Często w takie deszczowe dni jak dziś jestem totalnie bez życia. Najchętniej opatuliłabym się kocem, wypiła ciepłą herbatę i zaczęła oglądać seriale.
Czy Wy też tak macie?
Aby nie dać się melancholii i przykrości spowodowanej jutrzejszym rozpoczęciem roku szkolnego to przychodzę do Was z recenzją nowych rzeczy zamówionych na stronie
BeautyBigbang. Jak wiecie poprzednim razem byłam bardzo zadowolona z przysłanych rzeczy. Jak było tym razem?
Przekonacie się czytając dalszą część tego posta!
Dziękuję sklepowi za zaufanie oraz za kolejne nowości. Cieszę się, że na blogu pojawiają się tak różnorodne kategorie postów. Dzięki temu myślę, że każdy może znaleźć coś dla siebie.
Mahilins Max Volume Mascara - pierwsze, co przykuło moją uwagę to uroczy motyw kota. Szczerze mówiąc kompletnie nie wiedziałam, że będzie tak wyglądać. Szukając produktu na stronie nastawiłam się na tusz do rzęs i widząc dany produkt powiedziałam: "O! To powinno być w porządku" i dałam go do koszyka. A tutaj proszę jaka
urocza niespodzianka!
Na stronie można wyczytać, że mascara jest:
wodoodporna, długotrwała, wydłużająca i nadaje naturalnego efektu. A ja śmiało się mogę pod tym podpisać! Oprócz tego mascara się
nie kruszy oraz
nie skleja rzęs, a szczoteczka jest niezwykle delikatna i prawie nie czuć tego, że robię coś z rzęsami. Intrygujące czyż nie? Teraz jest to jeden z moich ulubionych tuszów do rzęs.
Poniżej znajdziecie porównanie przed i po. Jest to nałożenie
jednej warstwy na górną partię rzęs.
Link do mascary znajdziecie tutaj -->
KLIK
Hua Mei Hair Straightener - na prostownicę polowałam już od jakiegoś czasu. Pewnie dziwicie się czemu skoro mam proste włosy. Otóż mam pewien kompleks. Moje włosy są lekko falowane (co mi nie przeszkadza) i przez to obok mojej głowy robią się zakręcone kosmyczki, których nie cierpię! Staram się je upinać w przeróżne fryzury, ale czasem po prostu się nie da.
Co możemy przeczytać od producenta? Jest to mini płaska prostownica, zapewniająca trwałość prostych włosów, mająca turmalinowe płytki oraz wtyczkę amerykańską.
Prostownica po niecałej minucie jest nagrzana i można ją nanieść na włosy. Najlepiej wziąć mniejszą ilość włosów ze względu na jej rozmiar. Czy działa? Jak na takie małe cudeńko to efekt jest zadowalający choć mogło być lepiej. Na trwałość nie narzekam. Po paru użyciach nie zauważyłam, żeby moje włosy były bardziej wysuszone. Od czasu do czasu będę jej używać.
Poniżej znajdziecie efekt przed i po prostowaniu. Prostowałam tylko te kosmyczki włosów, o których wspomniałam wyżej oraz grzywkę.
Link do prostownicy znajdziecie tutaj -->
KLIK
Strona przyjmuje płatności za pomocą karty kredytowej oraz PayPal.
Oprócz tego posiadają bezpłatną dostawę na całym świecie!
Czas dostawy to 2-4 tygodnie.
Mam dla Was 10 % zniżki przy użyciu kodu: ILAR10 na cały asortyment! Jeśli 6 osób z Was go wykorzysta to odbędzie się rozdanie na moim Instagramie. Użyć może go oczywiście więcej osób.
Zapraszam Was również na mojego
Instagrama, który działa od trzech tygodni. Będzie mi niezmiernie miło, jeśli coś po sobie zostawicie!
W przyszłym tygodniu odbędzie się długo wyczekiwany konkurs na moim blogu!
Czekajcie cierpliwie :)
Maskara przeurocza 😍
OdpowiedzUsuńMi też by się przydała prostownica,bo nie mam a moje włosy również się kręcą 😊
Powodzenia w nowym roku szkolnym 😘
Pozdrawiam
body-and-hair-girl.blogspot.com
Fajna maskara. Chyba wypróbuję.
