Jak dobrze wiecie, lato to nie tylko piękne słoneczko i opalanie się na plaży, ale również szaleństwo w galeriach handlowych spowodowane wyprzedażami. Co prawda ja do sklepów wybrałam się praktycznie na początku takowych promocji, więc teraz obniżki mogą być jeszcze większe albo zakończone!
W związku z tym, przygotowałam dziś dla Was haul zakupowy, a w nim informacje z jakiego sklepu jest dana rzecz, cenę przed i po oraz rozmiar. Dla ułatwienia - mam 162 cm wysokości i ważę 48 kg.
Zatem nie przedłużając, zapraszam do oglądania. A kto wie, może i Wam coś przypadnie do gustu?
Ten sweterek przykuł moją uwagę nie tylko swoim pięknym, liliowym kolorem, ale również delikatnością. Moim zdaniem wygląda bardzo dziewczęco. Wykonany jest w 95% z bawełny, a w 5% z elastanu. Z tego co się orientuje dostać go można również w innych kolorach.
Kolejny sweterek, tym razem w klasycznym szarym kolorze. To, co mnie w nim urzekło to te piękne, złote zdobienia na rękawku. Dodatkowo jest naprawdę fajny, taki rozciągliwy. Wykonany z 70% z wiskozy, a w 30% z poliamidu.
Na zakupy szłam z myślą o kupnie wielu letnich sukienek. Niestety, wybór był ogromny, ale zupełnie nie w moim stylu... W końcu natrafiłam na te sukienkę w Croppie i się zakochałam! Ładny wzór, przyjemny, przewiewny materiał, a w dodatku bardzo dobrze się w niej czuję, a myślę, że to jest właśnie najważniejsze!
Długa, dżinsowa katana to coś na co polowałam od zeszłego roku. Moimi jedynymi wymaganiami były obtarcia i jakiś nadruk bądź napisy na plecach. W stacjonarnych sklepach nic takiego nie mogłam znaleźć, a z internetowymi trochę się bałam zaryzykować, bo nie wiedziałam jak będzie to na mnie leżało, a cena była nie mała. W końcu się udało! I tym razem również Cropp mnie uratował. W dodatku trafiłam na obniżkę połowy ceny! I serio, ta obniżka była realna, ponieważ tydzień wcześniej chciałam ją kupić w standardowej cenie. Najlepszy mój zakup tego haulu. Nie rozstaję się z nią na krok!
Poszukując letniej sukienki, pojechałam do sąsiedniego miasta z nadzieją, że w Terranovie znajdę coś ciekawego, w dodatku w niskiej cenie. Niestety, w sklepie było mało promocji, a ubrania nie robiły na mnie wrażenia. Jednak udało mi się dorwać te sukienkowe ogrodniczki, które naprawdę bardzo dobrze się nosi.
Tu również podczas poszukiwania letniej sukienki natrafiłam na New Yorkera i wyszłam z niego z trzema... bluzami! Ale ich nigdy za dużo. Pierwsza z nich to neonowa żółć z czarnym nadrukiem. Wzięłam XS, bo mimo, że lubię duże bluzy to wolałam, aby ta była z tych bardziej dopasowanych.
Bluz typu crop miałam w swojej szafie tylko jedną sztukę, dlatego swoją kolekcję powiększyłam o drugą. Bardzo podoba mi się jej kolorystyka i wzór. Świetnie wygląda do dresowych stylizacji, ale również tych codziennych. Do tej bluzy była możliwość dokupienia dresów, aby stworzyć z tego spójny komplet, jednak ja się na takowe spodnie nie pokusiłam.
Ja też ostatnio obłowiłam się na wyprzedażach. Mam teraz zapas ubrań.
