Kalimera! Witam Was serdecznie w październiku! Mam nadzieję, że humory dopisują, a kolejny wpis z przepięknej wyspy Rodos sprawi, że w te pochmurne, jesienne dni przybędzie odrobiny słońca. Choć Tsambika, o której dzisiaj będzie mowa, zachwyciła mnie przepiękną plażą, to uwierzcie, że za jakiś czas pokażę Wam jeszcze ładniejsze miejsce! A za nim się to stanie czeka nas przeprawa przez urodzinowe i upiorne wpisy. Zatem wyczekujcie cierpliwie!
Tsambika (Tsampika) położona na wschodnim wybrzeżu wyspy Rodos, pomiędzy Kolymbią, a Stegną. Nie trudno ją pominąć, ponieważ droga do niej prowadzi przez główną trasę Rodos-Lindos. Znajdziecie tutaj piaszczystą plażę i przepiękne widoki.
Tsambika Beach | Paralia Tsampika (plaża)
Tsambika Beach to ogólnodostępna, naturalnie uformowana, piaszczysta plaża. Znajdziecie na niej drobny, jasny piasek i krystaliczną wodę, praktycznie bez jakichkolwiek kamieni, dlatego zbędne będą tutaj buty do pływania. Całość otaczają malownicze skały nadające temu miejscu jeszcze piękniejszego wyglądu. A żeby podkreślić fakt, że jesteśmy w Grecji to warto zrobić sobie fotkę przy ogromnym kamieniu, na którym namalowano grecką flagę. Oprócz tego znajdziecie tutaj mnóstwo leżaków wraz z parasolami, kilka plażowych barów i tawern oraz atrakcje takie jak: dmuchany plac zabaw na wodzie i sprzęt do sportów wodnych (atrakcje są płatne). Z racji, że plaża należy do kościoła prawosławnego to obowiązuje tu zakaz wznoszenia budynków, dlatego nie znajdziecie na niej wielkich kurortów. To miejsce jest idealne dla rodzin z dziećmi jak i dla dorosłych. Dla bardziej odważnych polecam udać się na nieoficjalną plażę nudystów, która mieści się na samym końcu przy FKK-Strand.
Z racji, że powierzchnia Grecji to głównie góry to często wybierając się na wyprawę, trochę musimy się nachodzić. W tym przypadku również tak jest. Myślę, że warto o nim wspomnieć, zwłaszcza, że sporo o nim usłyszeliśmy od naszego rezydenta. Można tutaj podjechać autem, jednak końcowa część trasy składa się z około 300 stopni, które trzeba przejść pieszo. Z tym białym klasztorem wiąże się również ciekawa legenda. Bowiem bezdzietna para została wysłuchana w tym miejscu przez Matkę Boską i doczekała się potomstwa. Mężczyzna w podzięce wybudował klasztor i nadał swojej córce imię Tsambika. Wieści szybko się rozniosły i do dziś dnia kobiety mające problemy z zajściem w ciążę udają się do tego miejsca. Gdy po modlitwach doczekają się potomstwa to nadają swoim dzieciom imię Tsambika (dziewczynka) albo Tsambikos (chłopiec). Stąd też na wyspie można często spotkać się z tym imieniem. Coś o czym również warto wspomnieć to fakt, że z tego miejsca zobaczycie naprawdę przepiękny widok, warty tej pieszej wyprawy. Uwaga! W mieście jest jeszcze drugi klasztor o tej samie nazwie, dlatego jeśli chcecie się udać tutaj to wpiszcie: Kyra Psili.
*Zdjęcia własne*
Byliście kiedyś na Rodos?
Gdzie chcielibyście udać się w przyszłym roku?
Koniecznie dajcie znać w komentarzach!
Ściskam mocno,
Wasza Adrasteja
Piękne widoki i bardzo ciekawa wycieczka.
OdpowiedzUsuń