wtorek, 30 sierpnia 2016
WAKACJE 2016 - Chrzanów, Oświęcim, Kraków, Katowice i Chorzów
Wakacje to czas odpoczynku od szkoły, czas wyjazdów i spotkań z najbliższymi osobami. Nie wiem jak Wy, ale ja uwielbiam spędzać ten czas właśnie podróżując z innymi. Wiadomo, że zdarzały mi się też dni, w których jedyne na co miałam ochotę to na leniuchowanie w łóżku w towarzystwie jedzenia i filmów. Ciężko jest mi uwierzyć w to, że pisząc ten post za równo dwie doby będę na rozpoczęciu kolejnego roku szkolnego. Ale zanim to nastąpi chciałabym Wam opowiedzieć troszkę o swoich wakacjach. Nie obiecuję, że będzie to krótka notka, ale mam nadzieję, że przypadnie Wam do gustu :)
CHRZANÓW
W Chrzanowie spędziłam prawie dwa tygodnie w towarzystwie mojej najlepszej przyjaciółki Oliwii, o której wspominałam na blogu nie raz. Jak się znalazłyśmy na drugim końcu Polski? To bardzo proste. Mieszkają tam dziadkowie Oliwii.
Przez pierwszy tydzień pogoda kompletnie nam nie dopisywała. Padało cały dzień, a pod wieczór wychodziło słońce. Siedziałyśmy, więc w domu spędzając czas na pogawędkach i graniu w Simsy. Wieczorami natomiast udawałyśmy się na spacery po okolicy. Wybrałyśmy się również do kina na "Iluzje 2". Na szczęście następny tydzień był słoneczny i mogłyśmy siedzieć na dworze czy też na działce.
Chrzanów nie jest zbyt duży, jednak codzienne wycieczki pomogły dostrzec uroki tego miasta.
OŚWIĘCIM
Pewnego troszkę ponurego poniedziałku wybraliśmy się pociągiem do Oświęcimia, aby sięgnąć po trochę historii. Chyba każdy polak choć raz w życiu powinien odwiedzić obóz koncentracyjny. W obozie Auschwitz byłam pierwszy raz. Nie ukrywam, że trochę się zawiodłam. Kolejki do kas były strasznie długie. Staliśmy dobre dwie godziny, po to, żeby wejść za półtora godziny na teren obozu. Kiedy w końcu nastąpiła godzina wejścia musieliśmy przejść przez bramki jak na lotnisku. Pierwsze wrażenie było takie jak się spodziewałam. Ponure miejsce, gdzie zginęły tysiące ludzi. Jednak po wejściu do budynków zawiodłam się. Było za bardzo nowocześnie, co zabrało charakter takiego miejsca. Zdecydowanie więcej emocji odczułam w obozie w Stutthofie.
KRAKÓW
Będąc w Chrzanowie byłyśmy nastawione na choć jeden słoneczny dzień, który spędziłybyśmy w Krakowie. Czy się udało? Zdecydowanie. W końcu mogłam przejść się po krakowskim rynku i ujrzeć smoka wawelskiego oraz posmakować obwarzanka. Oprócz zwiedzania spotkałam się z przyjaciółką z konwersacji na Facebook'u. Tak jak się spodziewałam jest to mega pozytywna osóbka z mnóstwem energii i przeuroczym uśmiechem.
KATOWICE
W jeden z weekendów wraz z Oliwią wybrałyśmy się do Katowic do przyjaciółki jej mamy. Z racji, że były to obrzeża miasta spędziłyśmy go dosyć leniwie, siedząc na leżakach w ogrodzie i na grillu u sąsiadów.
CHORZÓW
Do Chorzowa udaliśmy się w sobotę podczas pobytu w Katowicach u pani Danuty. Spędziliśmy pół dnia w chorzowskim zoo.
