wtorek, 15 stycznia 2019

MOJA kolekcja PRODUKTÓW DO UST | OBLICZE PIĘKNA #1

Do tego posta przymierzałam się już jakiś czas. Ogólnie od zeszłego roku planowałam wzbogacić tematykę bloga o kosmetyki, ponieważ co raz bardziej się nimi interesuje. Jeszcze długa droga przede mną, ale przecież każdy od czegoś zaczynał. Na pierwszy strzał postanowiłam dać moją kolekcję produktów do ust. Pomadki uwielbiam i zauważyłam, że stał się to swego rodzaju nałóg i przy każdej nadarzającej się okazji sprawuje sobie nową. I tym o to sposobem moja kolekcja liczy 27 produktów do ust. Dla jednych może być to mało, dla drugich dużo. Jak dla mnie zrobiła się z tego pokaźna sumka, którą Wam dziś pokrótce przedstawię. Zaczynamy.


Produkty do pielęgnacji ust
Postanowiłam zacząć od nich, bo jest ich najmniej, a mianowicie tylko dwa. Jednak są to moi zdecydowani ulubieńcy, jeśli chodzi o pielęgnacje ust.

Alterra Naturkosmetik Lippenpflege Bio-Kamille (ok. 5 zł) - to rumiankowa pomadka, która idealnie nawilża usta. Świetnie je regeneruje oraz ma przyjemny zapach. Po za tym ostatnio czytałam, że ma świetne zastosowanie na brwi i rzęsy ze względu na olejek rycynowy w składzie. Osobiście jeszcze nie testowałam.

Neutrogena Levres Lippen (ok. 11 zł) - pomadka ta bardzo dobrze chroni usta w mroźne dni, idealnie nawilża i ma delikatny, kremowy zapach. Wadą może być co najwyżej cena w porównaniu z produktem powyżej.

Błyszczyki
Szczerze mówiąc nie przepadam za błyszczykami. Jak dla mnie są zbyt zwyczajne. Natomiast miło mi się kojarzą z dzieciństwem, kiedy robiło się pierwsze makijaże tymi dziecięcymi kosmetykami.

Ingrid Cosmetics Lip Gloss (ok. 12-14 zł) - błyszczyk do kupienia w kilku wariantach kolorystycznych. Delikatny na ustach, nie klei się oraz ma przepiękny słodki zapach.

Miss Sporty Ultra Shine Gloss (chyba już niedostępny, ale ok. 10 zł) - jest to zwykły przeciętniak, a nawet gorzej. Gęsty i niesamowicie klejący się. Jednak po zaaplikowaniu na usta uczucie to znika. Niestety, trzeba go nakładać pędzelkiem lub palcami. Po za tym czasami wysusza usta. Posiada także niezbyt przyjemny zapach.

Błyszczyk no-name (zrobiony przez moją koleżankę) - jest przyjemny w konsystencji i na ustach. Nie posiada zapachu. Zwyczajny, ale nie ma co się do niego przyczepić.

Kredki/Konturówki
Konturówek tak naprawdę używam tylko do trzech pomadek, o których wspomnę później. Natomiast kredki zakupiłam w ostatnim czasie i powoli się przyzwyczajam. Jedyne na co można narzekać to na trwałość (w porównaniu do płynnych, matowych pomadek). Ogólnie jestem zadowolona.

Wibo Nude Lips, kolor 2 (ok. 7.99 zł) - to naprawdę przepiękny kolor wpadający w brąz. Kredka jest dosyć trwała, kolor schodzi delikatnie oraz równomiernie się zjada. Czuję, że będzie moim jednym z ulubieńców.

Lovely Perfect line, kolor 1 (ok. 7.59 zł) - to kredka dostępna niestety tylko w trzech kolorach. Mój wybór padł na brudny róż. Bardzo ładnie prezentuje się na ustach. Również dosyć trwała jak na tę cenę.

Eveline Cosmetics Contour Lip Liner, kolor 18 Light Plum (w zestawie z pomadką ok. 26.79 zł) - to konturówka, którą miałam dołączoną do pomadki OH! My Lips. Jej kolor jest troszeczkę ciemniejszy w porównaniu do opisywanej powyżej. Jest naprawdę ładna, mięciutka, a nawet ma dołączoną temperówkę. Jestem zachwycona jej trwałością! Niestety, nie pasuje kolorystycznie do pomadki dołączonej w zestawie.

