Cześć! Ale pięknie śnieżek nam okrył świat! Cudownie się patrzy na tę białą krainę. Zwłaszcza w grudniu, gdzie pojawia się pełno przeróżnych świecidełek. Uwielbiam ten czas, choć za chłodem za bardzo nie przepadam. Ten jesienno-zimowy okres za zwyczaj wolę spędzać w domu. Jednak nie uważam, że to coś złego. Mogę się bardziej skupić na swoich pasjach, ale i bez skrupułów wpakować się pod koc, oglądając przy tym seriale, bądź czytając książkę. Odrobina takiego spokoju i relaksu również się przydaje. Później z większą ilością pozytywnej energii wkraczam w kolejne miesiące!
A skoro o relaksie i serialach mowa to przychodzę dziś do Was z kolejnym zestawieniem ekranizacji, które miałam okazję obejrzeć w ostatnim czasie. Zatem zapraszam do przeczytania wpisu i sprawdzenia, czy tym razem wszystko przypadło mi do gustu.
Zagubieni
Zagubieni to amerykański serial fantastyczno-przygodowy. Przedstawia on losy pasażerów linii Oceanic Airlines, lot 815, który rozbił się na trasie Sydney-Los Angeles, na pełnej tajemnic tropikalnej wyspie, gdzieś na południowym Pacyfiku. 48 ocalałych, zupełnie innych od siebie, musi zacząć współpracować, aby nauczyć się żyć w nowych warunkach i wrócić bezpiecznie do domu. Jednak wyspa ma wobec nich zupełnie inne zamiary... OBEJRZYJ ZWIASTUN
Ten serial ma już co prawda swoje lata i zaczęliśmy go oglądać wraz z narzeczonym, gdy przypomniało mu się o istnieniu tej ekranizacji. Początkowo, ciężko było go znaleźć i oglądaliśmy na nie do końca legalnych źródłach... ALE! Zmieniło się to wraz z pojawieniem się Disneya, ponieważ wykupili do niego licencje z czego bardzo się cieszę. Serial jest dosyć długi, posiada 6 sezonów, każdy po kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt odcinków. Jednak jego fabuła i tajemniczość sprawiają, że ogląda się go z niesamowitym zaciekawieniem. Choć z drugiej strony w każdym z sezonów pojawia się wiele nowych wątków i człowiek czasami chciałby mieć odpowiedź na już! Niestety, znalazła się też jedna bohaterka, która niesamowicie mnie irytuje, ale nie można przecież dogodzić wszystkim! Przede mną jeszcze ostatni sezon i mam nadzieję, że w końcu poznam odpowiedzi na wszystkie nurtujące mnie pytania. Bardzo POLECAM!
Szkoła złamanych serc
Szkoła złamanych serc to australijski serial w stylu komediodramatu stworzony dla platformy Netflix. Jest to reboot serii z 1994 roku. Przedstawia on historię uczniów liceum Hartley, którzy po ujawnieniu prowokacyjnego muralu, opisującego ich łóżkowe schadzki muszą zostawać po godzinach na specjalnych zajęciach. Dodatkowo, Amerie główna bohaterka, autorka tej nieszczęsnej mapy, musi stawić czoła przykrym konsekwencjom i żyć jako wyrzutek. OBEJRZYJ ZWIASTUN
Pewnego dnia, mając ochotę na coś luźniejszego, sięgnęłam po ten serial. Oglądając pierwszy odcinek czułam lekkie zażenowanie. Był za prosty, przewidywalny i przerysowany. Moim zdaniem aż do przesady. Ale może taki miał być jego klimat? Jednak dałam mu jeszcze szansę, ponieważ byłam ciekawa co takiego się wydarzyło na festiwalu, o którym usłyszymy już w pierwszych minutach tego serialu. Ale nie będę oszukiwać. Ciężko mi było przez niego przebrnąć. Jedyny plus, że w kolejnych odcinkach pojawiły się trudniejsze tematy - autyzm, przemoc psychiczna, problemy z samoakceptacją, co na pewno ciekawie urozmaiciło, a i może pomogło osobom zmagającym się z tym na co dzień. Mimo wszystko, ja niestety mówię mu NIE...
