piątek, 12 marca 2021

Krem do rąk ORIFLAME z olejkiem z ROKITNIKA | OBLICZE PIĘKNA

Witajcie Kochani! Jak Wam mija tydzień? U mnie znowu dosyć pracowicie, jednak znalazłam też trochę czasu na bloga i bardzo się z tego powodu cieszę, ponieważ udało mi się delikatnie zmienić jego wygląd! Jak już może zauważyliście, postawiłam na zielony, bardziej żywszy nagłówek oraz pasujące do niego zdjęcie profilowe - uśmiechnięte, na tle natury.

Dodatkowo uaktualniłam zakładkę "o mnie", profile społecznościowe oraz informacje po prawej stronie. Starczyło mi również czasu na delikatne poprawki wizualne i stylistyczne postów z 2015 roku. Nie zapomniałam także o dodaniu etykiet, które na pewno ułatwią Wam odnalezienie wpisów w swojej ulubionej kategorii.

Dzisiaj natomiast zajmiemy się kosmetyczną recenzją. Okazało się, że ostatni taki wpis pojawił się tutaj prawie rok temu! Dlatego, przyjrzymy się bliżej kremowi do rąk z firmy Oriflame, którą na pewno wielu z Was kojarzy. Zapraszam do czytania.

ORIFLAME ochronny krem do rąk z olejkiem z rokitnika

"Zapewnij swoim dłoniom ochronę i odpowiedni poziom nawilżenia. Inspirowany tym, co najlepsze w naturze krem do rąk z naturalnym, bogatym w witaminę E olejkiem z rokitnika pomaga odnawiać, nawilżać i odżywiać suchą skórę, a także chroni ją i zmiękcza, odsłaniając piękno dłoni."

Cena: 16,90 zł
Pojemność: 75 ml
Termin ważności: 12 miesięcy

Pierwsze, co wzbudziło moje zainteresowanie to piękna, pomarańczowa szata graficzna. Natomiast, jest to standardowy krem o pojemności 75 ml, a w nim również delikatnie pomarańczowa maź. Produkt ma bardzo lekką, wręcz chwilami wodnistą konsystencje, co nie każdemu może przypaść do gustu. Z uwagi na tę nietypową konsystencje nie trzeba go nakładać dużo, nie zostawia tłustej powłoki oraz bardzo szybko i dobrze się wchłania. Krem na pewno ma zapach dosyć specyficzny. Taki kremowy z połączeniem rokitnika, dający kwaśno-gorzki i świeży efekt. Nie dla wszystkich. Z samego działania jestem zadowolona. Moja skóra jest po nim zdecydowanie nawilżona i odżywiona.

Skład: Woda | Gliceryna | Trigliceryd kaprylowo-kaprynowy | Alkohol cetylowy | Dimetykon | Stearynian glicerolu SE | Alkohol stearylowy | Olej kokosowy | Stearynian etyloheksylu | Perfum | Ester alkoholu cetylostearylowego i kwasu octowego | Metyloparaben | Imidazolidyno mocznik | Alkohol cetylowy oksyetylenowany 20 molami tlenku etylenu | Karbomer | Propylnoparaben | Kwas stearynowy | Kwas palmitynowy | Mirystynian izopropylu | Wodorotlenek sodu | Olej z owoców rokitnika | Kwas archaidowy | Kwas laurynowy | Kwas mirystynowy | Fenoksyetanol | Oranż kwasowy II
Podsumowując, kosmetyki marki Oriflame mają przeróżne opinie. Często można znaleźć produkty z nieprzyjemnym składem i działaniem. Jednak zdarzają się takie przyjemniaczki jak ten. Zwłaszcza, że często jest w promocyjnej cenie (nawet do połowy taniej). Oprócz tego, w składzie znajdziemy wiele przyjemnych składników, ale również alkohole... Spokojnie! One z tych dobrych, nie szkodliwych. Szkoda jedynie, że pojawił się fenoksyetanol oraz że olej z owoców rokitnika jest prawie pod koniec składu. Jednak krem sprawdził się u mnie naprawdę bardzo dobrze, mimo wielu negatywnych opinii w Internecie. Na pewno będę po niego sięgać, gdy znowu pojawi się w okazyjnej cenie.

*Zdjęcia autorskie*

Mieliście okazje testować?
Co myślicie o marce Oriflame?
Koniecznie dajcie znać!

Zapraszam serdecznie na mojego Instagrama.

Pamiętajcie, że nowe wpisy w piątki o 17!

A jeśli nie widzieliście ostatniego wpisu to zachęcam do przeczytania.