Lovely K'Lips Lip Liner, kolor 1 Sweety (w zestawie z pomadką ok. 25.39 zł) - to konturówka, która była dołączona do pomadki K'Lips. Jest mięciutka i ma delikatny różowy kolor. Jak dla mnie nawet za jasny. Na szczęście jej odcień odpowiada pomadce.

Lovely K'Lips Lip Liner, kolor 3 Milky Brown (w zestawie z pomadką ok. 25.39 zł) - to konturówka, która była dołączona do pomadki K'Lips. Jest mięciutka i ma piękny, brązowy odcień. Zdecydowanie mój ulubieniec. Kolor również odpowiada pomadce.

Lovely K'Lips Lip Liner, kolor 7 Magic Dessert (w zestawie z pomadką ok. 25.39 zł) - to konturówka, która była dołączona do pomadki K'Lips. Jest mięciutka i ma taki brązowo - różowy odcień. Naprawdę uwielbiam nosić ją na co dzień - jako konturówkę lub jako kredkę na całe usta. Kolor odpowiada pomadce.

Kolory przedstawione są po kolei tak jak były opisywane (od lewej do prawej).

Pomadki
Nude, róże, czerwienie, brązy a nawet fiolety. Takie odcienie możecie znaleźć w mojej kosmetyczce. Nie ukrywam też, że z 80% to same maty. Produktów jest 16, dlatego postanowiłam przedstawić je w 2 częściach i mniej więcej dopasować kolorem, konsystencją i marką.

BeautyBigBang Matte Liquid Lipstick, kolor 01 Kathryn (ok. 15-30 zł, często jest na promocji) - jest to czerwień wpadająca w róż. Pomadka jest trwała i wodoodporna, więc strasznie ciężko zmywa się ją z ust. Więcej informacji znajdziecie TUTAJ.

BeautyBigBang Matte Liquid Lipstick, kolor 06 Posiek (ok. 15-30 zł, często jest na promocji) - jest to różowy kolor wpadający w czerwień. W sam raz na co dzień. Pomadka jest trwała i wodoodporna, więc strasznie ciężko zmywa się ją z ust. Więcej informacji znajdziecie TUTAJ.

BeautyBigBang Matte Liquid Lipstick, kolor 02 Milk Shake (ok. 15-30 zł, często jest na promocji) - pamiętam jak zawiodłam się na tym kolorze. Miało być to ładne nude, a jest jasny róż, który nie do końca pasuje do mojego typu urody. Choć na ręku trochę nudziakowy jest, to na ustach już nie. Pomadka jest trwała i wodoodporna, więc strasznie ciężko zmywa się ją z ust. Więcej informacji znajdziecie TUTAJ.

Lovely Extra Lasting, kolor 6 (ok. 10.99 zł) - kolor tej pomadki jest naprawdę ładny. Mat ma średnią trwałość. Delikatnie wysusza usta. Mam wrażenie też, że kleją się przez nią usta. Chyba, że to ja trafiłam na taki egzemplarz, bo nie widziałam, żeby ktoś skarżył się na to.

Lovely K'Lips Matte Liquid Lipstick, kolor 1 Sweety (w zestawie z konturówką ok. 25.39 zł) - ta seria pomadek strasznie przypadła mi do gustu. Łatwo się nakłada, a mat jest trwały. Niestety, strasznie widać przez nią skórki. Ten kolor jest akurat dla mnie średni.

Lovely K'Lips Matte Liquid Lipstick, kolor 3 Milky Brown (w zestawie z konturówką ok. 25.39 zł) - tak jak wspomniałam wyżej, naprawdę lubię tę serię pomadek. Kolor mocno brązowy, ale strasznie go lubię.

Lovely K'Lips Matte Liquid Lipstick, kolor 7 Magic Dessert (w zestawie z konturówką ok. 25.39 zł) - zdecydowanie mój ulubiony kolor z tej serii. Taki brązowo-różowy. Jest wręcz genialny! Szkoda, że podkreśla skórki, bo tak byłby idealny.

Eveline Cosmetics OH! My Lips Liquid Matt Lipstick, kolor 08 Lovely Rose (w zestawie z konturówką ok. 26.79 zł) - już podczas premiery skojarzył mi się ten zestaw z Lovely K'Lips (opisanym wyżej). Tak samo jest to pomadka matowa z konturówką. Na próbę wzięłam jeden kolor - taki nudziakowy. Pomadka ma konsystencję troszeczkę zbyt wodnistą, dlatego nakładam zawsze drugą warstwę. Niestety, kolor konturówki totalnie do niej nie pasuje.

