sobota, 21 kwietnia 2018

KOPCIUSZEK - recenzja filmu

"Kopciuszek (2015)" - to film fabularny inspirowany klasyczną baśnią o tym samym tytule. W ekranizacji poznajemy historię Elli, której życie diametralnie zmienia się po niespodziewanej śmierci ojca. Dziewczyna wystawiona jest na łaskę bezwzględnej macochy i jej dwóch córek. Ella staje się służącą - złośliwie nazywaną Kopciuszkiem.

W skrócie - Po śmierci ojca, zła macocha Elli zamienia dziewczynę w służącą. Los Kopciuszka odmieni dopiero Dobra Wróżka.

Gatunek: Przygodowy, Familijny, Fantasy, Romans
Czas: 113 minut
Na pewno większość z Was (jak nie wszyscy) znają baśń o Kopciuszku. Jeśli jednak tak nie jest albo nie pamiętacie to pokrótce Wam przypomnę w tej recenzji.

Na początku widzimy młodą Ellę z ojcem, którzy żegnają się z odchodzącą matką. Wkrótce kobieta umiera. Ojciec Elli żeni się z kobietą, która posiada dzieci - dwie córki. Dziewczyna od początku nie dogadywała się z nowymi mieszkańcami domu. Niestety, ojciec także umiera. Wtedy rozpoczyna się piekło Elli. Jej macocha jak i przyrodnie siostry robią wszystko, aby czuła się ona niechciana we własnym domu. Postanowiły zrobić z niej służącą i nazwać ją obraźliwie Kopciuszkiem.
Kopciuszek nie mając żadnego wyjścia zgadza się na takie poniżanie. W wolnych chwilach (o ile takie ma) rozmawia z myszkami mieszkającymi w domu oraz jeździ na koniu. Podczas jednej wyprawy spotyka pewną osobę. Tutaj właśnie pojawia się dodatkowy zwrot akcji, którego w baśni nie ma. Kopciuszek spotyka po raz pierwszy księcia - w lesie. Jednak on mówi jej, że jest tylko pracownikiem pałacu. Wkrótce po tym spotkaniu do domu przychodzi zaproszenie na bal...
Jak też wiecie lub nie, macocha postanawia zabrać na bal tylko swoje córki, nie dając Elli za grosz szansy. Gdy Kopciuszek zostaje już sam, w domu pojawia się Dobra Wróżka, która w tym filmie ma ważniejszą rolę. Początkowo jest ona przebrana za starą żebraczkę, która czuwa nad dziewczyną. Dopiero potem objawia się jako jej Wróżka Chrzestna. Wkrótce oczywiście zaczynają się czary. Kopciuszek jest przygotowany na bal. Ma suknię, buty i powóz. Jednak musi pamiętać o tym, że o północy wszystko zniknie.
Wkrótce Ella jest w pałacu, gdzie oczarowuje księcia. Czas biegnie nieubłaganie szybko. A roztańczony Kopciuszek przypomina sobie o czasowym trwaniu czarów. Na dźwięk zegara ucieka z zamku, nie tłumacząc nic księciu i gubiąc na schodach kryształowy pantofelek. Oczywiście książę nie może zapomnieć o dziewczynie i urządza poszukiwania w całym kraju, sprawdzając, na którą stópkę będzie pasował ten drobny pantofelek. Na końcu trafia do domu macochy...
Przyrodnie siostry Kopciuszka przymierzają pantofelek, który jednak nie pasuje na żadną z nich. Spokojnie. W tej wersji nie odcinają sobie palców ani pięt. Zrezygnowany książę chcący już wyjść, nagle zauważa Elle i pomimo protestów ze strony macochy, postanawia założyć pantofelek Kopciuszkowi. A jak się kończy ten film to już nie trudno się domyślić, bo baśnie najczęściej kończyły się tym, że wszyscy żyli długo i szczęśliwie.
Podsumowując, ta wersja Kopciuszka naprawdę mi się podobała. Był to miły powrót do baśni znanych od tylu lat. Jak czytaliście moją recenzję to wiecie, że różnice były praktycznie tylko dwie, ale fabuła jak i wszystkie motywy zostały zachowane. Więc, jeśli macie ochotę zaczerpnąć młodszych lat, kiedy poznawało się tego typu baśnie to polecam.
Lubicie Kopciuszka? Oglądaliście tą wersję? 
Co uważacie?

Miłego weekendu życzę wszystkim!

Pamiętajcie, że kolejny post we WTOREK.

Trzymajcie się ciepło,
Adrasteja

44 komentarze:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Oglądałam - nawet dwa razy. Wyszedł bardzo fajny i przyjemny. Dobrze się go ogląda :)

    Życzę słonecznej niedzieli :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście wyszedł naprawdę przyjemnie :)

      Dziękuję bardzo, była słoneczna ;) Mam nadzieję, że Twoja także :)

      Usuń
    2. Również była :)
      Dziękuję ;)

      Usuń
    3. To cieszę się bardzo :)

      Usuń
  3. Ja jakoś nigdy nie przepadałam za Kopciuszkiem - nieważne w jakiej wersji :D Zdecydowanie bardziej lubię Piękną i Bestię :) Mimo to, ostatnio szukam jakiś fajnych propozycji filmowych, więc może i na ten się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to nowość, bo większość zawsze zachwala właśnie Kopciuszka:) Piękna i Bestia również była wspaniałą baśnią :)
      Film jest przyjemny, lecz jednak skoro nie lubisz to lepiej wziąć się za coś innego ^^