Pięknego dnia,
Wasza Adrasteja

73 komentarze:

  1. Kiedyś kupowałam często w Oriflame❤

    OdpowiedzUsuń
  2. Mogłabym się skusić na przetestowanie go.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że kiedyś będziesz mieć okazję ;)

      Usuń
  3. Bardzo lubię produkty pielęgnujące marki Oriflame :)
    Kremik jak najbardziej wpadł mi w oko.
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super, że lubisz produkty tej marki :) Dziękuję i również pozdrawiam!

      Usuń
  4. widziała go wielokrotni w katalogu, ale nigdy się na niego nie zdecydowałam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. U mnie mógłby się sprawdzić, choć przywykłem już do kremu Nivea (wiem, mało oryginalnie 😃).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może i mało oryginalne, ale ja kiedyś również używałam kremów od Nivea, jedne z lepszych :)

      Usuń
  6. Ja przez to, że mam bardzo wrażliwą skórę muszę uważać na to, co stosuję. Dodatkowo regularna dezynfekcja spowodowała, że skóra na dłoniach zaczęła mi się łuszczyć, więc raczej stosuję maści witaminowe, dla skóry wrażliwej lub nawet atopowej.
    Ale z kosmetyków Oriflame korzystam, ponieważ koleżanka mojej mamy jest konsultantką i moja mama zamawia tam głównie żele pod prysznic i perfumy. Chociaż kilka kremów do rąk też mieliśmy.
    Zapraszam do mnie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przykro mi... Nie ma co ukrywać, dezynfekcja mocno wyniszczyła dłonie nie jednego człowieka. U mnie natomiast często się wysuszają od pyłu na produktach z dostawy w pracy :/
      Chwalę sobie ich kremy do rąk, ale perfumy i żele również mają świetne!

      Usuń
  7. uf, dobrze, ze te alkohiole należą do tych dobrych ;) ja szukam jakiegos dobrego kremu do rak, bo to co mi sie dzieje przez ten mroz z moimi dlonmi... tragedia! zaczely mi strasznie pekac...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, na szczęście :) Myślę, że ten pomógłby Ci zregenerować skórę. Oprócz tego, chwalę sobie jeszcze mocno krem z Neutrogeny. Kiedyś nawet o nim pisałam, o tutaj: https://adraasteja.blogspot.com/2019/03/oblicze-piekna-neutrogena-formua.html

      Usuń
  8. Tego produktu nie znałam, ale mnie zaciekawił :D
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, dziękuję i również pozdrawiam! :)

      Usuń
  9. Podobnie jak Ty, ja również uwielbiam grafikę na opakowaniu. Wygląda na to, że ten krem ​​nawilżający do rąk to dobra formuła.
    Pozdrowienia z Indonezji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyciąga, czyż nie? :) To prawda, składowo również wypada naprawdę fajnie.
      O, dziękuję i również pozdrawiam!

      Usuń
  10. Wygląda kusząco :) Ciekawy wpis!

    http://artidotum.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Dobre kremy do rak i stóp to ważna rzecz, ja sobie chwalę krem do stóp Ziaja z mocznikiem, a do rąk lubię serię Norweską z krzyżykiem lub kremy Eveline.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda! Również lubię te dwa produkty, a kremów z Eveline nie miałam nigdy okazji testować. Za zwyczaj sięgam u nich po produkty kolorowe :)

      Usuń
  12. Świetnie, że krem sprawdził się u Ciebie, wygląda całkiem kusząco :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie miałam okazji testować akurat tego kremu ale markę Oriflame znam i to bardzo dobrze :D Kiedyś moja koleżanka była konsultantką i zamawiałam wtedy dużo kosmetyków u niej. Sprawdziły mi się bardzo podkłady :D
    by-tala.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również zamawiałam od koleżanki z klasy, konsultantki :) Podkładów nie miałam okazji testować, muszę kiedyś wypróbować :)

      Usuń
  14. Ja od roku jestem w Oriflame, kolega mnie zapisal i powiem Ci ze chwale sobie ich produkty. Zamawiam rozne rzeczy, miedzy innymi perfumy, szampony, zele pod prysznic. Kosmrtyki do makijazu tez maja swietne. Nawet tesciowa u mnie zamawia i jej kolezanki tez. Ten krem do rak bardzo kuszacy, chyba sie skusze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo i jak Ci się pracuje? Muszę przyznać, że perfumy i żele mają równie ciekawe :) Z kosmetyków do makijażu miałam tylko tusz, ale również chwalę go sobie. Miłego testowania!

      Usuń
  15. Oj dawno...bardzo dawno nie miałam nic tej marki, trochę o niej niestety zapomniałam; )Krem wygląda ciekawie
    Pozdrawiam: )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma co ukrywać, jest tyle kosmetyków na rynku, że można było już o tej marce zapomnieć ;) I taki jest. Dziękuję i również pozdrawiam!

      Usuń
  16. Bardzo dawno nie używałam Oriflame, myślę, że temu kremowi warto dać szansę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że Tobie również przypadnie do gustu ;)

      Usuń
  17. I've ever tried some product from oriflame and they were really great.