Kolory na dłoni są przedstawione po kolei tak jak były opisywane (u góry pierwsze cztery, na dole kolejne cztery, od lewej do prawej).
Wibo Million Dollar Lips, kolor 1 (ok. 13.79 zł) - jest to mój najnowszy zakup. Kolejny nudziak. Jeszcze nie testowałam, ale myślę, że z trwałością nie będzie problemu, bo naprawdę ciężko schodziła mi z ręki. W najbliższym czasie na pewno zacznę testować.

Wibo Lip Lacquer Rock with Me, kolor 4 (ok. 10 zł) - zdecydowanie nie jest to mój ulubieniec. Ciężko się nakłada i trzeba poprawiać kolor, aby nie zostały smugi. Troszeczkę się klei i nie jest trwała. Z plusów mogę wymienić jedynie to, że kolor jest naprawdę mocny, taki krwisty i ma taki ładny, słodki zapach.

Wibo Magic Pop Glitter Lipstick, kolor 03 Fiery Glow (ok. 26.49 zł) - to również jeden z nowszych nabytków w mojej kolekcji, który dostałam na święta. Jest to mat, który po ściśnięciu ze sobą warg daje nam piękny błysk. Czy rzeczywiście tak jest? Owszem! Błysk jest naprawdę wszędzie, a opakowanie również oślepia nas swoim blaskiem. Jak z trwałością to niestety jeszcze nie wiem, bo tylko chwilowo ją testowałam, ale myślę, że da sobie radę.

Rimmel Stay Matte Liquid Lip Colour, kolor 810 Plum This Show (ok. 31.99 zł) - jest to chyba moja najdroższa pomadka w kolekcji, ale kupiona na promocji! Nie miałam jeszcze z nią styczności, lecz wybrałam taki odważny bordowo-fioletowy odcień. Pierwsze, co mogę pochwalić to na pewno zapach, który jest słodkawy. Oprócz tego, pomadka przepięknie prezentuje się na ustach, ale to dopiero jak wyschnie. Niestety jej szczoteczka nie przypadła mi do gustu i czasami męczę się z nakładaniem produktu.

Lovely Color Wear Long Lasting Lipstick, kolor 1 (ok. 10 zł) - jest to pomadka w postaci grubej kredki. Kolor jest mocno napigmentowany, a zapach również należy do przyjemnych. Niestety, w ogóle nie jest trwała, a szkoda, bo przepięknie prezentuje się na ustach. Pomadka wykręcana (nie trzeba ostrzyć).

Focallure Matte Lip Crayon, kolor 08 Fuzzy Wuzzy (ok. 17-30 zł, często jest na promocji) - to pomadka również w postaci grubej kredki, która także jest wykręcana i nie trzeba ostrzyć. Kolor nude. Trwałość ma naprawdę dobrą. Więcej informacji znajdziecie TUTAJ.

Popfeel Matte Lip Cream, kolor 04 (wyprzedana, a nie pamiętam jaką miała cenę) - to czerwona pomadka, która również należy do trwałych. Jej czerwień jest naprawdę piękna. Więcej informacji znajdziecie TUTAJ.

Make Up Gallery Pout Matters Matt Lip Colour, kolor 4 Purple Pop (ok. 4.75 zł) - to pomadka, którą kupiłam podczas pobytu w Londynie. Kosztowała mnie tylko jednego funta! Zakupiona w sklepie Funciak, gdzie większość rzeczy jest właśnie w tej okolicy cenowej. Dlatego nie mogłam się oprzeć i zakupiłam sobie dwie. Niestety, nude już zużyłam, a była naprawdę świetna! Ta natomiast ma odważny fioletowy kolor. Na trwałość także nie ma co narzekać, zwłaszcza jak na taką cenę!

Kolory na dłoni są przedstawione po kolei tak jak były opisywane (u góry pierwsze cztery, na dole kolejne cztery, od lewej do prawej).

Jak Wam się podoba post i seria?
Mieliście któryś z produktów?
A możecie macie coś innego wartego uwagi?
Albo macie jakieś swoje buble?
Koniecznie dajcie znać w komentarzach!

Dziękuję ślicznie za rady pod ostatnim postem. Jeśli ktoś jeszcze jakieś ma odnośnie matury to proszę śmiało pisać! Będę wdzięczna za wszelką pomoc.

Zapraszam również na mojego Instagrama.