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że rzeczy będą bardzo fajne. Szkoda, że nie pokazałaś ich na sobie albo nie dodałaś linka, by można było zobaczyć ubrania na człowieku. Ja w Sinsay teraz rzadko kupuję, ponieważ miałam problemy z rozmiarami i jakością, więc teraz wolę dołożyć i mieć coś na dłużej, lepszej jakości.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie
Świetne zakupy :)
OdpowiedzUsuńLubię liliowy kolorek ❤
OdpowiedzUsuńBardzo fajne zdobycze , moje serce skradła sukienka w kwiaty
OdpowiedzUsuńSzary sweterek wpadł mi w oko :)
OdpowiedzUsuńświetne zakupy :)
OdpowiedzUsuńWizja urlopu wciąż przede mną. :D Planuję trochę pozwiedzać fajne miejscówki w okolicy. ;)
OdpowiedzUsuńTeż poszalałam podczas wyprzedaży. W większości kupiłam rzeczy, które miałam od jakiegoś czasu na oku i tylko czekałam na przeceny. Upolowałam, m.in. buty, sukienkę. Trafiło się też kilka spontanicznych zakupów. Jestem bardzo zadowolona! ;)
Widzę, że Twoje łupy też są bardzo fajne. Najbardziej spodobała mi się jeansowa kurtka. ;)
Buziaki! ;*
Świetne zakupy. :) Sukienka ogrodniczki na pewno świetnie będzie wyglądać.
OdpowiedzUsuńUrocza jest ta kurtka z Myszką Miki! :D
OdpowiedzUsuńzofia-adam.blogspot.com
Katana i bluza z kotkiem obłędne :)
OdpowiedzUsuńOj kto nie lubi takich wyprzedaży:) Sama sprzedaje ubrania i widzę jak działa na ludzi hasło wyprzedaż. Piękne łupy zdobyłaś.
OdpowiedzUsuńBluza "tie dye" najlepsza jak dla mnie. Sweterek z Sinsaya też bym przygarnęła. :P
OdpowiedzUsuńŁadne sweterki i sukienka w kwiaty, jestem ciekawa jak się prezentuje. :)
OdpowiedzUsuńEkstra zakupy. Ja ostatnio w ccc zaszalałam :D
OdpowiedzUsuńJa juz po urlopie. Świetne rzeczy upolowałaś na wyprzedażach. Przyznam, że ja rzadko wybieram się wtedy do sklepów, nie lubię tych wielkich tłumów. W sumie nie wiedziałam nawet, że są wyprzedaże;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Świetne łupy!!! Warto czekać do wyprzedaży i upolować takie perełki!
OdpowiedzUsuńWidziałam parę z tych rzeczy, w tym tą sukienkę, czy ona nie jest wykonana z poliestru? Jak kupiłam super sweterek w Orsay, naturalny materiał i piękny, miętowy kolor- z wyprzedaży :D
OdpowiedzUsuńŚwietne zakupy. Też lubię kupować w sieciówkach.
OdpowiedzUsuńTa katana jest świetna. Kurczę sama bym taką chciała
OdpowiedzUsuńNiestety żeby polować na takie promocje trzeba cały czas chodzić do sklepów :(( dużo czasu
OdpowiedzUsuńWłaśnie u mnie zaczął się okres na bluzy. Szukam jakiejś fajnej z kapturem.
OdpowiedzUsuńJa tam zawsze robię zakupy w sieciówkach.
OdpowiedzUsuńBardzo ładny ten liliowy sweterek :)
OdpowiedzUsuńZawsze robię zakupy w sieciówkach. Niekiedy idzie znaleźć fajne kolekcje.
OdpowiedzUsuńSkórzana spódniczka i ta bluzeczka z kotkiem to wystrzał.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. ;)
Bardzo lubię sweterki z Sinsay, ogólnie bardzo często to tam kupuję sobie ubrania :)
OdpowiedzUsuńPiękne ciuszki sobie zakupiłaś, wszystkie mi się podobają :)
Na wyprzedaży można się naprawdę nieźle obkupić :) Tobie się to udało :)
Pozdrawiam serdecznie