Podczas wakacji oprócz tego dwutygodniowego wyjazdu do tych pięciu miast widziałam się ze swoim chłopakiem trzy tygodnie (jestem w związku na odległość, 400 km). Przez ten czas oprócz spacerów po Gdyni udaliśmy się do Sopotu i Gdańska. Był to świetnie spędzony czas. Nie obyło się również bez plażowania. W końcu trzeba było wykorzystać ostatnie, ciepłe, wolne dni i złapać trochę opalenizny. Przez te dwa miesiące nie mogło jeszcze zabraknąć spotkania z internetowym przyjacielem jak i z moją tutejszą przyjaciółką Oliwią.
Podsumowując wakacje uważam za udane i mogę z uśmiechem rozpocząć kolejny rok szkolny :)
A Wy gdzie wyjechaliście na wakacje? Jesteście z nich zadowoleni? Koniecznie pochwalcie się w komentarzach! :)
AUTOR:
Adrasteja
14 komentarzy:
- Za każde odwiedziny, komentarz oraz obserwację bardzo dziękuję!
- Postaram się odwiedzić Twojego bloga, o ile czas mi na to pozwoli.
- Nie musisz zostawiać linka, z pewnością do Ciebie trafię.
- Jeśli masz jakieś pytania, nie krępuj się, postaram się na nie odpowiedzieć najszybciej jak to będzie możliwe.
Dziękuję za Twój pobyt i zapraszam ponownie!
Jeśli masz ochotę to zachęcam do obserwacji bloga oraz przeczytania poprzednich postów.
Nowe wpisy w PIĄTKI o 17. Do zobaczenia!
Super post! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńzapraszam do komentowania KLIK
Mam w planach jechać do Oświęcimia :))
OdpowiedzUsuńhttp://xxaureliaxx.blogspot.com
Świetnie spędziłaś wakacje. Widzę, że byłaś w moich okolicach - Katowice ;) Chociaż już wszystko dobiega ku końcowi to jednak mam nadzieję, że rok szkolny nie będzie tak straszny jak z początku mi się wydawało (koniec wakacji to zawsze przecież globalny kataklizm xD)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
VIOLET END
hahahah kurczę zazdroszczę Ci :D
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com
Ale dobrze znam te miejsca, przecież mam do nich tak blisko. :)
OdpowiedzUsuńO tak także uważam, że każdy powinien choć raz pojechać do Auschwitz ja jestem tam co roku na Marszu Żywych - niesamowite przeżycie.
Ja również wakacje uważam za udane, a o szkole która już jutro nawet nie chcę słyszeć. :(
starwarspoland.blogspot.com
1001zakatkowswiata.blogspot.com
widać, że miałaś bardzo udane wakacje :)
OdpowiedzUsuńSuper miejsca odwiedziłaś :) Kraków uwielbiam! Ja byłam na Słowacji i w Szczawnicy :)
OdpowiedzUsuńAnonimoowax - Klik
Mmm Kraków to piękne miasto <3
OdpowiedzUsuńMój blog ♥ Serdecznie zapraszam ! Pozdrawiam.
świetne podróże, akurat "zwiedziłam" te same miasta :D
OdpowiedzUsuńhttp://wooho11.blogspot.com/ - Zapraszam <3 Jeśli Ci się spodoba - zaobserwuj :* Na pewno się odwdzięczę :)
Polecam zobaczyć Oświęcim jako miasto (jest tam bardzo ładny rynek, zamek i uliczki) a nie tylko jako miejsce w którym był obóz koncentracyjny
OdpowiedzUsuńMój blog-kliknij <3
bardzo fajny i przydatny wpis można zapozna się trochę z Polską niestety nie byłam w żadym wymienionym wyżej mieście ;)
OdpowiedzUsuńjulie-s-world.blogspot.com
Jak zobaczyłam swoje miasto w tytule od razu chciałam zobaczyć co tu o nim naskrobałaś. Cudowne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do siebie
http://the-fight-for-a-dream.blogspot.com
zazdroszczę wycieczek, ja nigdzie nie byłam w tym roku. A spośród tych miast to odwiedziłam jedynie Kraków.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i obserwuję!
joannavictoria.blogspot.com
PS liczę na rewanż :***
Szkoda, że przy okazji zwiedzania zoo, nie byłyście w wesołym miasteczku... Musicie to nadrobić następnym razem ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco ♡♡♡
MADEMOISELLE BLOG