Linki oznaczone jako "TUTAJ" poprowadzą Was do recenzji danych produktów, które kiedyś napisałam.

Dziękuję za to, że wytrwaliście do końca!

Trzymajcie się ciepło,
Adrasteja

77 komentarzy:

  1. Masz pokaźną kolekcję produktów do ust. ;) Ja bardziej stawiam na pielęgnację, ale poszłam sprawdzić i okazało się, że mam więcej kolorówki. :D Z tym, że pomadki ochronne często zużywam i kupuję nowe, a kolekcja pomadek kolorowych jest raczej stała. ;) Z pokazanych przez Ciebie produktów używałam jedynie pomadki z Alterry. :D Jeśli chodzi o błyszczyki, to też za nimi nie przepadam, chociaż mam je w swojej kolekcji, natomiast konturówkę mam tylko jedną, z Douglasa, ale bardzo ją lubię, bo jest miękka, dobrze rozprowadza się na ustach i długo utrzymuje. Używam jej jako pomadki, tzn. maluję nią całe usta, a nie tylko kontur. ;)
    Przesyłam Ci gorące pozdrowienia! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No muszę przyznać, że nazbierało się tego, sama jestem w głębokim szoku :) U mnie właśnie słabo z tą pielęgnacją. Zawsze byłam leniwa, jeśli chodzi o nią i nie będę tego ukrywać ;) W sumie dobrze mieć jakiś swoich stałych ulubieńców, choć zachęcam do poszukiwania i testowania nowych produktów :) O to widzę, że chyba nie trafiłam w Twoje gusta, kolorystykę albo cenę :D Ja nadal nie wiem, co te błyszczyki u mnie robią :D Muszę się jej przyjrzeć ;) To w sumie jak taka kredka :) Ale niektóre konturówki nadają się do obydwóch tych kwestii :)
      Bardzo dziękuję za piękny komentarz i gorące pozdrowienia, również pozdrawiam serdecznie! <3

      Usuń
  2. Uwielbiam matowe szminki Eveline 🙂 Pokaźna kolekcja!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam zamiar obkupić się w kolejne, bo jest naprawdę fajna :)

      Usuń
  3. Dużo tego masz i w sumie widać , że lubisz róż :)

    Zapraszam https://ispossiblee.blogspot.com/2019/01/jak-ubrac-sie-na-spotkanie-biznesowe.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No trochę się nazbierało, nawet nie wiedziałam, że to róż u mnie góruje. Myślałam, że bardziej nude :D

      Usuń
  4. Przyznam że nie mam w swojej kosmetyczce konturówki - dla mnie póki co to niepotrzebny kosmetyk. Ale... Eveline Cosmetics OH! My Lips - u mnie się rewelacyjnie sprawdza- mam dwa kolorki /konturówki dołączone poleciały w świat;)/, ale te maty dają radę...nie miałam nigdy tak wytrzymałej szminki, wróć, pomadki czy co to tam jest;)))
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja konturówki to głównie mam z zestawów. A kredki są dla mnie nowościami, ale sympatycznymi :) U mnie też się świetnie sprawdza i mam nadzieję, że będzie tak cały czas :) Planuję dokupić jeszcze parę kolorków ;) Pomadka! :D Trwałość ma naprawdę zadowalającą :)
      Pozdrawiam! :)

      Usuń
  5. Kilka z wymienionych posiadam w swojej kosmetyczce, dodatkowo polecam Ci pomadki z Golden Rose! <3

    http://istotaludzkaa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie wszyscy mi polecają Golden Rose, a ja wciąż nie mogę się jakoś za nie zabrać :D

      Usuń
  6. Wow, jaka potężna kolekcja! Ja mam co najmniej o polowe mniej w swojej kosmetyczce i nadal wydaje mi się to "dużo" :D Szczerze to rzadko mam okazję malować usta, na co dzień tego nie robię :) Dlatego obiecałam sobie, że nie będę kupować nowych produktów do ust dopóki nie wykorzystam przynajmniej połowy tego co mam :) zobaczymy czy uda mi się powstrzymać przy kolejnej promocji w rossemanie :D Masz naprawdę cudowną kolekcję <3
    Pozdrawiam ciepło ♡

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No trochę tego nazbierałam, jeśli chodzi o produkty do ust :) Ja zależy od dnia. Jak mam ochotę to coś sobie maznę, ale przeważnie jestem zmęczona albo po prostu leniwa i nie robię nic :D W sumie dobre postanowienie. Ja jeśli chodzi o produkty do ust to nie mam limitów. Mam nadzieję, że w tym roku nie poszaleję, bo w sumie nie mam zaoszczędzonych pieniędzy i w tym przypadku dobrze! :D Dziękuję bardzo kochana :) Pozdrawiam! <3

