W skrócie - Międzynarodowa wyprawa kosmiczna odkrywa ślady życia na Marsie.
Gatunek: Thriller, Science-Fiction
Czas: 104 minuty
Wszystko zaczęło się w kosmosie, gdy przejęto pewien obiekt z Marsa. Sześciu śmiałków miało za zadanie zbadać to coś. Dopiero po wykonaniu tej czynności, mogli wrócić do domu. Zatem stało przed nimi nie lada wyzwanie.
Na swoim statku kosmicznym mieli oni specjalne pomieszczanie badawcze, gdzie przetrzymywali tą obcą istotkę. Zaczęło się niewinnie od pierwszych ruchów, widocznych jedynie pod mikroskopem. Dopiero potem można było ją dostrzec gołym okiem, ponieważ z każdym dniem rosła o parę milimetrów. Do czasu...
Istota ta w pewnym okresie zaczęła rosnąć o wiele szybciej niż ktokolwiek przypuszczał. Stawała się, co raz większa oraz... mądrzejsza. Nie była już małym słodkim stworzonkiem, z którego wszyscy się cieszyli. Stała się żądnym krwi potworem, od którego wszyscy uciekali. Niestety nie każdemu się to udawało i tylko nieliczni wychodzili z tego żywi.
Na statku rozpętał się chaos. Walka z potworem oraz samym sobą. Działać z prawem czy wbrew niemu? Wypełniać obowiązki czy skupiać się na instynkcie przetrwania? Myśleć o sobie czy też o innych? Czasu było, co raz mniej, a istota stawała się, co raz bardziej głodna. Planów egzekucyjnych było wiele, lecz Marsjanin zdawał się przewidywać każdy ich ruch, przez co wydawał się nieśmiertelny.
Podsumowując, film totalnie nie jest w moim guście. Nie za bardzo przepadam za Sci-Fi i muszę przyznać, że byłam do niego sceptycznie nastawiona. Czy moje zdanie odnoście tego gatunku filmowego się zmieniło? Niekoniecznie... Fabuła, która została zarysowana na początku, sama w sobie była ciekawa. Kosmos do dziś dnia jest wielką zagadką dla ludzkości, dlatego nie ma co się dziwić, że powstaje, co raz więcej produkcji tego typu. Jednak tak jak początek mnie ciekawił to potem już niezbyt. Film zrobił się dosyć niesmaczny i monotonny. Ciągłe uciekanie na statku kosmicznym i śledzenie istoty stało się oklepane, bo głównie na tym skupiała się fabuła tej produkcji. Jednak, jeśli ciekawi Was czy udało się każdemu przetrwać? Czy istota została zgładzona i Ziemi już nic nie grozi? To musicie się sami dowiedzieć!
To chyba nie film dla mnie, ale ja w sumie za s-f nie przepadam :)
OdpowiedzUsuńA mi się film bardzo podobał, oglądałam go z przyjemnością :-) na pewno dla fanów obcego, bo twórcy life się na alienie wzorowali, ale jeśli ktoś nie lubi sci-fi to nie ma tu czego szukać :-/
OdpowiedzUsuńNie przepadam za bardzo za tym gatunkiem filmów, ale chętnie polecę znajomym:)
OdpowiedzUsuńMój blog
Myślę, że mogłoby mnie zainteresować :)
OdpowiedzUsuńObserwuję insta! :)) pozdrawiam Cię serdecznie!
Dziękuję! Również zaobserwowałam :)
UsuńPrześliczna dzidzia!
Nie lubie takiego klimatu, na pewno nie obejrzę choć podobno większość osób są zachwycone.. ja sceptycznie do niego podchodzę :x
OdpowiedzUsuńBrzmi nieźle ale raczej nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńNie przepadam za s-f
Zdecydowanie bardziej wolę, kryminały i horrory☺
Pozdrawiam
Lili
Lubię takie filmy. Nie należą do moich ulubionych, ale chętnie zobaczę :)
OdpowiedzUsuńLubię takie filmy. :)
OdpowiedzUsuńTrochę nie mój klimat, ale ciekawie zrecenzowałaś. :)
OdpowiedzUsuńhttps://fasionsstyle.blogspot.com/
Bardzo dobra recenzja!
OdpowiedzUsuńOglądałem i mi osobiście bardzo się podobał ten film.
Tak jak ktoś wyżej wspomniał fani obcego będą zachwyceni dlatego tez ja jestem.
Ogólnie bardzo ciekawi mnie sam kosmos Mars i wogule życie poza ziemskie może to tez dlatego tak spodobał mi się ten film ?
Tak jak pisałaś kosmos jest wielka zagadka dla ludzi i wiele osób wierzy ze istnieje życie w kosmosie i dlatego tez filmy z taka fabuła będą oglądane i lubiane przez miłośników tego gatunku
Pozdrawiam ❤️
Osobiście też nie przepadam za tego rodzaju filmami, więc choć w sumie sprawia wrażenie ciekawego po kadrach-nie wiem czy by mi przypadł do gustu. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Sara's City
Dawno już żadnego filmu nie oglądałam. Czasem jedynie zdarzy się, że obejrzę jakiś serial lub program.
OdpowiedzUsuńTeż nie przepadam za filmami tego typu :( MÓJ BLOG
OdpowiedzUsuńPodejrzewam, że i mi ten film nie przypadłby mi do gustu. Musze jednak przyznać, że uwielbiam Jake'a Gyllenhaal i jego grę aktorską. Chociaż Ryan Reynolds też trzyma poziom. Może obejrzę chociażby ze względu na samą obsadę :D
OdpowiedzUsuńNie ogldałam tego filmu.
OdpowiedzUsuńOstatnio w kinie byłam na "Najlepszy"
Bardzo polecam ten film!!
Zapraszam na nowy post o ... Muminkach! :-)
Pozdrawiam
Mój blog-klik
oj nie znam tego:)
OdpowiedzUsuńTo chyba nie jest film dla mnie, choć... nie mówię nie ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam poniedziałkowo :)
Nawet nie wiesz jak ten film mnie zanudził... ledwo dotrwałam do końca ale na szczęście miałam zajęcie i odskocznie od niego w postaci gotowania obiadu, bo chyba bym nie podołała do końca ;P
OdpowiedzUsuńHmm raczej nie mój typ filmu :)
OdpowiedzUsuńLuuubię science-fiction więc na bank pooglądam!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie
Kiedyś trzeba będzie obejrzeć :)
OdpowiedzUsuńMój mąż oglądał i bardzo mu się podobał. W ogóle to jest miłośnikiem tego typu filmów :)
OdpowiedzUsuńOcena tego filmu jest jak najbardziej sprawiedliwa. Mnie również nie do końca przypadł do gustu.
OdpowiedzUsuń