"Ghost in the Shell" to film powstały na podstawie anime (z 1995 roku) pod tym samym tytułem. Major (Scarlett Johansson), jedyna na świecie cyborgiczna hybryda człowieka i robota, przeznaczona do zadań specjalnych, stojąca na czele elitarnej jednostki
Section 9. Jednostka ta została powołana do zwalczania najgroźniejszych kryminalistów i ekstremistów. Teraz czeka ją zadanie specjalne - stawienie czoła wrogowi, którego jedynym celem jest zniszczenie rozwoju i osiągnięć cyber-technologii Hanka Robotic.
W skrócie -
policjantka cyborg próbuje odnaleźć niebezpiecznego hakera.
Gatunek: Akcja, Thriller, Science - Fiction
Czas: 107 minut
Major, a właściwie
Motoko Kusanagi była niegdyś zwykłą dziewczyną buntującą się wraz ze swoimi przyjaciółmi przeciwko technologii . Jednak pewnego dnia budzi się w swoim nowym ciele robota. Zdezorientowana nie wie kim jest, co się stało i dlaczego tak wygląda. Odpowiedzi udziela jej Dr Ouelet, która przypomina jej o przykrych zdarzeniach, w których została osierocona.
Po roku bycia tajną policjantką zaczynają się pojawiać dziwne wizje związane z przeszłością. Palący się domek i wybiegająca młodzież. Major nie ma pojęcia, co to może oznaczać i każe naprawić swój system. Mózg, który jest ostatnim elementem jej człowieczeństwa nie pozwala na usunięcie tych "błędów". Co wyniknie z tego dalej? Musicie sami zobaczyć.
Ostatnio oglądając filmy szukam w nich
ukrytego przekazu lub
wyciągam z niego
wnioski. Szczerze mówiąc nie spodziewałam się, że uda mi się to w przypadku science-fiction, a jednak...
Trzeba uważać, kogo nazywamy przyjacielem i komu ufamy.
Jedna z głównych lekcji, którą można było wyciągnąć z tego filmu. Osoby, które są dla nas dobre, nie zawsze się takimi okazują. Nie wiemy nigdy, czego możemy się spodziewać po danym człowieku. Ludzie dużo rzeczy nam mówią, a robią zupełnie coś przeciwnego. Najsmutniejsze w tym wszystkim jest fakt, że to właśnie nasi przyjaciele - osoby, które darzyliśmy największym zaufaniem, okazują się tymi największymi wrogami.
Czasem trudno znaleźć człowieka w człowieku.
Nie zdajemy sobie sprawy z tego jak bardzo potrafimy krzywdzić innych, czasami nawet nieświadomie. Nie potrafimy przepraszać, bo boimy się, że nasza duma na tym ucierpi. Oczekujemy dobrego traktowania mimo, że często wbijamy innym nóż w serce. Stajemy się sztuczni. Brak nam jakiegokolwiek człowieczeństwa. Po Ziemi już niedługo nie będą chodzić ludzie, lecz potwory.
Życie jest tak bardzo kruche.
A w takich filmach ukazane jest to jak bardzo nic nie znaczy. Ludzie zabijają bez skrupułów. Nie obchodzi ich to, że ktoś ma rodzinę, przyjaciół, pracę - swoje życie. Dla nich jest to po prostu pozbycie się przeszkody stojącej na drodze. A to, że czekało te osobę wiele wspaniałych lat - nikogo nie interesuje.
Technologia doprowadzi do naszego końca.
Z
technologią mamy styczność na każdym kroku. Co raz więcej czasu spędzamy na łączach. Powstaje, co raz więcej wynalazków. W filmie między innymi: oczy z zoomem i rentgenem, jakaś elektroniczna wątroba by pić bez umiaru i dobrze się czuć. Tam mało kto mógł być nazwanym
człowiekiem. Każdy z nich miał włożony w siebie
element technologii.
Widzieliście ten film? A może zupełnie nie Wasz gatunek?
Zdrowych i Wesołych Świąt Kochani!
Tak patrzę, czytam i chyba zupełnie nie mój gatunek:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam❤
Film raczej nie w moim stylu, nie lubię takich wymysłów :D Ale kto wie, może kiedyś obejrzę :)
OdpowiedzUsuńNie widziałam tego filmu i nie przepadam za takim gatunkiem, ale zachęciła mnie do tego filmu.
OdpowiedzUsuńhttp://weruczyta.blogspot.com/
Wiesz co, to może być ciekawe. Lubiłam Matrix, może i to by mi się spodobało. Choć smutne te refleksje... ale cóż. Technologia ułatwia i utrudnia życie.