      Usuń
  7. Wow spora kolekcja ☺
    Niestety jeśli chodzi o makijaż -pomijam usta ,stawiam na podkreślone oczy ☺
    Na matury nie mam porad-jeśli chodzi o stres sama słabo sobie z tym radzę ☺
    Pozdrawiam
    Lili

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)
      Ja też lubię podkreślać oczy, ale z reguły jest to tylko tusz z kreską. Na razie nie potrafię bawić się cieniami... Ale trening czyni mistrza :) Szkoda, ale dziękuję za chęci!
      Pozdrawiam!

      Usuń
  8. Ja sama usta rzadko maluję, więc moja kolekcja jest raczej uboga, chociaż konturówek mam kilka. Z Twoich znam tylko tę z Lovely ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie jest to taki główny element :D Z konturówkami dopiero się zaprzyjaźniam, więc u mnie jest ich mało :)

      Usuń
  9. Ale śliczności :) Bardzo lubię te konturówki z Rossmana Wibo i Lovely :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Dla mnie są to nowości, ale już się z nimi polubiłam ;)

      Usuń
  10. Ładna kolekcja i ja też odnalazłabym się w takiej kolorystyce. Doszłam do wniosku, ze mam za mało kredek do ust hehe. Obserwuję i zapraszam w wolnej chwili do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że znalazłabyś coś dla siebie :) Ja dopiero ostatnio obkupiłam się w kredki :) Miło, że dołączyłaś do mojego skromnego grona :)

      Usuń
  11. Sporo tego wszystkiego :) Ja jednak stawiam na minimalizm i posiadam tylko jedną szminkę - MAC Velvet Teddy, jest obłędna i pasuje do wszystkiego <3 Rumiankową pomadkę z Alterry stosowałam ale na rzęsy :P Super sprawdza się do stymulacji ich wzrostu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No troszeczkę się nazbierało :) Właśnie sprawdziłam i prezentuje się rewelacyjnie, nie dziwię się, że się skusiłaś na nią :) Ja dopiero ostatnio dowiedziałam się, że można ją testować na rzęsy :D

      Usuń
  12. Spora kolekcja. Ja mam maksymalnie trzy . Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak nie masz potrzeby, to po co więcej? ;) Pozdrawiam również :)

      Usuń
  13. Trzeba przyznać, że kolekcję masz całkiem sporą :D
    Najbardziej zaciekawiłaś mnie kredkami i konturówkami do ust :D
    Pozdrawiam ♥ wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję :)
      Dla mnie konturówki i kredki to zupełna nowość :) Powoli się do nich przekonuję :)
      Pozdrawiam!

      Usuń
  14. Pomadkę z alterry uwielbiam! Bardzo dobra pomadka. :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Znalazłabym tutaj kilka kolorów dla siebie :)
    Bardzo lubiłam pomadkę Alterry :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Pokaźna kolekcja :) Ja lubię kolory zbliżone do mojego naturalnego odcienia ust ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Też na początku zaczynałam od takich ;)

      Usuń
  17. Piękna kolekcja i kolory.Ciekawy post. Ja ostatnio kupiłam pomadkę Miss sporty(Kolor 210 Cheerful Pink)Niezła,ale będę chciała wypróbować również inne kolory i inne marki.Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo :) Nie miałam chyba tej pomadki, o której wspominasz, ale na pewno przetestuję:) Próbuj, próbuj, bo warto szukać produktów i odkrywać nowe cudeńka ;) Pozdrawiam!

      Usuń
  18. Aż dziwne, ale nie miałam żadnego produktu do ust. Może to dlatego, że używam ciut droższych produktów?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może i tak być. Ale trzeba pamiętać, że tanie nie znaczy od razu złe :)

      Usuń
  19. Pokaźna kolekcja . Nigdy nie miałam nic z Twojej kolekcji . Aż Twoje opisy i zdjęcia skusiły mnie by przyjrzec sie bliżej tym firma. Szkoda ze nie pokazujesz ich na swoich ustach. Ps każdy kiedys zaczynał . Ale jak na początki masz niezła kolekcje

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Może kiedyś się nadarzy okazja ;) Cieszę się, że Cię zainteresowałam choć w małym stopniu :) Chciałam, ale nie wiem czy ten post nie byłby zdecydowanie za długi. Dlatego planuję pokazywać na ustach w postach, gdzie będę bliżej przyglądać się danym produktom :) Jeszcze raz bardzo dziękuję!

