Ale czy jesień to tylko brązowe kolory, zimno i odkładanie spraw na później? Oczywiście, że nie! Warto ją jednak ożywić innymi kolorami, które podkreślą magie tej pory roku. Dlatego zapraszam Was do przeczytania recenzji trzech matowych pomadek firmy BeautyBigBang.
Co możemy przeczytać od producenta? Jest to matowa i aksamitna pomadka do ust w ciekłej postaci, nie pozostawiająca smug, zapewniająca długotrwałe działanie. W dodatku jest wodoodporna.
Zatem przyjrzyjmy się składowi:
Skład: izododekan, dimetikon, wosk mikrokrystaliczny, trimetylosiloksykrzemian, fenoksyetanol, etyloheksylogliceryna, węglan propylenu, olej kokosowy, minerały, tartrazyna/żółcień spożywcza, czerwień tioindygowa, czerwień litowa, floksyna B, błękit brylantowy, tlenek żelaza, wodorotlenek żelaza/żółcień żelazowa
Na składzie się nie znam, więc nie powiem Wam, co jest dobre, a co złe. Moja recenzja będzie oczywiście obiektywna, ale zwracająca uwagę na działanie pomadki. Zatem, jeśli chcesz wiedzieć więcej, zapraszam do czytania!
Do przetestowania wzięłam trzy pomadki, których byłam najbardziej ciekawa. Zatem przyjrzymy się kolorom z bliska:
BeautyBigBang Matte Liquid Lipstick, 01 Kathryn - jest to bardzo wyrazista czerwień, dodająca kobiecości. Idealnie będzie się sprawdzać w stylizacjach wieczorowych oraz na ważnych spotkaniach. Kolor odzwierciedla to co jest na stronie.
BeautyBigBang Matte Liquid Lipstick, 06 Posiek - jest to ciemny róż z odrobiną czerwieni. Bardzo dziewczęcy, lecz zarazem elegancki. Idealnie będzie się sprawdzał na co dzień jak i na imprezy. Kolor odzwierciedla to co jest na stronie.
BeautyBigBang Matte Liquid Lipstick, 02 Milk Shake - jest to bardzo delikatny róż. Zdecydowanie jaśniejszy od ust. Wygląda dosyć sztucznie. Bardzo się na tym kolorze zawiodłam, bo na stronie wpada on w brąz, a na żywo jest kompletnie, co innego.
A zatem podsumowując:
Zalety:
- długotrwałe działanie - spokojnie wytrzymuje przez kilka godzin bez ciągłego poprawiania,
- niska cena produktu - za 6 gram pomadki zapłacimy niecałe 17 złotych,
- pojemność oraz wydajność - 6 gram, wolno się zużywa, dzięki temu, że wystarczy tylko raz nałożyć warstwę, aby mieć idealny kolor,
- przepiękna gama kolorów - 12 odcieni,
- wyrazistość koloru,
- wodoodporność (jednocześnie zaleta jak i wada) - bardzo szybko zasycha, więc ciężko o jakiekolwiek poprawki, ale jeśli nie chcemy bawić się w ciągłe poprawianie makijażu to jak najbardziej na plus,
- słodki zapach - większość pomadek pachnie takim słodkim, truskawkowym shakem,
- równo się zjada.
Wady:
- ciężko zmywalna (jednocześnie zaleta jak i wada) - po nałożeniu na usta, jeśli zdąży wyschnąć, a widzimy jakieś niedociągnięcia i chcielibyśmy je zmyć to jest to naprawdę ciężkie zadanie do wykonania,
- delikatnie podkreśla suche skórki - nie jest to jednak mocno widoczne,
- ciężka dostępność - pomadkę możecie jedynie zamówić przez Internet na oficjalnej stronie producenta - BeautyBigBang.
Fajnie wyglądają u Ciebie, ja w matowych źle się czuję.
OdpowiedzUsuńBardzo ładne pomadki! Chyba najbardziej podoba mi się w nich to, że są takie matowe:)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wygląda efekt na ustach... no i oczywiście każdy z pewnością chętnie by znalazł kolorek dla siebie.
Rewelacja :)
Pozdrawiam ciepło! :)
Bardzo ładne kolory :D Też mam jedną matową pomadkę i świetnie się sprawuje.