OdpowiedzUsuńŚliczna ta grzywka, pasuje Ci! :)
OdpowiedzUsuńhttps://fasionsstyle.blogspot.com/
słodkie opakowanie <3
OdpowiedzUsuńzapraszam
mój blog |KLIK|
Chętnie bym się skusiła.
OdpowiedzUsuńDobre prostownice zawsze w cenie, takie są najlepsze!
Świetny efekt!
Pozdrowionka niedzielne! :)
Maskara wygląda świetnie :) Ja nie używam prostownicy - mam za krótkie włosy :)
OdpowiedzUsuńCudowna maskara! I widać fajny efekt :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
Owszem tez tak mam i szczeze mówiąc częściej niż mogło by ci sie wydawać 😚
OdpowiedzUsuńTez tak uważam i cieszę się ze jest ta różnorodność postów z pewnością jest to zaleta tego blogu szczerze mówiąc kosmetyki to nie moja bajka 😀
Ale na przedstawionych zdjęciach wjest dostrzegalna ogromna różnica oczywiście na plus po
Prostownica jest rzeczywiście bardzo mała ale za to poręczna ! To ze jest mała to wcale nie oznacza ze jest to jej minus wręcz przeciwnie
Efekty widać jak najbardziej
Wyglądasz przepięknie jak zawsze 😘
Czekam na konkurs !
Niestety ten tydzień ma padać :( Oby w kolejnym zaświeciło słońce - chciałabym jeszcze zaznać trochę lata - jesień i zima jeszcze nam się znudzi a słońca będzie brakować i to bardzo :( Gdzie nasza polska, złota jesień?
OdpowiedzUsuńMaskar nie używam, ale motyw kotka słodki ;)
U mnie i tak prawie całe wakacje były deszczowe... Tęsknie za tymi wakacjami, gdzie tygodniami potrafiły się utrzymać upały. Oby wróciły, bo niezmiernie tęsknie za naszym słoneczkiem :( Jesieni może pięknej się doczekamy :)
UsuńTeż mnie urzekł :)
Upałom mówię nie - kiedy jest prawie 40 stopni topię się... ciepło owszem ale nie Afryka - wszystko można wypośrodkować :) Ale rzeczywiscie tego słońca to brakuje i to bardzo :(
UsuńNa prostownicę to ja się 'pogniewałam' chyba z 5 lat temu i od tego czasu po nią nie sięgam :)
OdpowiedzUsuńMam prostownice i chociaż używam ją tylko od czasu do czasu uważam, że jest niezbędna. Tusz słodki :D Zawsze boję się zamawiać z zagranicznych strony- cło i te sprawy..
OdpowiedzUsuńW moim przypadku również będzie teraz małym niezbędnikiem ;) Też mi się podoba :3 Rzeczywiście jest ten strach przed cłem, ale ja nigdy jeszcze go nie miałam ;) Mam nadzieję, że teraz nie wykraczę ;p
UsuńProstownica by mi się w sumie przydała. Mam jedną, ale kiepska ;D
OdpowiedzUsuńFajna maskara. :)
OdpowiedzUsuńW grzywce Ci o wiele lepiej :)
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/09/koszula-czy-sukienka-dwa-lata-blogowania.html
Great post and photos really liked 
OdpowiedzUsuńI'd be happy friendship blogs! I follow you, I hope you will follow me back)
wdresscode.blogspot.ru
Ale fajny ten tusz :) Nim przeczytałam, to się długo zastanawiałam, co to jest :)
OdpowiedzUsuńfajny ten tusz, wygląda przeuroczo. co do prostownicy - ja w swoją zainwestowałam troszkę grosza i jestem zadowolona :D
OdpowiedzUsuńmaskara wyglądasz przeuroczo :) super, ze prostownica sprawdza się u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńKurczę mascara Koteł aaaaa czad !! super jest, bardzo fajny akcent z tym motem <3
OdpowiedzUsuńnajważniejsze, że jesteś zadowolona z produktów :)
ja odkąd się przefarbowalam też musialam znowu wrócić do prostowania :P
super wyglądasz :)
I ciesze się, że pomimo tych kilku miesięcy nieobecności u mnie, jednak wpadłaś w odwiedzinki :) :*
zapraszam częściej :)
milego dnia :)
Daria
Tusz do rzęs daje bardzo fajny efekt. Świetny post!