OdpowiedzUsuńWiesz co, to może być ciekawe. Lubiłam Matrix, może i to by mi się spodobało. Choć smutne te refleksje... ale cóż. Technologia ułatwia i utrudnia życie.
OdpowiedzUsuńJa to bym nawet chętnie obejrzała ten film, choćby ze zwykłej ciekawości :D
OdpowiedzUsuńTo już wiem co oglądać dziś w nocy z chłopakiem 😊Ostatnio mamy z tym problem 😊 Dzięki 😍
OdpowiedzUsuńZupełnie nie mój gatunek. Nie kręci mnie sci-fi :<
OdpowiedzUsuńNie widziałam tego filmu i chętnie obejrzę :)
OdpowiedzUsuńhello dear, congratulations on your blog, your posts are really interesting !!! I wait in my blog
OdpowiedzUsuńNie widziałam tego filmu ani anime ale chętnie obejrzę bo lubię tą aktorkę:)
OdpowiedzUsuńMój chłopak bardzo chciał na to pojechać :*
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/04/checkpregnancycom-czyli-wszystko-o.html
Jakiś czas temu będąc w kinie podczas reklam właśnie "puścili" zwiastun tego filmu. Muszę przyznać, że raczej nie są to moje klimaty, ale kto wie, może kiedyś go obejrzę.:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
http://oddam-ci-ksiazke.blogspot.com/
Jeszcze nie widziałam, nie do końca przepadam za tym gatunkiem, ale akurat ten tytuł mnie ciekawi i chciałabym obejrzeć. Poza tym opinie są raczej pozytywne ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Bardzo ładnie napisana recenzja, jednak nie jest to film w moim typie ;)
OdpowiedzUsuńSpokojnych i radosnych Świąt ;)
Sci-fi to nie mój gatunek, a jednak zaciekawiłaś mnie tym filmem :)
OdpowiedzUsuńhttp://wazkowa.blogspot.com
Planuję obejrzeć ten film, ale pewnie za jakiś czas. Najpierw chciałabym oglądnąć pierwowzór, a nie mogę się za niego zabrać XD
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :D
http://welcome-to-my-little-big-world.blogspot.com
Niestety film nie w moim gatunku, ale czemu nie może kiedyś sobie go obejrzę, bo mnie zachęciła twoja recenzja. :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie:
angela-bloog.blogspot.com/?m=1
Bardzo jestem ciekawa tego filmu. Z jednej strony wydaje mi się, że będzie to totalna klapa, a z drugiej ciagnie mnie do kina! :) Hmmm... jak żyć i co robić? ;P
OdpowiedzUsuńJeszcze nie widziałam. :)
OdpowiedzUsuńświetna recenzja, ale to chyba nie mój klimat ;)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie film dla mnie,muszę go obejrzeć :)
OdpowiedzUsuńNie lubię oglądać filmów ale recenzja świetna :)
OdpowiedzUsuńObserwuję i liczę na rewanż :)
http://zohanbloguje.blogspot.com/
Dużo słyszałam o tym filmie. Super napisana recenzja :*
OdpowiedzUsuńWesołych świąt!<3
https://dreamerworldfototravel.blogspot.com/
miałam się wybrać na ten film ale chyba już tego nie zrobię bo nie mam kiedy :(
OdpowiedzUsuńzapraszam
mój blog |KLIK|
Oglądałam, mega mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńhttp://fasionsstyle.blogspot.com/
Zdecydowanie nie moja bajka :)
OdpowiedzUsuńJa nie przepadam za takimi filmami, więc raczej się na niego nie skuszę ;)
OdpowiedzUsuńNie widziałam filmu, ale już widzę że nie w moim typie ;)
OdpowiedzUsuńMój blog
Ogólnie nie lubie anime a tym bardziej fantastyki, ale jak zobaczyłam zwiastun to jednak chętnie go obejrzę :)
OdpowiedzUsuńOstatnio wszędzie widzę jego reklamy :) Niestety film raczej nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńhttp://paulan-official-blog.blogspot.com/
To nie jest gatunek jaki lubię ale czasami daje szanse takim filmom. A może i mi się spodoba. Oglądnę z chłopakiem :)
OdpowiedzUsuńMój blog - Klik
chętnie obejrzę:)
OdpowiedzUsuńhttp://exality.pl/
Dzisiaj jadę na ten film do kina , jestem ciekawa czy mi się spodoba :)
OdpowiedzUsuńZazwyczaj nie oglądam tego typu filmów, ale Twoja recenzja zaciekawiła mnie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
lublins.blogspot.com
O filmie nie słyszałam, ale lubię taki gatunek i na pewno w najbliższym czasie pooglądam, dzięki!