OdpowiedzUsuńPiekne pomadki <3
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/11/miekkosc-weluru.html
Bardzo ładne kolory. :)
OdpowiedzUsuńŚliczne kolory, można dobrać na każdą okazję :D Chociaż ja najlepiej czułabym się w drugim odcieniu ;)
OdpowiedzUsuńwww.zakazanyx.blogspot.com
Interesting post my dear, thank you for sharing :-)
OdpowiedzUsuńhttps://elenabienvenido.blogspot.com.es
Pierwszy raz słyszę o tej stronie, ale kolorki extra! :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńKolorki naprawdę wyglądają ciekawie na ustach ;)
OdpowiedzUsuńOstatni kolor podoba mi się najbardziej :)
OdpowiedzUsuńLubię matowe pomadki więc na pewno przyjrzę się dokładniej tym poleconym przez Ciebie :) MÓJ BLOG
OdpowiedzUsuńpiękny odcień, z chęcią wypróbuje!:)
OdpowiedzUsuńKocham matowe pomadki! Najbardziej podoba mi sie ten drugi kolor mimo iz nie przepadam za takim kolorem na moich ustach :) ten ostatni fajnie gdyby byl brazowy tak jak pisalas. Nigdy nie slyszalam o tej stronie, a co do zmywania ust to ja to robie kremem płatkiem kosmetycznym! Buziaki
OdpowiedzUsuń🛍 Caiawichowska 🛍
ładne kolorki :)
OdpowiedzUsuńStrone znam, ale nigdy nie skusilam się na złożenie zamówienia i kupienie coś z ich asortymentu. Jeśli chodzi o kolorystyke to pierwsza, czerwona najlepsza :) W sumie zawsze klasyk ma w sobie 'to coś' ♥
OdpowiedzUsuńSzczerze powiedziawszy nie znam tej firmy, ale sama chętnie wypróbowalabym te pomadki, bo szukam wlaśnie czegoś matowego i długotrwalego, a muszę przyznać, że z tym ciężko :/
OdpowiedzUsuńDwa pierwsz kolorki są przepiękne <3
Lubię matowe, choć bardzo wysuszaja usta:(
OdpowiedzUsuńNajbardziej z pokazanych przez Ciebie pomadek podoba mi się pierwsza, która idealnie nadaje się na jesień. :-)
Zostaję na dłużej;)
Zapraszam do mnie
Oj to prawda. Wiele matowych pomadek strasznie wysusza usta, choć wydaję mi się, że nie każda ;) Najgorsze jest jednak jak zbyt mocno podkreślają skórki :D
UsuńMi chyba też najbardziej ta przypadła do gustu :)
Dziękuję bardzo! Mam nadzieję, że często będziesz zaglądać :)
Śliczne kolory :D
OdpowiedzUsuńMÓJ BLOG - KLIK
Mi akurat kolor trzeciej pomadki bardzo się spodobał. Pewnie dlatego, że bardzo lubię delikatne i naturalne odcienie :)
OdpowiedzUsuńpaulan-official-blog.blogspot.com
Great post darling, So nice and interesting.
OdpowiedzUsuńYou have amazing blog and I follow you!
Hope you will visit my blog and maybe follow me.
Have a nice day, all the best.
Maleficent
Wszystkie trzy bardzo mi sie podobaja:)))
OdpowiedzUsuńPierwsza pomadka ślicznie podkreśla Twoje usta :)
OdpowiedzUsuńU mnie dzisiaj za oknem sypnęło śniegiem, wiec po piękniej jesieni nici :P Zaraz ten śnieg i tak się roztopi, ale pierwszy śnieg tego roku juz zaliczony - warto zapisać w pamiętniku lub kalendarzu, bo nie wiadomo, czy jeszcze jakiś spanie :P Ale w takie jesienne wieczory ciepły kocyk, kubek herbaty, dobra książka - trio idealne :D zimą dojdą do tego ciepłe bambosze i kubek z kakao/czekoladą :D
Nie spodziewałąm się, że posłuchasz mojej wskazówki odnośnie zakładek - to miłe.. dziękuję ;) Powiem Ci, że się opłacało bo teraz można szybciej znaleźć temat, który nas najbardziej interesuje :) Może w wolnym czasie pomyślisz również o zakładce kosmetyki/recenzje i takiej w której piszesz z serca od siebie? Wówczas będzie jeszcze bardziej posegregowane, ale to już jak będziesz miała czas i oczywiście będziesz chciała ;) Tutaj u Ciebie zawsze jest przyjemnie :)
Dziękuję bardzo, choć po zrobieniu zdjęcia zauważyłam, że strasznie niedokładnie je pomalowałam :D
UsuńA u mnie wczoraj akurat padał deszcz ze śniegiem. Samego śniegu na szczęście nie było. Lepiej niech oszczędza siły na święta! :) Oj to prawda. Ciężko teraz o taką piękną, białą zimę:)
Oj tak! Zgadzam się w 100%. Zawsze są przecież jakieś plusy tych zimniejszych pór roku ;)
Chodziło to za mną od wakacji bodajże, kiedy zaproponowałaś mi właśnie te zakładki. Stwierdziłam, że to super pomysł, jednak nie miałam czasu ani jakiejś takiej motywacji, żeby się to zabrać. W końcu jednak zrobione! Planuję, jednak nie wiem jeszcze do końca jak te zakładeczki nazwać i co za posty do nich dodać. Po za tym brakuje jeszcze jednej zakładki "O mnie", ale za nią totalnie nie umiem się zabrać :P Mam nadzieję, że w końcu mi się to uda w 100% dopracować:) Bardzo miło mi to słyszeć i dziękuję za dobre rady oraz miłe słowa :)