      Usuń
  4. Bardzo lubię :) Jeśli chodzi o ten film obejrzałam końcówkę bo akurat leciała w TV i zakochałam się w głównej bohaterce <3

    https://weruczyta.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba przyznać, że urodę ma naprawdę świetną :)

      Usuń
  5. Hmmm tej wersji nie ogladałam i kto wie moze mi sie uda zobaczyc nawet dziś heheh :D

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2018/04/zapowiedz-stylizacji-babyblue.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że się spodoba, no i oczywiście życzę miłego seansu :)

      Usuń
  6. Wstyd się przyznać, ale jeszcze nie oglądałam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Lubię Kopciuszka, ale tej wersji nie widziałam. Oglądałam tylko tę współczesną z Hilary Duff. Aktualnie nie mam wiele czasu na filmy, ale może skuszę się na powrót do dzieciństwa :D
    Pozdrawiam.
    My blog

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aż sobie wpisałam na Filmwebie i szczerze mówiąc nie wiem czy oglądałam, ale wygląda kusząco :D
      Polecam :)

      Usuń
  8. Uwielbiam bajkę o Kopciuszku,ale filmu nie oglądałam☺
    Pozdrawiam
    Lili

    OdpowiedzUsuń
  9. Lubię bajkę o Kopciuszku, ale tej wersji nie oglądałam. Muszę nadrobić. :D Całe szczęście, że macocha nie obcina palców u stóp swojej córce, tak jak było to w oryginalnej baśni Braci Grimm (oglądałam w TV). Uwielbiam historie, które kończą się szczęśliwie. :) Wybrałaś piękne kadry z filmu. :) Post jak najbardziej na plus. :)
    Pozdrawiam Cię serdecznie! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tą dopiero obejrzałam w zeszłym tygodniu :) Byłaby zbyt drastyczna i raczej nie puszczaliby jej tak chętnie w TV. Dziwne, że tamtą puścili :D Rzeczywiście takie są najpiękniejsze :) Kadry robią wrażenie ;) Dziękuję!

      Dziękuję i również Cię pozdrawiam :)

      Usuń
  10. Kopciuszek to jedna z pierwszych bajek jakie pamiętam, mam do niej wielki sentyment:)
    pozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie widziałam tej wersji, ale zapowiada się ciekawie

    OdpowiedzUsuń
  12. Chętnie obejrzę jak będę miała ochotę na coś luźniejszego, fajnie tak powrócić czasem do baśni z dzieciństwa, a ten film akurat już chciałam obejrzeć dawno temu, tylko o nim zapomniałam :) Strasznie podobają mi się kadry, które tu przedstawiłaś, zwłaszcza ten czwarty, co za tło! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami dobrze jest obejrzeć takie luźniejsze produkcje :) Zgadzam się! Ja także. Na szczęście miałam okazję obejrzeć w zeszłym tygodniu, dzięki koleżance :D
      Trzeba przyznać, że kadry są udane. A ten czwarty rzeczywiście zachwyca :)

      Usuń
  13. Kocham tą bajkę, filmu nie widziałam, ale muszę obejrzeć
    https://mylifeiswonderful9.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. tej wersji akurat nie znam :) i szczerze mówiąc nie przepadam za takimi ekranizacjami ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Moja ulubiona bajka z dzieciństwa, jeszcze nie widziałam tej ekranizacji :)
    https://fasionsstyle.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie koniecznie musisz obejrzeć, na pewno Ci się spodoba ;)

      Usuń
  16. Lubię tę wersję Kopciuszka :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Oglądałam ten film, nie tak dawno był emitowany w telewizji ale nie pamiętam na jakiej stacji chyba tvn. Uroczy, lubię takie przygodowe filmy i ekranizacje słynnych bajek. Powiem nawet, że urzekł mnie ten film i troszkę się w nim zakochałam :) Piękna opowieść :)
    Pozdrawiam cieplutko myszko :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Możliwe, że na TVN, bo ja oglądałam u koleżanki, która właśnie ten film nagrała i był właśnie stamtąd :) Ja czasami także lubię obejrzeć coś innego :) Aktorka i jej suknia były naprawdę bardzo zachwycające! :D Zgadzam się :)
      Dziękuję i również pozdrawiam cieplutko <3

      Usuń
  18. Oglądałam z młodszą kuzynką - obu nam się całkiem podobało, choć jakiegoś wielkiego wow nie było ;). Ale filmy Disney'a zwykle przyjemne w odbiorze są.

    OdpowiedzUsuń
  19. oglądałam, ale jednak wole pierwszą wersje kopciuszka:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Trudno mi przebrnąć przez reklamy telewizyjne więc miałam ten film nagrany. Hihihi uwielbiam baśnie. Podobał mi się. Piękne stroje, w sumie fajna ekranizacja.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Dobrze dobrany prezent dla faceta to szansa na zaskarbienie sobie jego sympatii. Jeśli chcesz podarować mu coś, wyjątkowego, wybierz produkt, który spełni jego oczekiwania.
    prezent dla faceta

    OdpowiedzUsuń

- Za każde odwiedziny, komentarz oraz obserwację bardzo dziękuję!
- Postaram się odwiedzić Twojego bloga, o ile czas mi na to pozwoli.
- Nie musisz zostawiać linka, z pewnością do Ciebie trafię.
- Jeśli masz jakieś pytania, nie krępuj się, postaram się na nie odpowiedzieć najszybciej jak to będzie możliwe.

Dziękuję za Twój pobyt i zapraszam ponownie!
Jeśli masz ochotę to zachęcam do obserwacji bloga oraz przeczytania poprzednich postów.
Nowe wpisy w PIĄTKI o 17. Do zobaczenia!