Wednesday
Wednesday to amerykański serial o zjawiskach nadprzyrodzonych, połączony z komedią grozy. Oparty na postaci Wednesday Addams ze słynnej Rodziny Addamsów, która jest główną bohaterką tej Netflixowej ekranizacji. Ukazuje jej poczynania w Akademii Nevermore, gdzie swoim bystrym, a przy tym sarkastycznym podejściem do życia, próbuje rozwiązać śledztwo w sprawie serii brutalnych zabójstw. OBEJRZYJ ZWIASTUN
Jest to tytuł, o którym jest bardzo głośno w ostatnim czasie. Nie ma co się dziwić. Już podbił wszelkie rankingi pod względem oglądalności, jak i pozytywnych opinii. Zapewne wielu z Was kojarzy Rodzinę Addamsów. Ja także, mimo, że nigdy nic z nimi nie oglądałam. Zatem wyjście takiego serialu było dla mnie pierwszym krokiem do zaznajomienia się bliżej z bohaterami tej słynnej rodziny. Bardzo spodobała mi się gra aktorska Jenny Ortegi (nie wiem czy to tak się odmienia) wcielającej się w rolę Wednesday. Naprawdę super poradziła sobie z odwzorowaniem tej postaci i nadaniem jej charakteru. Sam serial również szybko i przyjemnie się oglądało. Oczywiście na duży plus. Jedynie żałuję, że tak łatwo udało mi się domyślić, kto jest mordercą. Co nie zmienia faktu, że i tak jestem ciekawa kolejnego sezonu i dalszych poczynań Wednesday. POLECAM!
*Źródło zdjęć: disneyplus.com/pl, yahoomovies.uk, serialowa.pl, tvinsider.com, heavenofhorror.com*
Oglądaliście któryś z powyższych seriali?
Co o nich uważacie?
Koniecznie dajcie znać!
Zapraszam także do poprzednich wpisów z tej serii.
Ściskam mocno,
Wasza Adrasteja
Zagubionych oglądam i bardzo lubię.
OdpowiedzUsuńZnam tylko "Wednesday". Wpadłam nawet na to, że morduje Hyde, zanim to wynikło z serialu. Trochę się już oglądało tego typu filmów, więc ciężko mnie zaskoczyć, pomimo tej przewidywalności, z przyjemnością obejrzałam cały sezon.
OdpowiedzUsuńNie znam tych seriali, ale zachęcająco brzmi Twoja recenzja...
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy wpis o wcześniej wspomnianych przez Ciebie filmach. Z miłą chęcią dowiedziałem się, o czym one są. Widziałem jedynie zwiastun tego drugiego filmu. Dla mnie nie był jakoś interesujący. Nie miej jednak z ciekawością przeczytałem ten wpis.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie i życzę miłego oraz pozytywnego dnia 🖐👦❤
Patryk
Nie znam tych seriali i na razie nie mam niestety czasu na takie produkcje.
OdpowiedzUsuńUwielbiam "Szkołę złamanych serce" i "Wednesday". To pierwsze mnie wciągnęło, bo uwielbiam seriale o nastolatkach, które dzieją się w szkole i podoba mi się, ile ważnych rzeczy on przemyca. Ostatni odcinek oglądałam z ogromnym przejęciem.
OdpowiedzUsuńZ kolei "Wednesday" oglądała z zachwytem. Klimat bardzo mi podpasował. Gra aktorów i fabuła również. Zabrakło mi tylko tego muzycznego motywu z Addamsów, ale i tak chodziłam i go nuciłam.
Wednesday muszę obejrzeć, bardzo lubię takie klimaty <3 Dobrego tygodnia!