    OdpowiedzUsuń
  18. To prawda w oriflame zdarzają się fajne kosmetyki a ten krem z przyjemnością poznam.

    OdpowiedzUsuń
  19. Dawno nic nie miałam z tej marki, ale krem wydaje się bardzo ciekawy;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie zamawiam jakość z oriflame. Może kiedyś na coś się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może kiedyś nawet skusisz się na ten krem, kto wie? ;)

      Usuń
  21. Olej z rokitnika jest bardzo bogaty w witaminę C.
    Warto go mieć też w czystej postaci i dziennie łyżeczkę pić.
    Uwielbiam kremy do rąk i na pewno spróbuję :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak to prawda, że jest bogaty w tę witaminę. Również ciekawa porada, co do tego picia, dziękuję!
      Miłego testowania ;)

      Usuń
  22. Rzeczywiście super opakowanie, bo jednak wiadomo, że graficznie produkt też musi się dobrze prezentować, ale jednak nadal mi zalega krem z Tołpy i szkoda byłoby go nie skończyć.
    A co do tygodnia - równie pracowicie, mam nadzieję, że jeszcze dam rade ogarnąć notatki na studia, bo to najprzyjemniejsza czynność. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma co ukrywać, że to właśnie opakowania często nas zachęcają do zakupu danego produktu :) Pewnie, nie ma, co kupować na siłę, kiedy leżą jeszcze inne otwarte kremy ;)
      Powodzenia!

      Usuń
  23. Opakowanie rzeczywiście zwraca uwagę, a z Oriflame nic od dawna nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie też rzadko kiedy jest z kosmetykami Oriflame po drodze ;)

      Usuń
  24. ja mam póki co ulubiony krem z Niuqi z Biedronki:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oo, nie miałam od nich kremów, jedynie maseczki :)

      Usuń
  25. Ja zamawiam z Avon. Kremik zapowiada się całkiem dobrze

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z Avonu muszę przyznać, że już dawno nic nie miałam! To prawda :)

      Usuń
  26. Nie miałam okazji poznać tego kremu.

    OdpowiedzUsuń
  27. Dobrze, że krem nie pozostawia tłustej warstwy :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Hi, thanks for visiting my blog. :-) By the way, I love the packaging of this hand cream.

    Kisses

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hi dear! You're welcome :)
      Ah, me too!
      Best regards!

      Usuń
  29. Jakoś nie po drodze mi z tą marką.

    OdpowiedzUsuń
  30. Kiedyś częściej miałam do czynienia z tą marką, teraz różnie już mam mniejszy dostęp do papierowych katalogów, krem kusi już samym wyglądem ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie tak samo. Jak chodziłam do szkoły to koleżanka była konsultantką i od niej kupowałam. Teraz raczej stawiam na zakupy stacjonarne lub online w drogeriach. Prawda!

      Usuń
  31. Nie używam niczego tej marki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po produkty z jakiej marki najczęściej sięgasz? :)

      Usuń
  32. Jakoś mnie nie ciągnę do tej firmy . Ale recenzja rzetelna super

    OdpowiedzUsuń
  33. Lubię ten krem do rąk :)
    Ładnie pachnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super, że przypadł Ci do gustu.
      Nie każdy przepada za tym zapachem :)

      Usuń
  34. Już dawno nie używałam nic z Oriflame, ciekawy ten krem i bardzo fajna recenzja:)

    OdpowiedzUsuń
  35. Kosmetyki mają fajne, ale niestety dziewczyny, które "pracują" w Oriflame sukcesywnie zniechęcają mnie do kupowania kosmetyków.

    OdpowiedzUsuń
  36. Przydałby mi się jakiś dobry krem do rąk. Ostatnio moje dłonie strasznie się wysuszają

    OdpowiedzUsuń
  37. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  38. Cześć :)
    Ostatnio koleżanka wkręciła mnie w Oriflame i od cAsu do czasu coś zamawiam :) Jednak bardzo rzadko.

    Krem mnie zaciekawił, musi bardzo ładnie pachnieć :) Chętnie wypróbuję.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

- Za każde odwiedziny, komentarz oraz obserwację bardzo dziękuję!
- Postaram się odwiedzić Twojego bloga, o ile czas mi na to pozwoli.
- Nie musisz zostawiać linka, z pewnością do Ciebie trafię.
- Jeśli masz jakieś pytania, nie krępuj się, postaram się na nie odpowiedzieć najszybciej jak to będzie możliwe.

Dziękuję za Twój pobyt i zapraszam ponownie!
Jeśli masz ochotę to zachęcam do obserwacji bloga oraz przeczytania poprzednich postów.
Nowe wpisy w PIĄTKI o 17. Do zobaczenia!