      Usuń
  20. ja kocham produkty z Beauty Big Bang:) najlepsze najcudowniejsze najtrwalsze pomadki ever

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, trwałości to im nie można odmówić :)

      Usuń
  21. Naprawdę spora i różnorodna kolekcja. Ja jedyne używam czasami pomadkę ale ust nie maluję, w makijażu zwykle skupiam się na oczach :) ale Twoje zestawienie jest bardzo ciekawe, powodzenia w poszerzaniu tematyki bloga :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No w sumie, myślę, że każdy znalazłby tutaj coś dla siebie :) Ja niestety nie za bardzo jeszcze na oczach się znam, ale staram się wyczarować z nich jak najwięcej, tak samo z ust :) Dziękuję bardzo! Na pewno się przyda :)

      Usuń
  22. Wow, jaka spora kolekcja. Też mam trochę pomadek, ale chyba najbardziej lubię tę matową z Golden Rose. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Ja właśnie muszę zakupić sobie coś z Golden Rose, bo ponoć tanio, a naprawdę dobrze :)

      Usuń
  23. Pięknie! Ja ostatnio troszkę mniej "siedzę" w kosmetykach.
    Ale do ust też mam mnóstwo produktów, jak Ty :)
    Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) No pamiętam jak większość Twoich postów była kosmetyczna, ale i tez filmowa/serialowa, czyż nie? ;)
      Pozdrawiam!

      Usuń
  24. wow ile tego, wiekszość produktów mam i mega je lubie ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Ale dużo tego masz! Ja jedynie używam Eosa (lub wymiennie Carmexa) do nawilżania ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Troszkę się nazbierało, sama nawet nie wiem kiedy. A też od zawsze używałam tylko nawilżenia :D

      Usuń
  26. Widzę, że nie boisz się kolorów :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Imponująca kolekcja! Ostatnio doszłam do wniosku, że mam dziwnie dużo kosmetyków do ust, ale Ty mnie przebiłaś i już się nie martwię swoim zakupoholizmem. ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha, no ja mam nadzieję, że u mnie w przyszłości nie będzie to jakiś straszny problem, bo póki co kupuję to z kieszonkowego :D

      Usuń
  28. No sporo tego, ja uwielbiam matowe pomadki.

    OdpowiedzUsuń
  29. Ja mam dwie pomadki z konturówkami od KLpis. :) Są na prawdę świetne.
    Przypomniałaś mi pierwszą pomadką, że miałam kupić sobie olejek rycynowy na rzęsy właśnie. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też się bardzo z nimi polubiłam :) Tylko szkoda tego trochę innego koloru...
      A ja właśnie miałam ją przetestować na rzęsy i cały czas zapominam :D

      Usuń
  30. oj nie powiem moja kolekcja a raczej jej brak chowa się <#
    zapraszam

    mój blog |KLIK|

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wydaję mi się, że aż taka wielka nie jest :D

      Usuń
  31. Cześć!
    Dawno mnie tu nie było! Widzę blog się fajnie rozwija, bardzo się cieszę! I szczerze? Skąd wiedziałaś, że czegoś takiego potrzebuję? :D Właśnie rozglądałam się za jakimś fajnym produktem do ust! :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi Cię widzieć :)
      Rzeczywiście troszeczkę zniknęłaś, ale ja też trochę świeciłam tutaj pustkami :D Musi się rozwijać ;) O proszę, to trafiłam idealnie :D Mam nadzieję, że coś przypadło do gustu ;)
      Pozdrawiam!

      Usuń

- Za każde odwiedziny, komentarz oraz obserwację bardzo dziękuję!
- Postaram się odwiedzić Twojego bloga, o ile czas mi na to pozwoli.
- Nie musisz zostawiać linka, z pewnością do Ciebie trafię.
- Jeśli masz jakieś pytania, nie krępuj się, postaram się na nie odpowiedzieć najszybciej jak to będzie możliwe.

Dziękuję za Twój pobyt i zapraszam ponownie!
Jeśli masz ochotę to zachęcam do obserwacji bloga oraz przeczytania poprzednich postów.
Nowe wpisy w PIĄTKI o 17. Do zobaczenia!

Copyright © 2016 Adrasteja , Blogger