo samej Twojej recenzji przypomniało mi się, jak to było u nas na samym początku w związku.. Te pierwsze pocałunki 😊
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie ją przeczytam 🤗
Pozdrawiam.
Prawda? Można się rozmarzyć i powspominać :) Miłej lektury i również pozdrawiam cieplutko!
UsuńJ najczęściej sugeruję się opisem na "pleckach".
OdpowiedzUsuńDzięki za recenzję. :)
Bardzo mądrze :) Ja również dziękuję za jej przeczytanie!
UsuńJa jestem taką okładkową sroczką :) a recenzowana przez Ciebie książka na pewno w realu jest jeszcze piękniejsza :)
OdpowiedzUsuńO, to mamy podobnie :) Zdecydowanie jest piękna!
UsuńSuper recenzja, może się skusze, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSuper! Dziękuję i również pozdrawiam :)
UsuńNiby wszystko fajnie, ale czuję, że właśnie te przesłodzenia w fabule by mnie zanadto irytowały.
OdpowiedzUsuńNiestety, trochę tego było, więc jestem świadoma, że niektórych może to zniechęcić... :/
UsuńOkładka jest piękna, a pomysł słoiczka można wykorzystać do gromadzenia wyrazów wdzięczności :-)
OdpowiedzUsuńAle wspaniały pomysł!
UsuńMam tę książkę na oku. :)
OdpowiedzUsuńZachęcam do jej przeczytania :)
UsuńEsse livro é uma fofura. Muito bem escrito e bem desenvolvido.
OdpowiedzUsuńTambém gostei bastante dessa leitura.
Beijos.
www.parafraseandocomvanessa.com.br
Exactly! So great that you enjoyed it too :) xoxo
Usuń