OdpowiedzUsuńhttps://weruczyta.blogspot.com/
Maskara świetna, taka urocza. :D A prostownicy z reguły nie używam, bo i tak mam proste włosy. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! ;)
Ja też w takie dni mam ochotę schować się pod kocem i tak czytać książkę lub oglądać serial :D Tusz do rzęs jest przecudowny, sama z chęcią bym sobie taki kupiła - chociażby ze względu na tego kota :D
OdpowiedzUsuńJeżeli chodzi o prostownicę, to ja takich rzeczy nie używam, mam proste włosy jak druty - czasami tego żałuję, ale mówi się trudno :D
Hey! Hi!
OdpowiedzUsuńI really liked the post hehe. I just got to know your blog and I'm following it, will you still give me back?. Thank you. Thank you.
A hug!
ale Ci ładni w grzywce:) fajne rzeczy!
OdpowiedzUsuńSandicious
Tak lubię koty, że gdyby przytrafiłaby mi się taka niespodzianka jak Tobie z tym kocim opakowaniem to bardzo, bardzo bym się cieszyła! ;>
OdpowiedzUsuńPo wyprostowaniu włosów wyglądasz jeszcze lepiej. Zresztą ja uwielbiam wyprostowane lub wystylizowane prostownicą włosy. Mogę patrzeć na to trochę subiektywnie, bo ja sama nałogowo prostuję włosy i widzę kolosalną różnicę między wyprostowanymi, a naturalnymi;>
A co do takiej pogody to uwierz mi, jak wyczuwam chłód to mam takie same chęci jak Ty. I właśnie na jutro mam takie plany, ciepła herbatka, serial i kocyk-wreszcie trochę odpoczynku po srogim pisaniu mojej magisterki;>
Oj, mnie również przydałaby się nowa prostownica..
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Karolina [BLOG]!
Opakowanie masakry bardzo ciekawe jest :)
OdpowiedzUsuńprostownicy bym się bała;p
OdpowiedzUsuńJa ostatnio usłyszałam od fryzjerki, że na moje niesforne, puszące się końcówki to tylko prostownica, ale nie wiem czy skusiłabym się na tę konkretną. Raczej jakbym miała kupować to tylko ze sprawdzonych marek.
OdpowiedzUsuńMaskara cudo, jest mega urocza! :)
OdpowiedzUsuńCo do prostownicy - nie używam, ale w UK jest taka wysoka wilgotność powietrza że nawet jak wyprostuje to zaraz się pokręcą jeszcze bardziej niż były. A z racji że mam proste włosy i lekkie fale gdzieniegdzie to wole po prostu zostawić to tak, jak jest :D
Fajna kicia :D
OdpowiedzUsuńTa mascara jest mega urocza :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post :*
http://www.stylishmegg.pl/2017/09/black-outfit.html?m=1
Oj mam tak samo! W deszczowe dni najlepsza jest herbata, łóżko i fajny serial :D Grzywka bardzo do ciebie pasuje! aa i jeszcze co do prostownicy to ja uzywam codziennie :**
OdpowiedzUsuńdreamerworldfototravel.blogspot.com
Ta prostownica tak srednio wyglada na pewną hahah :D
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/09/koszula-czy-sukienka-dwa-lata-blogowania.html
Rzeczywiście ten tusz do rzęs jest taki uroczy! Uwielbiam jak kosmetyki mają ładne opakowania :)
OdpowiedzUsuńMOJ KANAŁ NA YT
MÓJ BLOG
Interesting post my dear, thank you for sharing :-)
OdpowiedzUsuńhttps://elenabienvenido.blogspot.com.es/
świetna ta prostownica:)
OdpowiedzUsuń