I tak jest ładnie :)
UsuńNo tak... bo jeszcze w Święta śniegu zabraknie a tego nikt by nie chciał - Świeta bez śniegu to nie to samo ;)
PS Śliczny nagłówek :)
Chodziło, chodziło i w końcu Ciebie dogoniło :D Miło mi, ze mój pomysł spodobał Ci się na tyle, że postanowiłaś wprowadzić go w zycie. Brak czasu.... coś o tym wiem - zawsze coś wypadnie a do tego dochodzi jeszcze szkoła, praca, studia... czasem brakuje tej doby mimo świetnej organizacji, ale zawsze można sobie jakos poradzić i poradziłaś sobie :) Jak nazwać? Jedna to może być po prostu "Kosmetyki" lub "recenzje kosmetyków", "Inspiracje", "Lifestyle".... Takie przemyślenia to "Moimi oczami..." :) Ze wszystkim sobie poradzisz ale potrzeba czasu i weny :) Powodzenia :)
Dziękuję jeszcze raz :)
UsuńNiestety często tego śniegu na Święta brak :( Nawet jeśli wcześniej pogoda go oszczędza :/
Dziękuję :) Cieszę się, że ktoś go zauważył ^^
Oj dokładnie tak! :D No szkoła potrafi zabrać naprawdę sporo czasu... Ale wiem, że z pracą w przyszłości będzie podobnie. No w końcu znalazłam czas, żeby do tego przysiąść i jestem naprawdę zadowolona :) Dziękuję za wspaniałe propozycje! Dzięki Tobie plan wszedł w ruch i wszystko jest gotowe :)
Ta mocna czerwień piękna jest!
OdpowiedzUsuńJa pomadki matowe wręcz uwielbiam, zazwyczaj stawiam na kolory wpadające w brązy :) Z tych, które pokazujesz podoba mi się tylko ta ostatnia, 02 Milk Shake, jestem ciekawa jak wyglądałaby u mnie :)
OdpowiedzUsuńStronę kojarzę, ale jeszcze z niej niczego nie zamawiałam :) Słyszałam sporo pozytywnych opinii na jej temat :)
Drugi kolor spodobał mi się najbardziej. Pierwszy też super, trzeci już ie dla mnie. Ogólnie matowe pomadki są super :)
OdpowiedzUsuń✾ I'm Dollka Blog ✾
wszystkie trzy mi się bardzo podobają! muszę się rozejrzeć za nimi :P
OdpowiedzUsuńwww.wkrotkichzdaniach.pl
Podoba mi się ten pierwszy kolorek!
OdpowiedzUsuńkatemi21.blogspot.com [KLIK]
Bardzo lubie takie kolory ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam - http://izabiela.pl/
2 pierwsze kolorki świetne :) Widzę, że zmieniłaś nagłówek - bardzo fajny!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :)
Stwierdziłam, że dobrze by było wprowadzić trochę jesieni na bloga ;) Cieszę się, że się podoba! :)
UsuńAle ładne kolorki, zwłaszcza ta najjaśniejsza wpadła mi w oko :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam maty :)
OdpowiedzUsuńpiękne kolory <3
usta śliczne w każdym odcieniu:)
OdpowiedzUsuńSpodobał mi się odcień 02 ;)
OdpowiedzUsuńOstatni kolor najbardziej mój :)
OdpowiedzUsuńmój blog, mavselina
mój blog, mavselina
kolorki piękne :)
OdpowiedzUsuńCałkiem fajne te pomadki i skład mają całkiem całkiem :)
OdpowiedzUsuńOj ta czerwień do mnie przemawia :D Zamówiłabym sobie ale mam kilka i zużycie ich mi jakoś powoli idzie :D
OdpowiedzUsuńJakie śliczne kolorki!:)
OdpowiedzUsuńKlikniesz w linki w nowym poście bede wdzięczna:)
Bardzo ładne kolorki:) lubię matowe pomadki chodź ostatnio mało maluje usta.
OdpowiedzUsuńNice color :-) and great post.
OdpowiedzUsuńI following you now, follow me back please?
Have a nice day.
SimonetaBlog
Very nice colors!
OdpowiedzUsuńThanks for your comment, I followed you too :)
xx
http://losaway.blogspot.com
Kocham matowe pomadki, chociaż kocham wszystkie nie tylko matowe, a moja kolekcja jest spora. Korzystam z produktów różnych firm zarówno droższych jak i tańszych, ale o firmie której szminki testowałaś słyszę po raz pierwszy.
OdpowiedzUsuńPomadki wyglądają ładnie na ustach chociaż kolory mnie nie przekonują, może dlatego że to zdjęcia, a wiadomo, ze najlepiej się ocenia "na żywo".
Jednak Twoja recenzja i opinia doskonale je opisuje dzięki czemu mam jasny obraz produktu i wiem czy chcę go zdobyć czy nie, a to jest najważniejsze. :)
Pozdrawiam!
Jasny róż najbardziej mi się spodobał :)
OdpowiedzUsuńBeautiful shades, I had not heard of this brand.
OdpowiedzUsuń