OdpowiedzUsuńPrzydatny post.
Pozdrawiam, miłego dnia ♥
Oliwia Felkel - KLIK
To nie są moje klimaty zdecydowanie.
OdpowiedzUsuńNiestety nie przepadam za tego typu gatunkiem filmowym ;/
OdpowiedzUsuńWybieram się na ten film:) Bardzo ciekawa recenzja:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię Scarlett☺
OdpowiedzUsuńFilm podobał mi się bardziej niż anime :) specjalnie obejrzałam przed seansem :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie musze go zobaczyć, ostatnio cyborgi mnie prześladują bo właśnie czytam książkę, gdzie dziewczyna cyborg jest główną bohaterką.
OdpowiedzUsuńrewelacyjny blog!
OdpowiedzUsuńhttp://kaarollkaa.blogspot.com/
Ciekawie się zapowiada :)
OdpowiedzUsuńFilm wydaje się być ciekawy, ale zbytnio nie mogę się na jego temat wypowiedzieć, ponieważ jeszcze go nie oglądałam. Będę musiała go na 100% obejrzeć :D Pozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com
OdpowiedzUsuńJestem przed obejrzeniem, więc chyba lepiej będzie, jak daruję sobie czytanie, bo jeszcze sobie zaspoileruję ;P
OdpowiedzUsuńJeszcze nie widziałam, ale mógłby przypaść mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńJa oglądam takie filmy, które mnie zaciekawią. Ten chcę zobaczyć. :)
OdpowiedzUsuńhttp://justdaaria.blogspot.com/
Nie widziałam, ale wstyd przyznać, że jeszcze nie widziałam pierwowzoru :/ Koniecznie muszę obejrzeć :)
OdpowiedzUsuńooo gra tu Scarlet? to muszę obejrzeć:D
OdpowiedzUsuńJeszcze nie oglądałam tego filmu. Postanowiłam sobie, że przed seansem obejrzę to pełnometrażowe anime o tym samym tytule. Chcę zapoznać się z oryginałem i z klasyką anime zresztą, zanim obejrzę nowoczesną adaptację :) Zapomniałam kompletnie o GITS, może namówię chłopaka na wieczorny seans ^^ Rewelacyjna recenzja skarbie, bardzo zachęcająca do obejrzenia i do wyciągnięcia wniosków z filmu.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko myszko :*
lubię thillery
OdpowiedzUsuńDość "dziwny" film, ale z samej ciekawości chętnie obejrzę :)
OdpowiedzUsuńWow. Nie widziałam, ba nawet o nim nie słyszałam. Aktorkę bardzo lubię i sama forma filmu, jak najbardziej, mnie do siebie przekonuje. Więc bardzo prawdopodobne, że zwrócę na niego uwagę ;) Lubię takie ekranizacje ;)
OdpowiedzUsuńMiałam wybrać się na ten film, ale w końcu jakoś czasu zabrakło ;) Na pewno go jednak obejrzę, bo bardzo lubię science - fiction, a i zwiastun mi się bardzo podobał :)
OdpowiedzUsuńNie widziałam tego filmu. W pierwszej chwili pomyślałam sobie właśnie, że to coś zupełnie nie dla mnie, jednak gdy przeczytałam opis stwierdzam, że mogłabym go obejrzeć. :)
OdpowiedzUsuńja jeszcze filmu nie widziałam, ale nadrobię!
OdpowiedzUsuńSandicious
Jakoś sama reklama tego filmu mnie przeraża haha ;D
OdpowiedzUsuńPo twojej recenzji, myślę że obejrzę w wolnej chwili :)
OdpowiedzUsuńAlez zaspoilerowalas 😉
OdpowiedzUsuńFilm już oglądałam i bardzo mi się podobał. Lubię takie klimaty :)
OdpowiedzUsuńMojej mamie z kolei nie za bardzo przypadł do gustu :)
widziałam ten film i powiem Ci, że zawiodłam się. Totalnie inna fabuła niż w anime, zupełnie nie ten sam sens. Powtrzyły się moze 2 sceny, ale tez w kompletnie innym kontekście. I kompletnie odmienne zakończenie, więc nawet nie można go umiejscowić nigdzie indziej w czasie - ani jako kontynuacja (dalsze losy bohaterów) tego anime, ani też jako "zanim działa się akcja w serialu".
OdpowiedzUsuńGdyby nie nazwali tego "Ghost in the shell", to film byłby rewelacyjnym sensacyjniakiem sci-fi. A tak - no cóż - nie popisali się...