OdpowiedzUsuńZagubionych oglądał kiedyś ...bardzo podobał mi się wtedy Said.Natomiast Wednesday oglądał już dwa razy ;))) Uwielbiam rodzinę Addamsow ;))(
OdpowiedzUsuńja jestem strasznie nie serialowa....trudno mi być systematyczną, a do tego szybko odpadam przed tv i tak się to kończy ;)
OdpowiedzUsuńOglądałam wszystkie seriale, choć Zagubionych chyba nie w całości. Pamiętam, jak leciało to w telewizji i za dzieciaka się to oglądało, w sumie chętnie bym go sobie odświeżyła. Szkoła Złamanych Serc, obejrzałam i totalnie nie pamiętam tej produkcji, za to Wednesday, jejku to było tak cudowne, a sama główna bohaterka stała się moją nowa idolką z racji tego sarkazmu. Sama jestem mocno sarkastyczna i dlatego tak bardzo podobały mi się kwestie Wednesday, również bardzo polecam ten serial.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
Nie ogladalam, ale Szkola zlamanych serc mnie zaciekawila :) Gratuluje magicznej liczby 500 obserwatorow, tak mi sie rzucilo w oczy, hihi! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
WEDNESDAY zaczęłam oglądać z mężem i póki co zapowiada się całkiem interesująco ;)
OdpowiedzUsuńNie widziałam ani jednego z tych seriali. Lost leciało w tv jak byłam dzieckiem, ale nie udało mi się go zobaczyć, jakoś mnie nie zachęca. Słyszy się same dobre opinie o Wednesday i zachwyty, jednak ja mam jakiś bunt w sobie, żeby oglądać to, co wszyscy. Może kiedyś... :D
OdpowiedzUsuńDobrego czasu przedświątecznego i świątecznego:)
OdpowiedzUsuńSerialowa nie jestem ale wiem, że potrafią dobrze wciągnąć:)
OdpowiedzUsuńPięknych, szczęśliwych Świąt 🎄🎆
U nas śnieg dalej jest ale topnieje. No ale na święta będzie :)
OdpowiedzUsuńCiekawe seriale. Ja jedyne jakie oglądałam to " Gambit Królowej" i "Emily w Paryżu", muszę obejrzeć 43yj sezon bo wszedł wczoraj :)
Wesołych świąt życzę ❤️
Muszę w końcu obejrzeć Wednesday :)
OdpowiedzUsuńZdrowych, radosnych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia :)
Ostatnio kusi mnie ten ostatni serial . Podoba mi się kreacja głównej aktorki
OdpowiedzUsuńJa oglądałam tylko początek "Lostów" i odpadłam, ale pamiętam, jak Jurek (syn) kitował mi ze swojego pokoju, że uczy się filozofii do egzaminu. Kiedy zaniosłam mu jedzenie to się wydało, że cichcem ogląda Zagubionych. Na moje protesty, że bezczelnie cygani matkę odpowiedział, że wcale nie kłamał, bo przecież PRZERABIA HUME'A I LOCKE'A :-DD
OdpowiedzUsuńCzy jesteś w trudnej sytuacji finansowej? to ten artykuł jest dla ciebie, moja pożyczka została zatwierdzona przez ofertę pożyczki pana Pedro, którą przekazała mi jego firma pożyczkowa, gdy banki odrzuciły mój wniosek o pożyczkę z powodu złego kredytu, ale Pedro i jego firma pożyczkowa udzielili mi pożyczki w wysokości 7 milionów USDOLLAR na stawka 3 proc. Jestem bardzo wdzięczny i chcę podzielić się tym wszystkim z tobą, szukając jakiegokolwiek rodzaju pożyczki, aby skontaktować się z bezpośrednim adresem e-mail biura pożyczki pedro: pedroloanss@gmail.com lub whatsapp go na: +18632310632.
OdpowiedzUsuńNie oglądałam żadnego z tych seriali, ale już dużo osób polecało mi Zagubionych. :) Szczęśliwego Nowego Roku! 🎉
OdpowiedzUsuńZagubionych oglądałam już dawno do 3 sezonu potem przestał mnie już ciekawić więc zostawiłam. Podobnie mam ze Strangers thing. Z początku bardzo mi się podobał, a później jakoś faza przeszła. Wednesday planuję obejrzeć, bo ma dobre opinie. Wydaje mi się interesująca.
OdpowiedzUsuńNiestety mogę się zalogować w blogerze tylko jako anonimowa, coś się porobiło. Jak piszę z laptopa mam to samo.
Kasia Dudziak